MaciejR21 - 2007-11-08, 23:46 Temat postu: V6 i masa silnika Gdzie znajduje sie połaczenie silnika z karoseria ???? Na razie znalazłem tylko połaczenie skrzyni ( AR4) z karoseria. Ale z tego co zauwazylem przy innych silnikach powinno być jeszcze połaczenie silnika z budą. Dzis sprawdziłem alternator ( wyciagam go w ciagu niecałych 20 minut hehe , nie wiem czy to rekord  )
Z nim jest wszystko ok, ale gdy silnik pracuje wszystko lekko mruga, kontrolki , podswietlenie, swiatła mijania itd.... . Ładowanie wg. pomiarów jest ok , ale gdzies cos iskrzy najwyraźniej. Połaczenie przy alternatorze ok, połaczenie przy rozruszniku ok, przy akumulatorze ok. Tombog - 2007-11-09, 08:49 Masa silnika powinna być też od spodu. Prawdę mówiąc masa skrzyni jest też masą silnika. Przecież obie re rzeczy są złączone w jedno  .
Jeśli podejżewasz, że z masą jest jednak coś nie tak, to pociagnij na próbę swoją masę, najlepiej bezpośrednio do klemy. Moim zdaniem nic to nie da. W mojej srebrnej był ten sam problem. Czasami to tak mrugało, jak na dyskotece. Zależnie od pogody. A włączenie świateł powodowało przygasanie zegarów dość mocno. Jeślio też tak jest u ciebie, to ja obstawiam kable. Gdzieś może być już izolacja zniszczona i jak jest wilgoć to prądy pływają jak szalone. Dlaczego nie stawiam na alternator ? Bo na 4 różnych miałem ten sam efekt, a regeneracja altka nic nie zmieniła. Oczywiście nie wykluczam, ale najlepiej sprawdzić altek u lektryka, na specjalnym stole pomiarowym. Co do rekordu, to mój wynosi 10 minut  . Tylko jeszcze uściślij czy liczysz od momentu otwarcia garażu, czy pierwszego obrotu klucza .
lucjan - 2007-11-09, 09:53
Nie wiem jak Wy to robicie ale u mnie jest to nie możliwe,chyba że w V6 nie potrzeba wykręcać pompy wspomagania układu kierowniczego. U mnie przewód masowy silnika jest przykręcony do środkowej śruby rozrusznika. Adam - 2007-11-09, 10:40 hmmm - wymieniałem ostatnio alternator - nie musiałem odkręcać żadnej pompy - wystarczyło wyjęcie filtra powietrza - i to właśnie zabrało mi najwięcej czasu bo nie wiedziałem, że go się po prostu wysuwa do góry. Samo odkręcenie i wyjęcie alternatora to właśnie jakies 5 do 10 minut. Tombog - 2007-11-09, 11:04
Nie trzeba, bo w V6 jest po drugiej stronie silnika.
Nie ma takiej potrzeby. Pozatym to już OT
MaciejR21 - 2007-11-09, 12:06 W drugiej R25 sa własnie porobione dodatkowe przewody masy od kielicha do silnika i od kielicha do akumulatora ( moze tam były podobne objawy). Przy silniku J7T w R21 mam dwa przewody masowe. Nawet przy silniku 1,7 F3N miałem dwa przewody masowe wiec dziwi mnie ze przy tak duzej jednostce i tak duzym pradzie alternatora oraz jego obciazeniu , wystepuje tylko jeden przewod i to przy koncu skrzyni czyli daleko i od rozrusznika i od alternatora. Alternator wyciagalem po raz pierwszy bez kanału i bez garazu przy 4 stopniach temp. zewn. .
[ Dodano: 2007-11-24, 22:06 ] Migotanie załatwione. Po pomiarach wszystkich połaczen i stwierdzeniu że sa ok, przyszła pora na ponowne wyjecie alternatora. Do wymiany poszedł tym razem regulator napiecia i tutaj tkwił problem. Zamiennik magneti marelli kosztuje 42zł. Niestety trafił mi sie felerny i nie działa kontrolka :/ ale prawdopodobnie go wymienie na dobry ( chyba ze juz nie bedzie mi sie chcialo wyciagac alternatora i czekac na nowy regulator). Ładowanie utrzymuje sie powyzej 14V i nie przekracza 14,5V niezaleznie od obciazenia instalacji. Oczywiscie nic juz nie mruga. Przy poprzednim regulatorze ładowanie takze było tyle ze za duze. Na zimnym silniku i nie obciazonej instalacji potrafilo dojsc do ponad 16V. Potem spadalo i zachowywalo sie tak jakby regulator dzialał sprawnie czyli bylo w granicach 14V, nie liczac tego migotania swiateł, kontrolek itd. Przy zwiekszaniu obrotów jednak, napiecie wzrastało powoli do prawie 16V w ciagu kilkudziesieciu sekund. [ Dodano: 2007-12-10, 19:33 ] Masa zlokalizowana podczas robienia rozrusznika. Przewód jest przykrecony do silnika tuz nad miska olejowa w okolicach filtra oleju. Druga czesc przykrecona do podluznicy koło rozrusznika. Umiscilem ta informacje bo moze kiedys ktos tez bedzie jej szukał  .
|
