Forum użytkowników RENAULT 25

Eksploatacja - Amortyzatory z Allegro

oleks - 2006-08-22, 13:34
Temat postu: Amortyzatory z Allegro
Czy ktoś już widział te amorki: http://moto.allegro.pl/sh...?item=122454743 ?
Cena raczej zachęcająca.

Goalkeper - 2006-08-22, 13:38

no przyznam szczerze że cana jest nawet bardziej niż bardzo zachęcająca, normalnie w granicach 150-180 za sztukę jak dobrze pamiętam
Zeb - 2006-08-22, 13:46

Ciekawe jak długo będą chodzić ? Z tego co widze to najczęściej teraz na warsztatach proponują tego typu amorki
oleks - 2006-08-22, 13:46

No tak tylko nie mam doświadczenia ze starzeniem się tego typu towaru na półce magazynowej.
Czy to pojeździ trochę, czy trochę krócej.
Może ktoś ma jakieś doświadczenia.

Goalkeper - 2006-08-22, 13:58

zapytałem sie chłopaków z firmy i napisali mi, że jeżeli te amorki długo leżały to mogą krótko pochodzić.
Zeb - 2006-08-22, 14:22

Gdzieś wśród postów czytałem że ktoś ma założone amorki tej firmy (nie wiem czy akurat takie) i jeździ już od jakichś 2 lat
Goalkeper - 2006-08-22, 14:36

Zeb, zgadza się firma jest przednia wśród amortyzatorów na rynku, ale chodzi o to czy przez dłuższy czas leżenia na półce nie stracą one trwałości i wytrzymałości.
kicek - 2006-08-22, 16:37

Ja również zwróciłem uwagę na tą aukcję, cena jak dla mnie podejrzanie niska, jedno jest pewne, nigdy już nie kupię amorów firmy Record made in france bo są po prostu kiepskie,
po roku jeżdżenia jeden już jest prawie do wymiany.
Może Tombog pochwali się jakie amory teraz eksploatuje bo on już tego towaru trochę przerobił ;)

Oluś - 2006-08-23, 21:48

hehehehe - Tombog chyba przerzucił się na Kayaba :) Ja też mam tej marki w safrance i nie narzekam :)
Tombog - 2006-08-23, 22:18

Więc tak Panowie. Recordy miałem jakieś 3 miesiące. Na szczęście nie miałem żadnych problemów z reklamacją. Szkoda tylko roboty (własnej).
Kayaby wytrzymały 4 miesiące. Z braku funduszy katowałem na nich jeszcza jakiś czas Renię, ale do dzisiaj pamiętam ten koszmar. Jak na razie leżą już kolejne 2 miesiące w automazowszu i czekają na wysyłkę do producenta. Podobno taki zapier..., że nie mają kiedy odesłać. Poczekamy zobaczymy.
Od dwuch miesięcy jeżdżę na zaksach ( przepraszam, zapomniałem pisowni). Teraz właśnie oni robią amory dla ASO renault, więc można śmiało powiedzieć, że mam orginały. Koszt to 800zł za komplet, ale od początku widzę różnicę w jeździe. Nic nie zastąpi części wyprodukowanej wg. zaleceń i parametrów renault. Amorki na prawdę godne polecenia i coś mi mówi, że (tfu, tfu) trochę dłużej pojeżdżą w mojej Reni :D

Jeśli chodzi o Delphi, to moja złota Ś.P. Renia jeździła na takich (tylko olejowych) kilka lat i chyba nadal po rozbiórce są w przyzwoitej formie.
Gazowych generalnie nie polecam do naszych aut. To raczej sportowy typ amortyzatora.

Goalkeper - 2006-08-24, 07:20

Tombog, co do tych RECORDÓW to może trafiłeś na jakiś trefny komplet (to jest tak jak z butami kupisz ten sam model ale dwie pary i jedna wytrzyma rok a druga dwa lata) Wszystko jest robione na akord więc jakieś niedowartościowane egzemplarze mogą się zdarzyć. Na tych amorkach jeździłem większością aut jakie mieliśmy w firmie i żadnych problemów nie było. Teraz w reni mam recordy bo z 2 tygodnie temu wymieniałem, jak będzie się coś działo to od razu dam znać.
blondas - 2006-08-24, 07:57

ja bym nie ryzykowal takiego zakupu... co prawda cena jest rewelacyjna ale ew. wymiana jest zbyt skomplikowana zeby robic robote 2 razy...
ja w swojej reni wymienilem tez amorki na (zaksa) z tylu i jak na razie jestem zadowolony :wink:

Zulus - 2006-08-24, 08:20

Ja u siebie mam Delphi ale olejowe i trzymaja sie dzielnie juz ponad 2 lata i nie mam powodu do narzekan.


ps. te zachsy pisze sie Sachs :)

blondas - 2006-08-24, 08:22

no wlasnie! trzymaja sie dzielnie bo sa OLEJOWE.. a nie gazowo-olejowe
oleks - 2006-08-24, 13:11

No to mam problem. Już chciałem zainwestować ale chyba się skłonie do olejowych.
I tu czuję większą inwestycję.

Zulus - 2006-08-24, 13:36

tak szczerze mowiac to nawet gazowe maja troche oleju w sobie dla smarowania tloka ;) Ogolnie amorki gazowe sa bardziej twarde od olejowych a ze nasze renie to limuzyny wiec miekkie amorki to podstawa jesli chcemy komfortowo podrozowac po naszych polskich odcinkach przelajowych jakimi sa nasze drogi :)
Dekaem - 2006-08-24, 14:34

Witam :-).
Wtrącę coś od siebie w tym temacie.
Amortyzator gazowy to jest dokładnie to samo co zwykła olejówka a komora z gazem służy tylko temu żeby w amortyzatorze podczas pracy nie pienił się olej.
Jeśli chodzi o różnicę w jeździe z amorami gazowymi i olejowymi to wydaje mi się, że jest to kwestia braku gazówek dedykowanych typowo do R25 (znajdą się takie które pasują ale one mają inne charakterystyki). Trzeba pamiętać, że zawieszenia w naszych bolidach były obliczane dla amortyzatorów olejowych i takie trzeba kupować.
Osobiście polecam amortyzatory Delphi (nasze stare dobre Krosno) lub jak ktoś ma trochę więcej pieniędzy to Sachs.

harius1 - 2007-02-08, 00:10

a ja jeżdżę na Monroach już 10 lat i nie nażekam facet na przeglądzie mówi że jeszcze dobre o dziwo ....
Wojtek759 - 2007-02-08, 06:50

u mnie amorki z tyłu nie były wymieniane od nowości czyli jeszcze są orginalne ale jak coś gdzieś dorwe to może na lato sobie zmienie
nyny - 2008-11-13, 12:13

Mam małe pytanko odnośnie amorków, czym różnią się te do V6 i TD, od tych do pozostałych wersji silnikowych Pomijając opinie o recordach czy ten model będzie pasował do mojego auta? http://www.moto.allegro.p...ord_france.html
bo róznie to bywa, nieraz się coś kupi a tu się okazuje, że to nie to.

[ Dodano: 2008-11-13, 12:31 ]
w zasadzie to juz sobie odpowiedzialem, bo przyznam sie ze nie zagladalem pod auto nawet:/ az glupio mi teraz, a reni nie znam dobrze jeszcze, wiec tylko pytanie czy recordy sa takie zle?

Tombog - 2008-11-14, 02:39

nyny napisał/a:
czy recordy sa takie zle?

Kwestia smaku ;).
Ja mam doświadczenie takie, że padły mi po 3 miesiącach. Obydwa !!! Faktem jest, że coś z moją geometrią było nie do końca OK. Jednak po wymianie na zaksy, miałem rok spokoju. Pewnie bym jeszcze na nich jeździł, gdyby nie pewien polonez .... Ale to już inna bajka :D.
Skoro jednak zaksy występują jako "pieces oryginales", a recordy nie to już na tej podstawie można sobie jakieś zdanie wyrobić o danej marce. Oczywiście wcześniej były "PO" de carbony, no ale w końcu to fabryka stawia znaczek "PO" po jakichś testach i skoro dzisiaj ten znaczek może używać zaks, a nie rekord to .... :D

maveras - 2008-11-16, 18:10

Od kilku dni testuje własnie amorki rekorda kupiłem na tej aukcji
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=457411668
w sumie zadecydował cena, jak bedzie z ich trwałoscią to sie okaże bo u mnie amorki codziennie przechodzą test trwałosci po drodze z wybojami.Jak nie wytrzymają za długo to nastepne bedą innej firmy.

MaciejR21 - 2008-11-16, 19:32

No to czekamy na doswiadczenia w R25 bo w 19stkach i 21 sie sprawdzaja :)
nyny - 2008-11-17, 16:47

kupiłem dzis delphi olejowe po 160zl/szt jutro montaz :lol:
Tombog - 2008-11-17, 16:53

Jeździłem kiedyś na delphi. Bardzo sobie chwalę. Chyba nawet do dzisiaj Oluś ich używa, jak rozebrałem pierwszą renię :D. W swoim czasie też miały PO u reno :).

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group