blondas - 2007-12-05, 21:33 Temat postu: zdjęcie z fotoradaru zrobione od tyłu ku przestrodze 
nie pamietam na ktorym forum ale kiedys sie sprzeczalem z kims ze straz miejska jesli zrobi zdjecie auta przekraczajacego dozwolona predkosc od tylu takze go ukaze...procedura taka jak by prowadzil wlasciciel... poniewaz autko zarejstrowane jest na moja zone ktora nie ma prawa jazdy musiala napisac komu dala autko...tak wiec jestem bogatszy o 4 pkt karne 
przyslali tez certyfikat fotoradaru...miło prawda? 
Konrado - 2007-12-05, 21:39 blondas ta fotka to nadaje sie raczej do artystycznych 
tomala - 2007-12-05, 21:45 no,no ,no- co a technika.Teraz wypada odszukać jakiegoś "wujka" z Hondurasu albo innego ,egzotycznego kraju 
Tombog - 2007-12-05, 21:57 Następnym razem zadzwoń. Robię lepsze fotki i tańsze
Swoją drogą wydaje mi się, że kąt zrobienia tego zdjęcia nieodpowiada parametrom ze świadectwa legalizacji, w której stoi wyraźnie, że wynosi on 22 st do kierunku jazdy. Może nie mam dzisiaj dobrego oka, ale tak nawet na to złe oko, to obstawiam tu kąt grubo powyżej 90 st. 
blondas - 2007-12-05, 22:05 poki co mandat jeszcze nie zaplacony...wiec moze.... lucjan - 2007-12-05, 22:56 Nie wiem jakim cudem z mojej wypowiedzi zrobił się nowy temat ale uważny przeczyta podpis.
Chciałem tylko dodać że nic nie pisze o pojazdach odjeżdżajacych. A tą lubelską strone dodałem jako ciekawostkę a wyszedł nowy temat. blondas - 2007-12-05, 22:59
o dojezdzajacych do fotoradaru tez nie wspomnieli...
lucjan - 2007-12-05, 23:24
Jest tylko napisane do kierunku ruchu 
A więc same straty Bez punktu zaczepienia do odwołania się
Tombog - 2007-12-05, 23:28
A czy do kierunku i od kierunku, to to samo ?
tomala - 2007-12-06, 07:42 Blondas- wg mnie to warto powalczyć -nawet w Sądzie Grodzkim , bo wątpię czy oni tak idealnie wyznaczyli sobie msc. postoju i robienia zdj. , by między osią obiektywu i oią samoch . był zachowany kąt 22. Janusz - 2007-12-06, 08:02 nie tędy droga. Blondas nic nie zyska, a tylko po sądach będzie biegał. I dojdą koszty sądowe. Goalkeper - 2007-12-06, 08:12 takie zdjęcia praktyczne w całem Hiszpanii robią fotoradary i nie ma tłumaczenia kto jechał tylko tak jak było pisane wyżej właściciel pojazdu jest karany. Ale widzę, patrząc na certyfikat, że jedno jest pewne  jeżeli będzie ograniczenie do 15km/h a pojedzie się 20km/h to już nie złapią bo im urządzenie na to nie pozwoli
blondas - 2007-12-06, 08:18
zgadza sie Goli! dobrze ze u nas gepardow nie ma...jeszcze by jakis przez wioske Przydargiń (zachodniopomorskie) przebiegal i komu by zdjecie wyslali? tomala - 2007-12-06, 13:22 czyli -najlepsza wersja to -"kolega z Panamy " blondas - 2007-12-06, 22:52 podroze ponoc ksztalca ale ostatnio zbyt duz mnie kosztuja 
gzara - 2007-12-06, 22:55 Blondas musisz pomyśleć o jakimś ładnym albumie  I końecznie zmień samochód ten jest zbyt fotogeniczny
lucjan - 2007-12-07, 09:09 Mnie takie przyjemności zdarzają się raz lub dwa w roku,ale przy Twojej częstotliwości to będzie potrzebny ten kolega z Panamy albo taki obsz... kiosk z prawem jazdy. A żona dlaczego nie ma prawo jazdy 
Straciła za przekroczenie limitu punktów
Zulus - 2007-12-07, 22:45 zauwazyliscie, ze gdyby nie odbicie w mokrym (?) asfalcie to by numery rejestracyjne byly nieczytelne? Na powiekszeniu numerow widac kreske, ktora jest widoczna na asfalcie
