Dodam że smar , jest to specjalny specyfik do TŁOCZKÓW hamulcowych ,który może współpracować z płynami hamulcowymi.
Miedzianym to można smarować śruby , prowadnice itd ale W ŻADNYM wypadku tłoków !!!!!
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
Ostatnio zmieniony przez MaciejR21 2012-02-22, 19:51, w całości zmieniany 1 raz
Spoko tłoczki są jak nowe ,myślę że był raczej problem z dzwigienkami ręcznego ,trochę zastane i nie wracały do położenia wyjściowego ,przez to blokując ,tłoczek no i wreszcie klocki tarły o tarczę opory toczenia itd. a o spalaniu nie wspomnę ....
I tak wymieniłem końcówkę drążka ,reakcyjnego i odpuściłem trochę na drążku za bardzo była skręcona i dla tego ściągała w prawo .Nie myszkuje teraz kiera ustawiła się prosto i jak po szynach prościutko mknie .
A po za tym końcówkę musiałem oddać do reklamacji w środku było tylko pół gwintu i drążek nie wkręcał się,do tego punktu który sobie zaznaczyłem przy zdejmowaniu starej końcówki zamienili i no problem.
Wymieniłem ,pasek alternatora ,pół dnia roboty...... czemu? A trzeba pompę,wspomagania zluzować a tam niespodzianka,poprzednik nie mógł odkręcić śruby i tak ją ładnie zarobił że wyszedł niej ,NIT!!!!!! (Jak nie zdejmiesz paska od pompy wspomagania ,to nici ze zdjęcia paska od altka) Jakoś odkręciłem śrubę zdjołem pasek a tam połowę ząbków nie było ,dobrze że się nie zerwał.
To tak, przegub zmieniony używka ale dobra, tylko musiałem menszetę wymienić bo była sparciała (nie dziurawa) według forumowych instrukcji, przegub zewnętrzny zszedł z półosi bez oporów.Kołki rozprężne 1,50 zł szt. to samo co Laguna na wewnętrzny przegub.
Osłony przekładni wymienione ,ta z prawej lepiej weszła na miejsce niż ta z lewej....(podobno jest odwrotnie).
Górny sworzeń wahacza nowy problemy z odkręceniem starego ,śruby się kręciły (fleks załatwił sprawę)
Prawy drążek kierowniczy nowy bardzo ładnie się odkręca za pomocą klucza do rur najlepiej taki półokrągły ..
W sumie jutro tylko na zbieżność bryknę i wsio .
Straty, ułamany klucz 30mm. przy próbie odkręcenia półośki pożyczony do kół krzyżak dał radę
W sumie zajęło mi to wszystko (bez kanału ) 11godzinek.....ale 350 w kieszeni i nowe doświadczenie nieocenione
I nadeszła ta chwila kiedy szlag trafił zamek w przednich drzwiach a czemu? przez zawiasy (opuszczone drzwi ) no ale niema tego złego co by na dobre nie wyszło .....
Zamek się znalazł a przy okazji,zdjołem z drugiej drzwi z dobrymi zawiasami,samo przełożenie nie takie straszne zawiasów, niestety srebrne ponieważ nie mogłem wydłubać miseczek ,założone z drugiego samochodu trudno, lepsze to niż znowu zepsuć zamek a lewego(zamka) już nie mam jest ok, tylko te szpary nie mogłem poustawiać bo samemu nie wygodnie a pozatym będę zmieniał błotniki to będzie lepszy dostęp do śrub. i wtedy sobię ustawię.
Dzisiaj korzystając z chwilowego ,bezrobocia wypłukałem układ ,chłodzenia (specjalny preparat do chłodnic) spuszczasz stary płyn wlewasz , wodę i preparat (w płynie jest) zapalamy silnik na co najmniej 15 min.,spuszczamy syf, płukamy jeszcze raz najlepiej pod ciśnieniem wlewamy nowy płyn .
Oczywiście odpowietrzamy układ (u mnie na dwóch wężach gumowych są odpowietrzniki)no i na trochę spokój
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum