blondas - 2007-04-05, 08:40 Temat postu: silniczek krokowy mam zapytanie! 1. czy jak w V6 ce wykrece silniczek krokowy,wymyje go sobie to po zalozeniu bedzie trzeba go asymilowac z komputerem czy bedzie dzialal tak bym go wcale nie wyciagal??? w seicento kiedys wyjolem i pozniej musialem podpiac auto do zlacza diagnostycznego zeby sie komuter nauczyl od nowa tego silniczka... 
zalezalo by mi na tym zeby ominac serwis gdyz wiadomo ze onie nie wiedza nawet ze takie auto jak R25 istnieje 
i pytanie nr 2 czym go wyczyscic...bo juz slyszalem milion propozycji i wariacji na temat. co jest najskuteczniejsze 
MaciejR21 - 2007-04-05, 16:52 To jest zwykły zawór boscha. Taki sam jak w wielu innych renowkach ( 19,21) Z silnikiem krokowym ma ono wspolna moze obudowe  .
Spokojnie mozesz to wykręcic i wymoczyc najlepiej w benzynie ekstrakcyjnej ( samą głowice). JEdnak jak okaże sie ze głowica zaworu chodzi lekko to po co utrudniac sobie zycie ?? Po czasie te zawory traca szczelność , zadko kiedy sie zacinają. Nowy kosztuje ok. 400-500zł. Nic nie musisz potem regulowac kombinować stroić itd.... Goalkeper - 2007-04-06, 10:15 Proszę jaki fanatyk słynnego rombu 
MaciejR21 - 2007-04-06, 10:34 Gorszy nie jesteś z tego co widze . Niestety Nevada niedawno sie spaliła w Tychach po spotkaniu ze znakiem drogowym i barierka oddzielajhącą pasy ruchu ale nie robie juz offtopu .
blondas - 2007-04-06, 18:39
widze ze mamy takie samo autko!
dziekuje za podpowiedz z tym silniczkiem... ostatnio sie przyjzalem i widze znaczne roznice miedzy tym ktory musi byc ustawiany komputerow a tym w reni.... ten w seicento jest w korpusie a nie jak by luzem.... pozdrawiam MaciejR21 - 2007-04-07, 10:11 Tak bo w SC jak i w nowszych renowkach sa typowe silniki krokowe. One jak wiadomo moga poruszać sie skokowo i sterownik musi sie ich "nauczyć". A u nas jest poprostu zawór ktory otwiera sie albo zamyka na podstawie odczytów z czujników w silniku. Co do takich samych samochodów to ja niestety nie mam klimy, nie mam pompowanych siedzen, nie mam pelnej skóry( tylko decha i gorz drzwi). Nie wiem czy Cie dobrze kojarzę ale chyba byłes w elblągu w 2005. Ja wtedy byłem R21 Nevada ( złota) ktora niestety sie spaliła w tychach 12 lutego :/. Teraz sie poruszam na codzien R21 sedan . 25 swiezo zakupiona juz po remoncie skrzyni :/. Cóz ojciec ja kupował i gosć wcisnał mu wóz z uszkodzonym wstecznym.
gzara - 2007-04-07, 10:23 He he cholerne AR4 Ja mam AR4 przy silniku 17r 2.0 mam nadzieję że tu będzie się lepiej sprawować, bo jak wcześniej mieliśmy V6 z automatem to ciągle były z nim problemy.
Konrado - 2007-04-07, 10:25 panowie bez OT
blondas - 2007-04-07, 21:44
tak to bylem ja
|
