Forum użytkowników RENAULT 25

Własne rozwiązania - Zakładamy klimę

Tombog - 2006-07-14, 21:00
Temat postu: Zakładamy klimę
Dzięki (wielkie) koledze Blondasowi, stałem się posiadaczem orginalnej klimy, którą zamierzam zamontować w swojej reni. Na dzień dobry jestem przerażony ilością przeróbek jakich trzeba dokonać, ale do odważnych świat należy :D. Wszystko tu opiszę i obfotografuję, ale na początek poszukuję kogoś kto ma klimę i silnik 2,8. Chciałbym parę detali porównać, jako że moja (Blondasa) klima pochodzi z reni z silnikiem 2,5, którego zresztą w niej nie było :D .
gzara - 2006-07-15, 10:36

Jak byś chciał to zapraszam do mnie silniczek 2.9 mam wyciągnięty i łatwo w nim dojrzeć mocowania, mam wsadzone 2.0 więc to co od klimy jest pod maską też widać jak na dłoni. I czekam z niecierpliwością na twój reportaż bo sam muszę klimę dostosować do nowego silnika.
kicek - 2006-07-15, 11:07

Też planuję założyć klimę do swojej reni,
dobrze że poruszyłeś ten temat Tombog :)

Janusz - 2006-07-16, 01:17

Ja chciałem kiedyś założyć klimę w moim 2.0. Przez telefon nie było problemu- gość, który chciał sprzedać komplet podjął się montażu. Ale jak przyjechałem i zobaczył moją renię, to zaczął ściemniać, że ja to jakieś wygórowane wymagania mogę mieć, ze to nie takie proste. A ja bym tylko chciał,a by było jak z fabryki. No i nie mam klimy :(
maveras - 2006-07-16, 05:47

a zastanawiales sie nad tym ze bedzie problem z nabiciem takiej klimy.jesli sie myle to mnie poprawcie.klimy w naszych reniach sa starego typu na czynnik którego juz oficjalnie niema.a jesli znajdziesz jeszcze kogos kto ci ją nabije to cena zaczyna sie od 300zł przynajmniej u mnie to tyle kosztuje.a przeróbka takiej klimy na nowy gaz da sie zrobic to jest koszt od 1000zł do szkoda gadac.
szopen - 2006-07-16, 14:24

To tuaj Maveras mnie zdziwiles... myslalem, ze odkad klimatyzacja jest w takiej formie jak do dzis istnieje to zawsze czynnikiem byl freon.

Mam nadzieje, ze ktos kto nabijal ostatnio klime to powie cos na ten temat...

gzara - 2006-07-16, 15:29

Od paru lat nie stosuje się freonu, do starszych instalacji stosuje się jakiś zamiennik.
Lloyd - 2006-07-16, 17:34

Nowy gaz: R134A - koszt: 200 zł za nabicie
Stary gaz: R12 (z przemytu, od ruskich...) - koszt: 270 zł za nabicie albo 130 zł/kg
Można zamiennik ale nazwy już nie pamiętam.
Przeróbka instalacji na nowego typu - ok. 600 zł (Węże muszą mieć w środku osłonę teflonową).

A mi się klima raz włącza, raz nie :)

maveras - 2006-07-16, 22:24

od fachowca który nabija klime dowiedziałem sie ze ten gaz od ruskich z przemytu jest troche oszukany i powiedział ze jesli ktos sie uprze to on nie daje gwarancji ile pompa na nim pochodzi.firma która u mnie stosuje zamiennik za nabicie chce 400zł.a ten fachowiec za nabicie jeszcze orginalnym gazem chce 300 zł.
Dekaem - 2006-07-16, 22:40

Witam :-).
Powiem tak. Ktoś was nieźle robi w balona z tymi cenami i dostępnością czynnika R12 :-).
Wystarczy podjechać do kogoś kto naprawia lodówki i nie będzie najmniejszego problemu z nabiciem. A jakby co to mam jednego magika w Łodzi który się zajmuje chłodnictwem (mój dawny klient) i on też beż problemu nabije R12. Koszt takiej imprezy nie powinien przekroczyć 100 - 150 zł pod warunkiem że instalacja jest szczelna.
P.S.
Ma ktoś na zbyciu szczelny skraplacz czynnika do Turbo DXa????????????

Lloyd - 2006-07-16, 23:30

Dekaem napisał/a:
Powiem tak. Ktoś was nieźle robi w balona z tymi cenami i dostępnością czynnika R12 :-).
Wystarczy podjechać do kogoś kto naprawia lodówki (...)


Właśnie u takiego gentlemana byłem i stąd cena 130 zł/kg...

Dekaem - 2006-07-16, 23:49

LLoyd tego czynnika nie trzeba przemycać od ruskich. Wystarczy mieć odpowiedznie zezwolenie na uzupełnianie instalacji tym czynnikiem (serwisy AGD) i można go normalnie kupić.
U mnie w Łasku mi facet powiedział za sprawdzenie szczelności i nabicie R12 150 zł a ten gość od chłodnictwa w Łodzi za to samo chce 100 zł. Ale się okazało że mam dziurawy skraplacz i nic z tego nie wyszło (a raczej wszystko wyszło w atmosferę :-) ).

blondas - 2006-07-17, 13:18

u mnie bylo to tak...
wpierw pojechalem do pana od klimy zeby zapytac czy warto renaimowac to co mam czy tez lepiej zalozyc nowa klime od nowa...
po sprawdzeniu szczelnosci okazalo sie iz jest wpelni sprawna i wystarczylo ja tylko uzupelnic!
oczywiscie zami9ennikiem ktory jest w opinni fachowca gorszy bo szybciej zjada uszczelki ale jest!
minelo juz 5 miesiecy odkad ja uruchomilem i nic sie nie dzieje :mrgreen:
za nabicie gazu od podstaw + filtr zaplacilem 270pln i jestem jak na warszawskie warunki i ceny zadowolony

Tombog - 2006-07-18, 11:11

No dobra. Sporo ciekawych rzeczy się tu dowiedziałem na temat nabijania i eksploatacji klimy. Jedno jest pewne:
następnym razem kupię auto z klimą zamiast samemu przerabiać !!!!!!!!!!!
No, ale skoro powiedziałem A to dążę do Z :D Na razie pierwsza część walki i jak sądzę jestem po tym gdzieś w okolicy litery M.

Więc na początek postanowiłem zamontować dmuchawę i wymienić "panel" sterowania nawiewem. Jako, że zmieniam również całą tapicerkę, więc na wspólny ogień poszła też cała deska. Na początek wielki zonk. Okazało się, że w mojej reni zastosowano mądrzejsze kostki wysyłkowe do tylnych części auta niż w Baccarze




Nie obyło się więc bez wymiany całego okablowania deski. Na szczęście cała pozostała kostkarnia była identyczna w obydwu wersjach.

Przed zamontowaniem nowej dmuchawy trzeba troszkę pociąć :cry: Renię.
Przede wszystkim brak jest otworu do zamkniętego obiegu powietrza:



Wycinamy go więc i nawiercamy otwory do mocowania dmuchawy.



W oryginale są tutaj wgrzane śruby i dmuchawę mocujemy nakrętkami. W naszym przypadku dmuchawę przykręcamy śrubami wprost do blachy. Bardziej zdolni i zdesperowani powinni np. przyspawać nakrętki od wewnątrz, co zwiększy niezawodność mocowania. Odradzam jednak zwykłe kontrowanie nakrętkami luźnymi wewnątrz, bo w razie konieczności wymontowania dmuchawy, będziemy zmuszeni do zdejmowania całej deski.

Oczywiście dmuchawa klimy jest delikatnie większa od zwykłej i wymaga lekkiej przebudowy komory ją mieszczącej. Wycinamy więc po chamsku kawał naszej kochanej Reni, ale wszystko przecież dla jej dobra :D.



Obcinamy stare mocowania dmuchawy ( na zdjęciu jeszcze są nie obcięte), które nie pasują do nowej i uniemożliwiają jej włożenie. Nową mocujemy do podłoża w sposób analogiczny do wyżej wymienionego. Koniecznie trzeba też odkręcić mechanizm wycieraczek, gdyż w bezczelny sposób i on uniemożliwia nam wciśnięcie nowej dmuchawy na swoje miejsce.

