|
Forum użytkowników RENAULT 25
|
|
Portal - II Zlot Klubu Renault 25 KOŚCIANKI 2007 to już historia.
Janusz - 2007-08-05, 23:06 Temat postu: II Zlot Klubu Renault 25 KOŚCIANKI 2007 to już historia. Dzięki staraniom Agaty odbył się w Kościankach drugi zlot naszego Klubu. Tym razem był to zlot międzynarodowy. Przybyli nasi francuscy Koledzy z Club Renault 25 Francais. Francuzi są prawdziwymi fanatykami R25. Mają wiedzę na temat samochodu i potrafią wykorzystać ją w praktyce. Nie szczędzili sił aby przetestować nasze samochochody przywiezionym komputerem XR25, pomogli także w wielu innych problemach. Okazali się przyjaciółmi "do szabli i do szklanki".
Dziękujemy tłumaczowi- Sebastianowi.
Jednak zawsze najważniejsze jest aby spotkać się w gronie przyjaciół.
Już czekamy na następne zloty.
Do zobaczenia...
szopen - 2007-08-06, 20:03
No i doczekalem sie mojego pierwszego ogolnopolskiego zlotu:) Jak ja zalowalem rok temu ze nie moglem byc...)
Zabawa jak zwykle udana:)
Dziekuje wszystkim, a przedewszystkim Agacie... no i jeszcze raz... STO LAT:)
P.s
Jesli widzieliscie jak wyjezdzajac zostawilem w kupie kurzu jakis ludzi to pragne sie wytlumaczyc.... to byli sasiedzi domku Tomboga(ci co niepochlebnie wypowiadali sie o francuzach, o nas i o wszystkim innym), ktorzy kilku z nas nadepneli na odcisk i gdy do nich sie zblizalem uslyszalem "nie kurz smieciu" - wiec redukcja na jedynke i patrzylem jak gina w kupie kurzu. Coz czasami jak ktos mnie wkurzy to naprawde potrafie byc wredny:)
Agata - 2007-08-06, 21:25
Dziękuję Wszystkim uczestnikom naszego II Zlotu Renault25 za przybycie.Dla mnie był to zlot pełen ,,pająków,szczypawek,bałaganu i brudu " dostarczonego przez właścicieli tego ośrodka.Uważałam,że ludzie Ci ośrodek do sezonu doprowadzą do stanu czystości.Myślałam,że może być skromnie, ale czysto.Pomyliłam się i bardzo Was za wszystkie niedogodności przepraszam.To taka smutna część tego zlotu która mnie bardzo męczyła i smuciła.
Jest jednak dla mnie coś ważniejszego co było na tym zlocie.Wy...ludzie którzy tam byli...tych których już znałam i Ci nowo przybyli. Dziękuję Wam za wspólne chwile, za rozmowy, śmiech, radość,wspólne biesiadowanie...za Wasze zamiłowanie do Renault
25
Cieszę się,że przybyli do nas nasi Francuscy koledzy...bardzo mili i sympatyczni ludzie...którzy jak to Janusz napisał byli ,,i do szabli i do szklanki".Mam nadzieję,że już co roku będą nas odwiedzali na naszych zlotach.
Podziękowania wielkie dla Sebastiana ich prezesa!
Ja czekam już na następny zlot...i to co mnie tam ciągnie to ludzie którzy tam przyjeżdżają.
Dziękuję Wam serdecznie i cieszę się ,że jesteście
[ Dodano: 2007-08-06, 23:00 ]
Szopen...z mojej strony miałeś pełne błogosławieństwo do takiej reakcji!!!
Ci ludzie jeszcze do tego wszystkiego ukradli naszym kolegom ich flagę narodową i porwali....
Zaczepiali ich...chcieli wywołać awanturę...chcieli się bić.Nie chcieliśmy, a raczej zdrowy rozsądek podpowiadał nam żeby omijać ich jak najdalej...pili...a do tego jeszcze palili trawę.Z takimi nie warto polemizować!
