|
Forum użytkowników RENAULT 25
|
|
Motoryzacja - Renowacja alufeg.
GRZYBEK - 2006-08-20, 10:46 Temat postu: Renowacja alufeg. Zakupiłem felunie do mojej reni proszę o porady na temat jak i czym usunąc stary lakier z tych felg (aluminiowe) .
Ps. bez piaskowania.
blondas - 2006-08-20, 10:53
papier T1000 + miska z woda i jedziesz
GRZYBEK - 2006-08-20, 10:58
Wyczyściłem dopiero jeden front felgi a już nie mam linii papilarnych na paluszkach jak tak dalej pójdzie to napad będę mógł zrobić bez rękawiczek.
blondas - 2006-08-20, 11:00
no niestety nie jest to latwa robota ale bedziesz sie mogl potem pochwalic wkladem wlasnym...
GRZYBEK - 2006-08-20, 11:02
A po za tym nie chodzi mi o zmatowienie ale dogłębne wyczyszczenie wrzerów.
blondas - 2006-08-20, 11:13
doglebnie mozesz wyczyscic tylko papierem sciernym a potem pomalujesz i masz nóweczki
Konrado - 2006-08-20, 12:01
Papierek albo szczotka na wiertarce do tych wrzerów, potem jakas specjalna spachla do wygladzenia no i kolor;)
zrobienie profesjonalnie felg kosztuje coś okolo 300 zł gdzies ostatnio doszły mnie słuchy... i tak się zastanawiam czy przypadkiem swoich nie robić samemu
Lakiernik - 2006-08-20, 13:10 Temat postu: odnowaianie felg To zależy jak chcesz zrobić felgi... dobrze czy mają być odwalone. Rozetrzyj całe papierem 180 na sucho ostre rogi i wykończ wszystko papierem 220. potem podkład fullera papier 800 a potem 1000/1200 no i baza i lakier bezb. chyba ze chcesz wproszkowo to w warszawie na woronicz dobrze robią.
Tombog - 2006-08-20, 14:51
Jest taki żel, który nakłada się na lakier i po chwili ścierasz wszystko szmatką. Pozostaje ci samo aluminium.
Preparat nazywa się SCANSOL i kupiłem go w sklepie z farbami i lakierami ( różnymi) za 15zł w 0,8l puszcze.
Co do polerowania i czyszczenia samego alu, to mam pomysł, którego jeszcze nie wprowadziłem w życie, a polega on na tym, że zakładamy fele do podniesionego auta, odpalamy silnik, wrzucamy odpowiedni bieg i dociskamy papierek ścierny odpowiedni do stanu i głębokości wżerów jakie powstały na feli. Reszta to już zabezpieczenie naszej pracy jakimś lakierem odpowiednim.
Oczywiście to plan ogólny i niesprawdzony
Konrado - 2006-08-20, 16:36
Tombog napisał/a: | Jest taki żel, który nakłada się na lakier i po chwili ścierasz wszystko szmatką. Pozostaje ci samo aluminium.
Preparat nazywa się SCANSOL i kupiłem go w sklepie z farbami i lakierami ( różnymi) za 15zł w 0,8l puszcze. |
to jest żel który używany jest w modelarstwie .. czyli ludzie którzy kupują resoraki używają tego... to jest bRdzo stary myx.
pozdrawiam
Lakiernik - 2006-08-22, 10:23 Temat postu: preparat nie kupuj nic podobnego. najlepiej kup Cars systemie Paintremover , zejdzie lakier do samego tworzywa. wysoka jakoś preparatu. ostroznie na ręce.
blondas - 2006-08-22, 11:06
reasumujac!
albo rece sobie zniszczysz od chemii albo od wirujacej felgii
Tombog - 2006-08-22, 13:09 Temat postu: Re: preparat
Lakiernik napisał/a: | nie kupuj nic podobnego. |
Jakieś przeciwskazania ? Proszę o szczegóły.
W moim przypadku sprawdziło się pięknie i nie mam zastrzeżeń. Preparat bardzo ładnie złuszczył lakier do gołego metalu.
Konrado - 2006-09-20, 20:22 Temat postu: Aluski raz jeszcze To teraz wzięło mnie żeby zrobić sobie felgi jak funkiel nówki nie smigane
Rozglądam się już powoli za farbą do alusków i tak znalazłem takie coś:
√COŚ_1
√COŚ_2
√COŚ_3
Z tego co się dowiedziałem no to malowanie zwykłym sprayem jest mało "wytrzymałe", i zalecane jest pociągnięcie tego pistoletem i sprężarką... podobno dużo lepszy efekt i żywotność się zwiększa.
