Rządówkę odebrałem niedawno od mechanika. Uszczelkę wymienił ale poza tym nic nie zrobił. Miał pospawać wydech wstawiając strumienicę (nie mam katalizatora) zlokalizować wyciek płynu hamulcowego etc.
Do tego po demontażu i ponownym montażu strzępią mi się paski napędu klimatyzacji, alternatora itd. Podobno ten od klimatyzacji wymienił. Uszczelnił też podobno wyciek ze wspomagania (jakis oring). Za to nie skręcił węży od klimatyzacji tylko je tak zostawił.
Z sukcesów dzis poskładałem wentylator w podszybiu. Miałem zrobiony silniczek przez Heinza, niestety nie mogłem go dopasować do wnętrza obudowy (jeden wiatraczek za mocno wciśnięty, brak mozliwości przesunięcia na wałku i tym samym regulacji). Na szczęscie miałem całą dmuchawę od Andrzejk'a. Przeszczep sie udał - dziękuję
Wiek: 41 Dołączył: 21 Maj 2009 Posty: 208 Skąd: EL
Wysłany: 2012-11-18, 18:03
Adam napisał/a:
brak mozliwości przesunięcia na wałku i tym samym regulacji).
przez grzeczność nie skomentuję... na super glue nie było sklejone a mówiłem jak wyregulować...
łapać kombinerkami lub innymi szczękoszczypami za wałek silnika i ręką kręcić plastikowym wiatrakiem
Ten wałek, ten. Tylko jeden wiatrak siedzi tak mocno, że nie da go się przesunąć. Wałka kombinerkami ani szczypcami nie da sie utrzymać, nie pomogło nawet wkręcenie w imadło. Siedzi mocno
Przewietrzyłem dziś Rządówkę. Pojechała na działkę do Oleksa. Spacer w tę i z powrotem około 30 km. Wszystko działa OK.
Przy okazji przygoda (jeżeli mozna to tak nazwać). Ponieważ paliła sie rezerwa gazu a i paliwa było w aucie niewiele, zatankowałem za ostatnie grosze 5-cio litrowy kanisterek. Myśle jak braknie gazu i benzyny to mam żelazną rezerwę. Jak dojadę na tym co mam to kanisterek pójdzie do "Bordówki" na rano do pracy.
Niestety gdy chciałem kanisterek przełozyc do "Bordówki" to okazało się, że go ..... nie mam. Nalałem, zapłaciłem i zostawiłem na stacji. Ktoś się szczęśliwie "obłowił"
Ostatnio zmieniony przez Adam 2012-12-09, 17:26, w całości zmieniany 1 raz
Pierwszy raz pojechałem Baccarą do pracy. Nie mam co prawda jeszcze na nią odpowiedniej wjazdówki (ul. Piotrkowska jest na tym odcinku pasażem spacerowym), ale podobno nie moga wydać bo padł im system (mojego wjazdu więc też nie powinien odnotować).
Często już nią jeżdżę i ujawniają sie różne usterki. Cieknie gdzieś przy pompie paliwa, po gwałtownym hamowaniu zapaliła się kontrolka od ABS-u (czujniki?), przestały działać siłowniki centralnego zamka w dwóch drzwiach (w tym niestety w drzwiach kierowcy, buczy wirnik dmuchawy (to najmniejszy problem bo mam taki zregenerowany przez Heinza). Zanikł za to wyciek płynu hamulcowego (w okresie letno-jesiennym musiałem dość często dolewać) i bardzo dobrze działa instalacja gazowa (przełącza się sama, niezauważalnie, po osiągnięciu przez silnik odpowiedniej temperatury - holenderska).
Potrzebuję dostępu do walizki bo cały czas świeci mi się kontrolka od osprzętu elektrycznego (jakis czujnik do wymiany, chyba temperatury - zimny silnik na benzynie nie chce sie wkręcać na obroty). Mam nadzieję, że do wiosny usterki te uda mi się wyeliminować.
U mnie płyn hamulcowy wyciekał przy uszczelkach pod zbiorniczkiem płynu.
Też było tak, że przy mrozach ciekło, jak się zrobiło cieplej już nie.
Wymieniłem uszczelki na nowe i problem znikł.
płyn hamulcowy wyciekał przy uszczelkach pod zbiorniczkiem płynu
wcześniej też tak miałem, ale uszczelki już wymienione i płyn tam nie cieknie. Tendencja u mnie jest odwrotna bo teraz zimą płynu nie ubywa. Zobaczymy jak przyjdzie wiosna.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum