R25: R25 TX 2,2 J7TA732 KAT B/G 1992
Wiek: 77 Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 538 Skąd: werbkowice
Wysłany: 2007-05-24, 20:29
Zpraszamy Lucjan na zloty. Najbliższy już w ten weekend w Borkach .[/quote]
Bardzo dziękuję za zaproszenie,od roku jestem na emeryturze w tej chwili robię gruntowny remont mieszkania.O sobie napiszę w wolnym czasie.Przepraszam jeśli na tym forum zrobię coś złego nie jestem z ery komputeryzacji!PROSZĘ SIĘ ZE MNIE NIE ŚMIAĆ !!!!
Cześć Lucjan, chyba jesteś najstarszym użytkownikiem naszego forum należy się jakieś odznaczenie, zapraszamy do wspólnych dyskusji i oczywiście na zloty
Szacunek panie Lucjanie
-brawo za odwagę i prosimy częsciej zaglądac na forum- a jeszcze lepiej na zloty.
_________________ Moja jest tylko racja,bo to Święta Racja.
A nawet jak jest twoja,to moja jest mojsza niż twojsza,bo moja racja jest najmojsza i tylko ja ją mam.
( Dzień Świra )
-ponoć życie zaczyna się po 50-tce,..no może
po dwóch..
Ok, skoro jesteśmy przy tym temacie, czas na moją prezentację.
Wzrost: wysoki, znaki szczególne: nie ma (no może parę kilo za dużo) kolor oczu: niebieskie. Tak mi wypisali w zielonej książeczce z drobiem na okładce.
Przyszedłem na świat w 1981 roku. I to jest pierwsza ważna data. Autko kupiłem w maju tego roku. I to est druga ważna data. Z moją Renią łamiemy powoli pierwsze lody, ale już widzę że to wdzięczne autko. W sumie zdążyłem zrobić już koło tysiąca kilometrów i jak dotąd Renia przymila się do mnie, próbuje mnie złamać wygodą, mocą silnika i przyjemnością z płynięcia po drogach.
Pracuję jako informatyk w małej prywatnej firmie, czego mam już po dziurki w nosie (nie pracujcie nigdy u prywaciarzy!) . Pod koniec kwietnia wstąpiłem w związek małżeński z całkiem blisko znaną kobitą.
W kręgu moich zainteresować jest przede wszystkim żeglarstwo, tym bardziej że wyjeżdżam za tydzień na Mazury. Mam dosyć duże skrzywienie na tym punkcie, znajomi to żeglarze, tematy rozmów na spotkaniach to regaty, nawet kuzyn pracuje w sklepie żeglarskim, ehh...
Naturalnie muszę się też interesować komputerami (zboczenie zawodowe), a w tym temacie najbliższe mi są technologie mobilne, sieci bezprzewodowe itp.
Zimą gdy nie ma za bardzo jak żeglować czasem skoczę na narty gdzieś wyżej, a ostatnimi czasy dorwawszy porządny aparat polubiłem fotografię.
Uwielbiam czytać, przynajmniej uwielbiałem gdy miałem na to czas... Czytałem/czytam i klasyków - Tołstoja, Gorkiego czy też lżejszego Dumas`a aż po odjechanego Terrego Prachetta, Roberta Jordana, Isaaca Asimova wśród "fantastów". Oj piękne to były studenckie czasy...
Jak dotąd jeździłem trzema autami: fiatem 126p - krótki epizod, bodajże 3-4 miesiące zaraz po osiemnastce, ale się rozbił był w lasach sulejowskich, później męczyłem cinquecento o ogromnej pojemności silnika 0,7 litra i mocy 31 koni mechanicznych , rok temu przesiadłem się do opla astry 1.4 z gazem. No i w sumie posiadaczem reni stałem się przez przypadek. Pod koniec maja krew mnie zalała gdy po raz wtóry astra nie odpaliła (elektronika oplowska...), zadzwoniłem do mojego kolegi, który nosił się z zamiarem sprzedaży auta i poprosiłem go o hol i przygotowanie umowy kupna-sprzedaży. Prawdę mówiąc kupiłem kota w worku, wcześniej może parę razy przejechałem się tym autem, ale jakoś mnie nie zachwycało. Owszem, zrywne, wygodne... ale... rocznik 91. A stare to jest dobre wino i skrzypce . Przynajmniej tak myślałem dotychczas.
Najbardziej zachwycona jest moja małżonka, drobna blondyneczka o twarzy aniołka a ja wraz z nią gdy widzę że kobita może się wygodnie wyciągnąć na fotelu w czasie jazdy i zasnąć błogim snem. Ona chyba też darzy dużą sympatią autko, nosimy się z zamiarem odrestaurowania Reni, dobrze byłoby wymienić wnętrze, prysnąć ją na jakiś ładny kolorek. Pomysł jest dosyć świeży, myślałem też o sprowadzeniu jakiejś bogatej wersji z Francji lub Niemiec. Jednak dla mnie moja Renia ma jeden atut nad bogatszymi Paniami. Jest na gaźniku!! A gaźnik to to co ukochałem w autach.
Swoją drogą muszę zrobić parę fotek Reni i otworzyć temat pod tytułem: "Konkurs - co to za model/modele ...
A forum znalazłem na "góglach".
_________________ Życie to ciągła walka
Do obiadu z głodem
Po obiedzie z sennością...
Nooo, bardzo się obszernie przedsatawiłeś- bardzo miło, widać że nie traktujesz nas byle jak.
Witam, witamy serdecznie.
Koniecznie musisz nam pokazać swoją blondyneczkę z buzią aniołka- kocham kobiety i ten opis mnie strasznie zaintrygował.
Twoja renia raczej nie jest z 91 r. Chyba , że to składak i masz datę produkcji składaka. Gaźniki według mojej wiedzy skończyły żywot w R25 grubo przed 1987 r.
Pozdrawiam i życzę szczęścia w małżeństwach- z aniołkiem i z renatką 25.
Zapraszamy na zlot.
Janusz ja smiem twierdzic ze nie masz racji, chyba bo 100%pewnosci nie mam z tym gaznikiem. Ja rozebrałem renie tez z 91 roku byla w wersji gts i tez silnik miala na gazniku i była bez zadnych przeróbek od nowosci,mysle ze gazniki dobrze sie jeszcze miały w 91 roku.
Renia kolegi który sie nam tak ładnie przedstawił nie koniecznie musi być składakiem.
Również witam nowego fana R25 Mam nadzieję, że na dłużej . A co do gaźników w naszych reniach, to też widziałem kila PH II z takim silnikiem. Umiłowanie formy zasilania natomiast jest rzeczą indywidualną i ja na przykład wolę wtrysk.
OK, koniec OT . Zapraszamy na zloty, a najbliższy już 03.08.2007 !!!
_________________
-------------------------------------------------------
Przed rozmową ze mną skontaktuj się z lekarzą lub farmaceutem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum