R25: Renault Twingo I PH I 1.2 8V
Imię: Sig
Wiek: 42 Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 372 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-06-24, 16:28
dla mnie opłacalna i już nie to nie sam sobie pojade
mam do zabrania 4 dzwi , maskę , klape , 4 błotniki , 2 zderzaki , mase drobiazgów , reszte beżowego wnętrza , szyber , koła stalowe 15 na 4 śr , i co sie da wyciąć z budy
jak mi powiesz ze za 250 pln sie nie opłaca ...........
W przeszły (jak to ladnie brzmi) weekend wymieniłem rozrusznik. Dzis - czyli w poniedziałek - znów kolega Oleks udostepnił mi kanal i swoja osobę jako "pomocnika". Specjalnie tego "pomocnika ujmuje w cudzysłów bo oczywiście to Oleks pospawał dziurki w wydechu i bardzo intensywnie pracował nad przełożeniem układu wydechowego, jak i mechanizmu zmiany biegów. Ja wymieniłem poduszkę pod skrzynią biegów. Obie były pęknięte i to pewnie z mojej winy na skutek stłuczki
Wydech prawie OK. Piszę prawie bo okazało się że nie ma szczelności pomiędzy kolektorem wydechowym a portkami. Śruby utrącone albo mają zerwane gwinty. Trzeba przełożyć kolektor wydechowy. Zaczynam się powoli zastanawiać czy jest to nadal Ślązaczka czy może "powrót Kopciuszka" ?? No ale co tam. Aha nie wspomne o takim drobiazgu jak czujnik wstecznego - lampy tylne sie świecą na biało przy cofaniu!! - co to za cud!! Jutro jakaś czystsza robota czyli poprawienie szyberdachu. Kupiłem pistolet do kleju z tworzywa żeby lepiej nadlać ten dyngsik.
główny konstruktor wymienionej wyżej Ślązaczki
_________________
Ostatnio zmieniony przez Adam 2009-11-23, 22:27, w całości zmieniany 5 razy
ps. no i jeszcze jedno doświadczenie. Byłem w Wydziale Komunikacji po "twardy" dowód. Tym razem godzinka stania tylko po to .... żeby sie dowiedzieć, że dowodu jeszcze nie ma. Pani z zachwytem poinformowała mnie, że właśnie wystawiono zamówienie na nowa partie dowodów rejestracyjnych - w tym i ten dla mnie - i że właśnie dostała potwierdzenie że to zamówienie przyjęto!! I z tym optymistycznym akcentem przedłużyła mi ważność dowodu tymczasowego do 19 lipca!! Co za radość!!!!
to już chociaż do 5 sierpnia by Ci wystawiła
po zlocie byś sie dopiero z tym bujał.
_________________ A part le sexe Francais, superbe, il y a aussi la motorisation Francaise!
>>>>>>>>> Mam na imię Janusz i jestem renoholikiem <<<<<<<<<<
Nie wiem po co tam stałeś Adamie godzinę...może w Łodzi inne zwyczaje są....?
W Koszalinie można zadzwonić do urzędu i zapytać czy jest się po co fatygować
Może warto na drugi raz zapytać o numer telefonu i przed wyjściem zadzwonić...?
to prawda, nawet w marnym powiatowyn Grodzisku Maz. można zadzwonić.
powiem więcej... ....mozna stojąc na końcu kolejki zadzwonic z komórki czytając numer z tablicy informacyjnej
_________________ A part le sexe Francais, superbe, il y a aussi la motorisation Francaise!
>>>>>>>>> Mam na imię Janusz i jestem renoholikiem <<<<<<<<<<
Można zadzwonić, ale Pani u której załatwiałem "miękki" dowód powiedziała, że 5 lipca dowód jest do odebrania na bank!! Zresztą żeby przedłużyc ważnośc dowodu to i tak trzeba stac w tej kolejce. Teraz mądry Polak po szkodzie - wziąłem nr telefonu i moge sie umówić na konkretną godzinę do konkretnego okienka, wtedy jest bez stania w kolejce.
ufff - szyber zrobiony - otwiera się i zamyka ładnie jak trzeba bez zacięć i zgrzytów. Konstrukcja jest naprawdę prosta. Przy schowku na podnośnik do kół jest silniczek. Od tego silniczka idzie taka rurka z tworzywa a w niej taka linka "ślimakowa". Linka ta ma takie szczoteczki, które czyszczą ta rurke od wewnątrz i przez to linka sie nie zacina np. na skutek dostania się brudu czy rdzy. Linka idzie przez lewy tylny słupek do dachu i dochodzi az do szybra. Napędza taka poprzeczkę, która przesuwa sie po listwachz obu stron otworu szybra. Najważniejsze w całym mechaniźmie i to co ulega uszkodzeniu to takie małe ruchome elemenciki przekazujące napęd z tej listwy bezpośrednio na pokrywę szybra. Sa one montowane do listwy takimi metalowymi przetyczkami. W przypadku zaciącia sie dachu (np. na skutek jego zablokowania przez odklejony karton pod dachem) przetyczki te wyrywaja sie z plastikowej poprzeczki. Naprawa jest prosta. Wystarczy taki pistolet grzewczy na klej z plastiku (kupiłem takowy w "Practikerze" za 6,99 zł). Nadlewamy wyrwany element i po sprawie!! Jak ktos ma szyber do roboty to moge mu naprawic w "Bronisławowie" Mam troche części więc nawet jak coś brakuje to dam radę
ps. gorzej z fotkami - baterie były chyba za słabe i zdjęcia się nie zapisały na karcie pamięci. No ale, że lakierowanie szyberdachu nie wyszło zbyt pięknie - może rozbiore po raz trzeci??
mam fotki z pierwszego mocowania szyberdachu ze złotej od Tomboga
to tylne uchwyty - do nich mocuje się te dynksy o których pisałem. One chodzą luźno po wierzchu prowadnic i są odpowiedzialne za podniesienie się tylnej części szybra do góry po jego zamknięciu
a to przednie uchwyty - nasuwa je się na prowadnice - dzięki nim szyber nie odfruwa
i widok szybra po zamontowaniu przed założeniem tapicerki
Jakies fatum - pękł wężyk układu chlodzenia, nastepnie cos z obwodem hamulcowym - cieknie!! Albo korektor siły hamowania albo wężyk między nim a tylnym kołem - bo cały wahacz mokry od płynu. No i to niepodawanie paliwa przez pompę - szykuje sie pracowity weekend.
aha Kopciuszek powoli acz definitywnie odjeżdża na złom
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum