|
Forum użytkowników RENAULT 25
|
|
Warsztaty - Lakiernik w Warszawie
Janusz - 2006-08-01, 16:51 Temat postu: Lakiernik w Warszawie Dosia i Blondas pytali mnie o lakiernika, któremu powierzam moją renatkę.
Oto namiary:
Ul. Loteryjki 74 (róg Estrady)
Jakub Krawczyk
022-834-92-38
0502-841-229
Dla Dosi- za cały samochód z zewnątrz w metaliku, bez komory silnika- 3500 zł (materiały w cenie)
Dla Blondasa- pomalowanie boku ok 250 zł, klapa do rantu ok. 100 zł, zderzaki po 200.
Oczywiście z materiałami i w metaliku.
Nie wiem za ile naprawa blacharska, bo nie chciał powiedzieć bez obejrzenia samochodu.
Facet ma fatalne warunki lokalowe i nie wiem czy to są niskie ceny. Ktoś mi go kiedyś polecił i nigdzie już nie pytam o ceny.
Wykonuje też naprawy blacharskie.
blondas - 2006-08-01, 21:02
nie obiecuje ze skozystam ale napewno sie tam przejade i sam sprawdze lopatologicznie jak to jest!
wielkie dzieki Janusz za info
Janusz - 2006-08-01, 23:09
Nic nie musisz obiecywać. Ja nie autoryzuję tego gościa. Po prostu od 5 lat on wykonuje naprawy lakiernicze w moich samochodach. W dodatku ja nie wiem jakie są ceny bo do nikogo innego nie pojechałem.
Monaco pomalował w całości on. Jestem w miarę zadowolony, więc nie ma powodu, abym nie podał Wam jego namiarów.
dosia - 2006-08-07, 18:16
Dziękuję za informację, również się do niego przejadę i zobaczymy .
Pismen - 2006-08-08, 15:32
Hehe, za malowanie w fatalnych warunkach lokalowych we wsi opodal mojego miasta mozna pomalować cala fure za 1000 - 1500 PLN - normalny lakier, nie wiem jak metalik. Chłopaki przykładają się i robią porządnie.
Janusz - 2006-08-08, 17:15
Nie chcę Cię Pismen przekonywać, abyś robił lakierowanie w Warszawie.
Tu wszystko jest drogie.
Ale jak mam wybór- zlecić robotę sprawdzonemu lakiernikowi na materiałach DuPont- raczej z górnej półki- lub jechać do Gorzowa do nieznanego fachowca, który mi zrobi samochód jakimś hekerem albo renowacyjnym, którego potem nie dobiorę, to wolę przepłacić te 2000 zł. Koszty podróży też się liczą i możliwość podjechania w celu sprawdzenia poszczególnych etapów prac.
Bądź jednak pewien, że za mniejsze pieniądze raczej mniej dostaniesz. Jeśli zażądasz oszczędności, to ten mój lakiernik też kupi tańszy materiał.
O warunkach lokalowych tego gościa napisałem uczciwie co sądzę- są fatalne.
Ale gdybyś był na zlocie mógłbyś ocenić efekt jego pracy. Ideał nie istnieje, nawet oryginalny lakier nie był doskonały. Ale zapytaj Kolegów, którzy widzieli w naturze moją R25.
Nie jest ohydna.
Konrado - 2006-08-08, 19:12
hmm ona jest pięęęękna
GRZYBEK - 2006-08-09, 06:42
Potwierdzam ma gość rękę do malowania.
Lakiernik - 2006-09-11, 21:54 Temat postu: lakiernik jesli mam byc szczery to jestem zaskoaczony... w złym znaczeniu tego słowa. Widziałem w sobotę Monaco. Ogólnie stan super ale nie widze powodu aby zachwalać lakiernika który to robił ( wcale nie robie antyreklamy ). Obejrzałem lakier powierzchownie .Kiepsko roztarty (matowiony) lub szpachla zle przycięta zauważyłem to na klapie, wszystko posiadało. Nie został spolerowany dokładnie bo syf było widać. Co do materiału to DuPoint różni się od Rm'a tylko tym ze jest droższy. RM na ostro też się ładnie dobiera nawet w wiśniowej perle dobierane z klapki..
Jeśli mam polecić dobry zakład w Warszawie to na Broniewskiego jest super zakład, mało nie biorą za cała furę około 4 tyś malowane jest w komorze i wychodz lalka , mora, pół mora lub lustro bez firan
Moj teodor był to ostatni samochód w mojej karierze ale mtocykle prosze bardzo. jak kto chce moge przesłac parę fotek.
pzdr
Janusz - 2006-09-13, 16:03
Nigdy nie pisałem, że jest idealnie. Ponadto samochód nie był malowany wczoraj , tylko 3 lata temu i ma już rysy od mycia i użytkowania.
Ale z tymi wadami lakierniczymi, które zobaczyłeś- to musisz mnie uświadomić na jakimś najbliższym zlocie na co zwracać uwagę, bo ja tego o czym piszesz nie widzę.
Patryk - 2006-09-13, 16:11
Lakiernik napisał/a: | jak kto chce moge przesłac parę fotek. |
dajesz do albumu albo jakiegoś wątku, chętnie popatrzymy (przynajmniej ja)
Zulus - 2006-09-13, 21:24
Janusz napisał/a: | Ale z tymi wadami lakierniczymi, które zobaczyłeś- to musisz mnie uświadomić na jakimś najbliższym zlocie na co zwracać uwagę, bo ja tego o czym piszesz nie widzę. |
to sie nazywa "zboczenie zawodowe"
Konrado - 2006-09-13, 22:35
dało się zobaczyć mojego czarnucha tez oglądał już się bałem, że jakas komisja
tomala - 2006-09-14, 07:14
dobrze,że nie było wśród nas jakiegoś dyktatora mody, bo dopiero byłyby jaja
renee - 2013-02-01, 02:02
OK, to może jakieś kolejne namiary na lakierników, skoro z tego nie wszyscy zadowoleni??
|
|