hmmm a moze to specjalnie taki trik przesuwajacy obraz zeby nie bylo blasku od tablicy? cos jak lusterko wewnetrzne przestawione na tryb nocny zeby w oczy nie swiecilo Janusz - 2007-12-07, 22:56 niestety oni mogą mieć filtr polaryzacyjny, i wtedy na nic odbicia i odblaski. lucjan - 2007-12-07, 23:04
Pomaga oklejenie całego auta brylantami ale co do R25 za dużo kosztuje ale do takiego małego auta jak jeżdzi blondynek to może się opłaci 
Janusz - 2007-12-07, 23:13 to co? tablice ma tez okleić? lucjan - 2007-12-07, 23:27 Ja gdybym takie auto zobaczł na swoim terenie mimo że zaczyna się na L to od razu fotkę bym robił
A gdyby była obwódka z brylantów to wtedy można zacząć negocjacje na temat wysokości stawek mandatów w taryfikatorze i wtedy punkty nie są tak ważne bo się całkowicie je pomija 
Tombog - 2007-12-07, 23:30 Nie wiem czy wszyscy wiedzą jak działa filtr polaryzacyjny. Nie będę tu szczegółowo opisywał zasad fizyki, ale powiem tylko tyle, że jeśli spojżymy przez dwa takie filtry, ustawione do siebie pod kątem 90 st. ( tak jakbyśmy obrucili obiektyw w aparacie o 90st), to zobaczymy nic. N I C ! ! !. Zero. Czerń. Teraz wystarczy znać kąt (zwykle ten sam zawsze) ustawienia filtra na obiektywie fotoradaru i pod kątem 90 st. nakleić drugi na rejestracje. W efekcje na zdjęciu będzie widoczna czarna plama zamiast rejestracji
Janusz - 2007-12-07, 23:45 i to jest rozwiązanie. proponuję założyć nowy, naukowy temat w strefie dla klubowiczów.
wieczorem, przy dominujacym oświetleniu z lampy błyskowej skuteczność gwarantowana. ale przy rozproszonym świetle dziennym trzeba szukać innej metody.
lucjan - 2007-12-07, 23:51 Tomku opatentuj to dobrze sprzedasz Naiwni na allegro kupują wszystkie nowości ale tylko jeden raz ale zawsze sprzedającemu się opłaci. Ale za opis w patencie nic nie dostaniesz ani tego nie opantetujesz bo właśnie na tej zasadzie działają te wszystkie lakiery na tablice rejestracyjne które tylko stanowią wydatek z kieszeni na mandat +te wydatki na zakup tych nowości. Sprawdzaliśmy na pojeżdzie nie będącym w ruchu tablice były nie czytelne; natomiast przy 20 km/god zdjęcie robione pod kątem aparatem cyfrowym było czytelne . Taką próbę robiliśmy 1,5 roku temu jak powstała rewelacja z tym sprajem do tablic rej
Zulus - 2007-12-08, 08:18
nie zupelnie, te lakiery powoduja oslepienie aparatu wiec to dziala zupelnie na innej zasadzie.
mam w samochodzie okulary przeciwsloneczne polaryzacyjne i sa swietne na odbicia swiatla np. od rozgrzanego asfaltu itp. Niestety poniewaz w wyswietlaczach LCD sa rowniez filtry polaryzacyjne to niestety w tych okularach robienie zdjecia cyfrakiem albo patrzenie na zegarek jest baardzo utrudniony
Tombog - 2007-12-08, 10:09 Wszystkim niedowiarkom i tym, którzy nadal nie rozumieją tej prostej zasady, polecam wizytę w sklepie fotograficznym. Poproście sprzedawcę o dwa filtry polaryzacyjne i spoglądając przez oba, zacznijcie jednym obracać. Przyczyną nie stosowania tego rozwiązanie jest wysoka cena i brak danych nas temat kąta ustawienia filtra w fotoradarze. Choć kąt to akurat można wyliczyć
Janusz - 2007-12-08, 11:11 filtr polaryzacyjny z monitora komputerowego mógłby się nadać, taki zawężający kąt widzenia "dyskretny". jakby z czegos takiego zrobić nakładkę na tablice... ale już przed "filmowcami" nie zabezpieczy. |