Mam nadzieję tylko,że Sebastian nie zrozumiał wszystkich ich chamskich uwag!!
GRZYBEK - 2007-08-07, 00:21
Agatko wielkie podziękowania i ukłony do samej ziemi za doprowadzenie do szczęśliwego finału naszego drugiego ogólnopolskiego a raczej ogólnoeuropejskiego zlotu. Wiemy że nie wszystkim odpowiadały warunki bytowe ale moi mili przecież te dwa dni są po to by się spotkać porozmawiać pobawić i co tu ukrywać popić . Sami byliśmy zdegustowani domkiem ale potem pod wieczór humorek nam się poprawił i jakoś zeszło to na dalszy plan.
Uważamy że odwaliłaś kawał dobrej roboty i chwała Tobie za to.
Mamy nadzieje że naszym francuskim kolegom też się nasz zlot spodobał i od teraz będą nas regularnie odwiedzać a mała przykrość związana z kradzieżą flagi pójdzie w zapomnienie.
Kriss_Lodz - 2007-08-07, 07:10
Agata napisał/a: | Dziękuję Wszystkim uczestnikom naszego II Zlotu Renault25 za przybycie.Dla mnie był to zlot pełen ,,pająków,szczypawek,bałaganu i brudu " dostarczonego przez właścicieli tego ośrodka.Uważałam,że ludzie Ci ośrodek do sezonu doprowadzą do stanu czystości.Myślałam,że może być skromnie, ale czysto.Pomyliłam się i bardzo Was za wszystkie niedogodności przepraszam.To taka smutna część tego zlotu która mnie bardzo męczyła i smuciła.
Jest jednak dla mnie coś ważniejszego co było na tym zlocie.Wy...ludzie którzy tam byli...tych których już znałam i Ci nowo przybyli. Dziękuję Wam za wspólne chwile, za rozmowy, śmiech, radość,wspólne biesiadowanie...za Wasze zamiłowanie do Renault
25
Cieszę się,że przybyli do nas nasi Francuscy koledzy...bardzo mili i sympatyczni ludzie...którzy jak to Janusz napisał byli ,,i do szabli i do szklanki".Mam nadzieję,że już co roku będą nas odwiedzali na naszych zlotach.
Podziękowania wielkie dla Sebastiana ich prezesa!
Ja czekam już na następny zlot...i to co mnie tam ciągnie to ludzie którzy tam przyjeżdżają.
Dziękuję Wam serdecznie i cieszę się ,że jesteście
[ Dodano: 2007-08-06, 23:00 ]
Szopen...z mojej strony miałeś pełne błogosławieństwo do takiej reakcji!!!
Ci ludzie jeszcze do tego wszystkiego ukradli naszym kolegom ich flagę narodową i porwali....
Zaczepiali ich...chcieli wywołać awanturę...chcieli się bić.Nie chcieliśmy, a raczej zdrowy rozsądek podpowiadał nam żeby omijać ich jak najdalej...pili...a do tego jeszcze palili trawę.Z takimi nie warto polemizować!
Mam nadzieję tylko,że Sebastian nie zrozumiał wszystkich ich chamskich uwag!! |
Niestety ci ludzie byli z Łodzi za co ogromnie mi WSTYD
tak się składa że jeden z nich mieszka gdzieśniedaleko moich rodziców i jak dorwe G..... to mu nogi z D...... powyrywam
Adam - 2007-08-07, 08:25
a co tam pająki - było super!! a woda i widoki wynagrodziły wszystko. No i oczywiście to, ze moglismy sie wszyscy spotkać w miłej, koleżeńskiej atmosferze
Goga - 2007-08-07, 08:36
To również był mój pierwszy zlot. Choć nie mam swojej własnej Reni ale czasami jak Blondas ma dobry humor to mi pozwala pojeździć (dobre i tyle). pomimo pajaków, much itd zlot dla mnie i mich chłopców był wspaniały... o dzieki za niego.... fajni ludzie to podstawa.....psina moja ma sie już dobrze i chodzi na czterech łapach i gania koty...