Zapomniałem wykonać fotę końcową więc pewnie się tu niebawem pojawi.
Oto, co należy zdobyć do tego etapu, by nie zostać z robotą w polu:

1. Dmuchawa.
2. Komletne sterowanie nadmuchem.
3. Blacha zastępująca wyciętą część reni przy dmuchawie.
4. Uszczelka klapy. Stara będzie za krótka.
5. Szlifierka :mrgreen:

Teraz biorę się za tapicerkę, by zdąrzyć do zlotu, a pozostałe elementy klimy pewnie już po powrocie z wakacji wykonam o ile nie natrafię na niespodziewane problemy natury technicznej.

Czy coś mi więc dała ta zmiana ktoś zapyta na dzień dzisiejszy ? Nie wiele z punktu widzenia klimy, ale sporo z punktu widzenia użyteczności.
Po pierwsze mogę używać wewnętrznego obiegu powietrza i nie wdychać np. spalin ze stojącego przede mną na światłach starego robura, czy innego autosana, oraz nie zawracać sobie już głowy temperaturą podczas podróży w chłodne noce. System sam dobiera optymalną drogę nawiewu by utrzymać właściwą temperaturę wewnątrz.
No i kolejną zaletą jest to, że jeśli nie uda się uruchomić pozostałego układu chłodzenia, to zawsze można podłączyć pod dmuchawę jakiś inny, dobrany fachowo układ nowoczesny.

fizyk - 2006-07-29, 23:22

panowie jezeli chodzi o naijanie kily to nie wiem co wygadacie,
u mnie mozna normalnie legalnienabic klime w kilku punktach w cenie 90zł
a co do czynnika to nie wiemjakim sposobem ale ja mam czynnik R134A i śmiga.
Pracowałem w serswisie i chlodkik moj kolega powiedział mi ze jedn czynnik od drugiego rużni się tak jak różnia sie oleje syntetyczne od mineralncyh:d i ze mozna wymienic jeden z drugim tyko ze trzeba się jednego pozbyc odsysając pompom odciśnieniową, nie wiem czy to jest prawd, ale fakt jest taki ze ja dzialam na nowym czynniku i wszystko bafdzo dorze chodzi:D
Pozdrawiam i panowie nie dajci e sie nabijac w bylelke w tych serwisach w kturych brak fachowców.

blondas - 2006-08-01, 10:34

90 pln! :wink:

Fizyk policz sobie wiekszy ZUS i makabryczne czynsze i juz masz odpowiedz czemu tyle to kosztuje gdzie indziej

Janusz - 2006-08-04, 22:51

OK, po lekturze tego tematu i po rozmowie z Tombogiem na zlocie, gdzie dowiedziałem się, że trzeba ciąć blachę aby założyć klimę w reni, która jej nie miała- wiem już, że nie będę kaleczył staruszki. Kupię inny samochód z klimą lub się do upałów przyzwyczaję.
Konrado - 2006-08-05, 00:44

To się nazywa podejście... Ktoś tu chyba kofa swoją Renie :mrgreen: i to bardzo :)
tomala - 2006-08-05, 20:20

a propo klimy
-przez te upały poważnie zastanawiałem się czy nie jechać do Sulejowa laguną
No ale w końcu to zlot R25- okazalo się że bez klimy też można sobie poradzić w podróży :wink:

fizyk - 2006-08-05, 22:20

klima to jako tako młody wynalazek, a ludzkość liczy sobie dużo więcej:D
wiec jak widać bez klimy da się przetrwać, a że z nią jest lepi, to już inna sprawa:P

Konrado - 2006-08-06, 15:44

hihi chyba zaczne ze soba lodówke wozic;) w końcu klima to klima :mrgreen:
a tak poważnie to kwestia przyzywczajenia ... w końcu do niczego człowiek tak szybko sie nie przyzwyczaja jak do wygody... jak raz sie skosztuje klimy we wlasnym samochodzie to później tylko takich sie szuka... :idea:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group