[MaciejR21]

Temat może i nieco mylący ale mający wiele wspólnego z tym co napiszę.
Jeśli podnosicie samochód podstawiając lewarek pod podłużnice to KONIECZNIE !! stosujcie kawałek drewna.
Dziś właśnie zabrałem się za naprawę podłużnic po stronie kierowcy i nie wyglądało to tak strasznie zanim nie zacząłem.
Obecnie zostało wycięte ok.15-20cm podłużnicy w okolicy środkowego wydechu a okolic ściany grodziowej jeszcze nie wycinałem. Na razie została tylko porządnie obstukana .
Jednym słowem dziura na dziurze !!!! Będzie tam masa rzeźbienia i docinania blach żeby to wyprowadzić tak jak ma być.
Wszystko to przez uszkodzenie lewarkiem warstwy antykorozyjnej.
Przy okzaji tych napraw , zrobię sobie konserwację podwozia lecz tylko z miejscach gdzie pojawiła się powierzchniowa rdza .
Fabryczna konserwacja jest w 90 % nie naruszona.
Potem podobna operacja czeka mnie w Baccarze, ale raczej bez łatania blach.
Sprawdźcie zobie podłużnice młotkiem, bo warstwa konserwacji doskonale ukrywa zgniliznę.
Jak gdzieś są okrągłe nierówności /wybrzuszenia to podłużnica ew. blacha na 100% zgnita.

[gzara]

R25 lubi zgnić w podłych miejscach których na pierwszy rzut oka nie widać. Oczywiście w egzemplarzach mocno wyeksploatowanych.

[Witek S]

Właśnie w długi majowy weekend przerabiałem ten temat w V6 z 1992r
Od strony kierowcy wygląda bardzo/ zadziwiająco dobrze, 4 lata temu robiłem reperaturka podłużnicy progu i wszystko wygląda jak nowe.
Od strony pasażera to jakaś tragedia.
Progi zdrowe ale na podłużnicach to widać zużycie , najgorsze są tylne wahacze i sprężyny
wyglądają jak po jakieś chorobie skóry.
Miałem jedną dziurę w błotniku tylnym wewnątrz koło wlewu oraz w bagażniku na łączeniu
podłogi bagażnika z błotnikiem.
RENIA też nie lubi haka i przyczep widać było ślady korozji na łączeniu podłożnicy tylnej do której hak mocujemy.
Z tylnych błotników, zakamarków mocowań amortyzatorów itd wybrałem z 2 kosze piachu i błota.Ogólnie nie ma tragedii ale różnica zużycia prawej i lewej jest kolosalna.
Na dniach biorę się za GTS z 1988r i trochę się obawiam tego co tam znajdę.