czekamy na następny zlot
Konrado - 2007-08-07, 12:10
Ja również dziękuję za super zlot
mimo wszytko pamiętam wiele hehe
mój to był już drugi zlot i muszę powiedzieć (napisać) że równie udany jak pierwszy a może nawet lepszy hihi jest progress
Dzięki wielki za wspólne biesiadowanie
P.S 1
Tym burakom należało się Szopenie drogi
P.S 2
tylko czemu ktoś czepiał się mojej corsy ciągle
kicek - 2007-08-07, 15:43
Ja również dziękuję za mile spędzony czas, ukłon dla Agaty za załatwienie tylu spraw związanych z organizacją , dzięki wielkie dla Blondasa m.in. za przywiezienie drzewa "siwą",
oczywiście dziękuję również naszym wspólokatorom z domku, którzy nas przygarnęli i nie pozwolili spać w samochodzie za ich solniczki i niech żyje opel corsa
zlot był super, żadnych pająków nie widziałem
szkoda mi kolegów z francji, że spotkało ich takie niemiłe doświadczenie z flagą i sąsiadującymi palantami, których teksty i komentarze w pewnym momencie i mi podniosły ciśnienie, ale cóż głupiemu trzeba ustąpić
ale i tak było SUPER
Konrado - 2007-08-07, 15:47
kicek napisał/a: | i niech żyje opel corsa | ale tylko moja hehehe
Patryk - 2007-08-07, 17:01
ja oczywiscie tez niesamowicie dziekuje pierwszy i nie ostatni raz zintegrowalem sie na maxa i nie poszedłem pierwszy spac o tym jakims buractwie nie warto wspominac, corsa...przemilczmy pozdro 600
tomala - 2007-08-07, 18:22
Agata- pokazałaś klasę , organizując zlot w przysłowiowym terminie "za pięć dwunasta"
Warunkami w ośrodku nie ma się co przejmować-chyba nikt z nas nie przyjezdza na te kilka dni, z nastawieniem , że będzie to hotel klasy LUX.
Najważniejsze ,że było wesoło, że przybyło ok 16 samochodów , i że pokazały sie "nowe twarze" na zlocie.
Dziękuje wszystkim , z którymi moglem pogadac, pośmiać sie i wypić kielicha.
Do zobaczenia na następnym zlocie
lucjan - 2007-08-07, 19:21
Goga napisał/a: | psina moja ma sie już dobrze i chodzi na czterech łapach i gania koty... |
Bardzo się z tego cieeszę bo do tego przyczynił się mój gryzoń
Dziękuję Agacie i wszystkim innym za zorganizowanie wspaniałego zlotu
W namiocie nie było robali
Kriss_Lodz - 2007-08-07, 19:47
lucjan napisał/a: | Goga napisał/a: | psina moja ma sie już dobrze i chodzi na czterech łapach i gania koty... |
Bardzo się z tego cieeszę bo do tego przyczynił się mój gryzoń
Dziękuję Agacie i wszystkim innym za zorganizowanie wspaniałego zlotu
W namiocie nie było robali |
I tutaj lucjan jak najbardziej ma racje , w namiotach robali nie było
Janusz - 2007-08-07, 20:28
O przykrościach jakie spotkały naszych gości z Francji dowiedziałem sie dopiero po powrocie do domu.
Uważam moi drodzy klubowicze, że zachowaliśmy sie jak amisze.
Przecież można było bez trudu spacyfikować tych palantów i to nie koniecznie uzywając siły.
Łagodna perswazja na szczękę połączona z powiadomieniem kierownictwa ośrodka i policji (podobno wciągali dragi) załatwiłaby sprawę. A tak- mamy wstyd.
Ciekawe, czy ktoś z nas byłby taki bierny gdyby jacyś leszcze zaczepiali nasze dziewczyny. Nie ma żadnej różnicy jeśli chodzi o gości w moim domu.