Szukałem także tych środków do zmycia(złuszczenia) farby, lecz nic takiego ani podobnego na allegro nie znalazłem.
Proszę o podpowiedzi i sugestie
Janusz - 2006-09-20, 22:40
Nie bardzo rozumiem dlaczego Grzybek w pierwszym poście zastrzegł, że ma to być bez piaskowania.
To najlepsza metoda na prawdziwe oczyszczenie elementu.
Można najpierw chemicznie, a potem DELIKATNE piaskowanie drobnym scierniwem niepowodujące wżerów w materiale.
Po usunięciu starej powłoki należy uzupełnić większe ubytki aluminium napawaniem (nie szpachlą), wyprostować wgięcia. Potem proponuję wytrawić felgi i nanieść powłokę chromianową, a następnie podkład z farby proszkowej. Wykonują to lakiernie tzw. proszkowe specjalizujące się w malowaniu aluminium dla budownictwa. Fabrycznie felgi są często malowane proszkowo, ale materiały oryginalne nie są dostępne powszechnie- podejrzewam, że są to zastrzeżone receptury dla fabryk.
Dlatego nie polecam zlecać lakierniom proszkowym malowania końcowego na srebrny metalik, bo nie ma na rynku farby, która daje właściwy efekt. Na próbce blaszanej jest ładnie, na feldze- zbyt ciemne i brak metaliku, zwłaszcza przy rozproszonym świetle słonecznym i sztucznym oświetleniu.
Następnie zapodkładowane felgi powinien wymalować akrylem lakiernik samochodowy zgodnie z własną technologią.
Ewentualnie można to wykonać we własnym zakresie mając sprężarkę, pistolet i trochę wprawy. Tu pewnie Lakiernik mógłby się wypowiedzieć.
Spraye to kompletna amatorka i raczej nie dadzą właściwego efektu. Mierna trwałość, trudność w utrzymaniu czystości.
Dla wykończenia całości można nanieść lakier bezbarwny jako "werniks". Zależy to od odporności pierwszej powłoki na warunki drogowe i nie musi być konieczne.
Powłoka bezbarwna może powodować utratę efektu metalicznego i niepożądane przebarwienia np. w wyniku zbyt grubego pokrycia. Najbardziej widać to przy malowaniu proszkowym.
Polecam zadbać o to, aby otwory na piastę i śruby były pomalowane raz, a potem zabezpieczane przed nanoszeniem kolejnych warstw. Unikniecie nerwów przy zakładaniu i zdejmowaniu kół oraz tendencji do luzowania się śrub mocujących felgi w czasie eksploatacji.
Tak wykonane felgi nie będą jakością wykonania, trwałością i wyglądem odbiegać zbytnio od oryginału. Cena rzędu 90-140 zł za sztukę.
Konrado - 2006-09-21, 12:42
Janusz napisał/a: | Cena rzędu 90-140 zł za sztukę. | ... powoli zaczynam skłaniac się, żeby oddać to jakiejś firmie i mi to zrobi za 300zł komplet... bo jak mi teraz wyjaśnileś ile to zabawy jest z tym... i jeszcze moge coś spaprać... to chyba zainwestuje w ludzi od tej dziedziny
No chyba, że ktoś jeszcze mnie przekona
krk800 - 2006-09-22, 17:54
Ja także kupiłem aluski do Reni. Nie są może oryginalne, ale są śliczne. dałem za nie 200 zł razem z 2 kompletami opon. Po znajomości. Problemem jest to że są pokrzywione jak śmigła. Czy da się je naprostować małym kosztem ???
Konrado - 2006-09-22, 18:06
Samemu Łupnąć młotkiem... a tak poważnie no to nic nie pozostaje jak ktos kto się tym zajmuje... naściemniać ze jestes z takiego i takie klubu wysłannikiem... i przy nizszej cenie za jaka on ci to zrobi mozesz go zareklamowac w internecie... i polecic innych uzytkownikom i klubowiczom.. ja zawsze tam im ścieme wale jak patrza sie na podkladki... jeszcze udaje ze chcialem to cichaczem goscia sprawdzic.. tylko on taki bystry sie okazał hehehe
[ Dodano: 2006-09-22, 19:08 ]
Wcześniej na naklejke a teraz i zarąbiste podkładki
Janusz - 2006-09-25, 22:20
krk800- po co prostować? Tyle pieniędzy dołożysz...
Jeśli są śliczne to jeszcze Ci się lakier zniszczy. Ryzyko.
Jeździj trochę wolniej, a będzie dobrze.
|
|