Agata - 2007-08-08, 01:02
Janusz...właściciele dobrze wiedzieli co to za jedni.Do samych właścicieli można mieć sporo zastrzeżeń co do prowadzenia tego ośrodka.Łamali przeróżne przepisy....od brudu...po palenie śmieci na terenie ośrodka.Wiem ,że z takimi ludźmi nie warto polemizować.Janusz przeprosimy Francuzów, za pewne zachowania innych ludzi mieszkających na tymk ośrodku.Myślę,że zrozumieją.W każdym kraju są różni ludzie...więc nie popadajmy w skrajności...my traktowaliśmy ich jak umieliśmy najlepiej...za innych możemy tylko przeprosić.
Kriss_Lodz - 2007-08-08, 07:55
Janusz napisał/a: | O przykrościach jakie spotkały naszych gości z Francji dowiedziałem sie dopiero po powrocie do domu.
Uważam moi drodzy klubowicze, że zachowaliśmy sie jak amisze.
Przecież można było bez trudu spacyfikować tych palantów i to nie koniecznie uzywając siły.
Łagodna perswazja na szczękę połączona z powiadomieniem kierownictwa ośrodka i policji (podobno wciągali dragi) załatwiłaby sprawę. A tak- mamy wstyd.
Ciekawe, czy ktoś z nas byłby taki bierny gdyby jacyś leszcze zaczepiali nasze dziewczyny. Nie ma żadnej różnicy jeśli chodzi o gości w moim domu. |
I tu Januszowi przyznam rację niestety dowiedziałem się dopiero w poniedziałek
myślę że jesteśmy o jedno doświadczenie bogatsi
wouezza - 2007-08-13, 21:43
Dzekuje bardzo za wsziskto!!!
Byl ten zlot bardzo fajne!
Nie szkodzi nic dla mnie ta flaga
Agata napisał/a: | Mam nadzieję tylko,że Sebastian nie zrozumiał wszystkich ich chamskich uwag!! |
Prawda! Nic nie rozumialem jak cos muwili bo bim im pokazal ze umiem tez gadacz po polsku
Co oni muwili o nas?
Dla mnie maly gupky, ale ja wscale nie wiedzalem ze nie byli znami
Oprusz tego, bylo SUPER!!!!!!!!!!
Janusz - 2007-08-13, 21:50
Widać Sebastian w Tobie polską krew. Łobuzów i narkomanów trzeba lać w mordę.
wouezza - 2007-08-19, 21:53
Janusz napisał/a: | Widać Sebastian w Tobie polską krew. Łobuzów i narkomanów trzeba lać w mordę. |
Teskniem na was i na Polska, wiez???
Ale te gupky, to bym dal do policji jak bym wiedzal co robyli
Chiba nie pzsijade za kilka tigodnie bo nowa robota dostane, ale jak to bedze juz pewne
to pszijade z moje mala rodzina
Pozdrawiam, Sebastian.
Janusz - 2007-08-21, 01:08
Zobaczcie jaki filmik zamieścili Francuzi na swojej stronie. Normalnie wstyd na całą Europę.
Mc Gyver z Polski potrafi tylko butelkę otworzyć.
http://tronic36.free.fr/ouverture-bouteille.MPG
Konrado - 2007-08-21, 10:17
haha " to jak ma być kultura czy z buta ? "
swoją drogą nie znałem jeszcze tego pomysłu bez korkociągu
to bardzo edukacyjny film
Tombog - 2007-08-21, 11:31
Dooooobre . Trzeba sprubować kiedyć na grillu rodzinnym
Zulus - 2007-08-21, 13:57
kurcze a ja sie zawsze meczylem widelcem/trzonkiem noza itp zeby wepchac korek do srodka i zawsze potem byl problem z nalewaniem bo korek przyplywal do przodu i przestawalo leciec...
lucjan - 2007-08-21, 14:20
W miejscu nie zalesionym wystarczy trawnik bez kamieni "z kamyczkami może być tragedia"nie potrzeba buta i nawet nie trzeba wstawać
Minusem jest to czy winko było mocne dowiadujemy się dopiero przy próbach postawienia pierwszych kroków
|
|