Forum użytkowników RENAULT 25

Złota rączka - korektor siły hamowania

Adam - 2008-07-28, 20:16
Temat postu: korektor siły hamowania
co to za ustrojstwo każdy posiadacz Renault 25 wie na pewno. Krótko do czego służy - zmienia siłę hamowania w zależności od załadowania auta. Im cięższe auto (lub np. obciążone przyczepką) tym siła hamowania jest wieksza.
Do tej pory wiedziałem, że to sie wymienia. Wymieniałem korektor w pierwszej Reni. Kupiłem drugi w Radomsku za 40 zet i wymieniłem w warsztacie za chyba cos koło 350 zet (albo lepiej - ze wstydu nie pomnę).
W innych znanych mi przypadkach demontaż kończył się urwaniem i wymiana przewodów hamulcowych. przy okazji pomijało sie w rozdziale syły hamowania to "złośliwe bydlę".
Tymczasem naprawa całego ustrojstwa jest diabelnie łatwa. Caly korektor jest praktycznie nierozbieralny i wymontowuje sie z niego jedynie 2 zaworki. Na tych zaworkach małe oringi po jednym na sztuce. Podejrzewam, że typowe i do dostania w każdym sklepie z takowymi.

Co jest potrzebne: klucz 13, szczypczyki z wąskimi czubeczkami do zdjecia zabezpieczenia, najazdy lub kanał, miły kolega do konwersacji przy pracy (i oczywiscie do pomocy)
Jak to zrobić: demontuje sie na początek spręzynę od pałąka rozpiętego pomiędzy dwoma tylnymi wahaczami. zdemontowanie pozwala na odchylenie takiej klapki-dzwigni od spodu korektora. Pod nią zdejmujemy gumkę osłaniającą zaworki i wyjmujemy kawałek metalu, który przekazuje siłę nacisku na spręzynki od zaworków.
Zaworki sa dwa. ściagamy w dół po małej spręzynce nałożonej na każdy zaworek. Teraz mamy dostęp do pierścienia zabezpieczającego wsunietego w taki wyżłobiony rowek. Ma takie zabezpieczenie jakąs fachowa nazwę ale akurat zapomniałem jaką. Pod pierścieniem zabezpieczającym jest jeszcze pierścień ustalający. Jego po prostu się wyjmuje w dół. Uzyskujemy dostęp do zaworków. Wyciąga je się w dół kombinerkami.
Każdy z nich jest uszczelniany przez malusi oring. Ja akurat miałem drugi korektor więc Grzybek po prostu rozmontował go na części i wyjął zaworek. Pozostało tylko włożyć do Ślązaczki. W przypadku braku drugiej Reni na części wystarczy zakupić i wymienic uszczelniacze.
Troche może to brzmi skomplikowanie ale jest proste. Jak zamieszczę fotki to sie wiele wyjaśni.

Janusz - 2008-07-28, 20:35

Nooo, korektor hamowania w usterkach drobnych...
McGyver z Ciebie. NOBLA dla Adama.

To jest chyba dobry pomysł (całkowicie poważnie mówię), ale ja próbować nie będę. Pozostanę przy starej szkole, która mówi, że to się wymienia na nowe.

Ale cieszę się, że masz problem z głowy małym kosztem. I kolejna ciekawa informacja na forum.

Adam - 2008-07-28, 20:38

no auto jedzie ........ cieknie ...... nie ma przyjemności z jazdy
tak jest opisane w usterkach drobnych
w usterkach poważnych jest ..... auto nie jedzie ;)

Janusz - 2008-07-28, 20:43

Adam- dla mnie samochód, który wypuszcza płyn hamulcowy to nie jest "brak przyjemności z jazdy", tylko koniec jazdy. Aż do skutecznej naprawy.
GRZYBEK - 2008-07-28, 20:55

Ktoś cię musiał poganiać bo inaczej byś się z tym nie wyrobił do zlotu :)
blondas - 2008-07-28, 21:15

Janusz napisał/a:
Pozostanę przy starej szkole, która mówi, że to się wymienia na nowe.


ja tez...szczegolnie gdy jezdzi sie automatem i nie ma jak hamować biegami...juz raz jechalem wlasnie przez regulator na pol hamulcach to wiem jakie to "niesamowite" przezycie :D :D
co do reperacji tegoz elementu jestem dumny z Ciebie Adas!
mysle ze spokojnie mozna przeniesc temat do manuali! :wink:

MaciejR21 - 2008-07-28, 21:49

A ja z kolei dowiedziałem sie jak w łatwy sposób naprawić pompę wspomagania która nie " ma siły" takiej jak kiedyś. Procedure naprawy zasłyszałem przez telefon od kolegi Bialaska ktory naprawiał swoja pompe , osobiscie jednak tego jeszcze nie robilem wiec z opisem sie powstrzymam :).

Naprawa korektora jest możliwa jesli pusciły uszczelki , ale jak zrobiły sie wzery w aluminiowym korpusie to juz wowczas lipa.
Tak własnie było z moim zaworem rozpreznym od klimy i dopiero drugi uzywany okazał sie dobry bez wzerów w korpusie...

Janusz - 2008-07-28, 21:59

No właśnie. Ale jak padnie Ci klima, to będzie "brak przyjemności z jazdy", a jak hamulce to... ciężko powiedzieć jak to nazwać.
blondas - 2008-07-28, 22:03

Janusz napisał/a:
ciężko powiedzieć jak to nazwać.


ja wiem jak to nazwac ale regulamin nie pozwala :D :D :D :D
pamietam ta podroz z cieknacym korektorem...dobrze ze byla niedziela rano i ruch byl maly! spocilem sie jak mysz zeby dojechac z wloclawka do warszawy praktycznie bez hamowania :D

lucjan - 2008-07-29, 06:56

Adam napisał/a:
Kupiłem drugi w Radomsku za 40 zet i wymieniłem w warsztacie za chyba cos koło 350 zet (albo lepiej - ze wstydu nie pomnę).
W innych znanych mi przypadkach demontaz kończyl sie urwaniem i wymiana przewodów hamulcowych. przy okazji pomijało sie w rozdziale syły hamowania to "złośliwe bydlę".


Ale za tą cenę miałeś nowe cztery przewody hamulcowe :)

Adam napisał/a:
Co jest potrzebne: klucz 13,


najlepiej nasadowy sześciokątny.

MaciejR21 napisał/a:
ale jak zrobiły sie wzery w aluminiowym korpusie


W nie szczelnym korektorze siły hamowania oringi pracują w stalowej nakrętce.

Adam - 2008-07-29, 08:24

lucjan napisał/a:
najlepiej nasadowy sześciokątny


nie - raczej płaski albo oczkowy, bo nie chodzi mi tu o odkręcenie korektora siły hamowania ale o odkręcenie tego popychacza ze sprężyną - od góry jest taka plastikowa nakrętka i raczej nasadowym na nia nie sięgniesz

MaciejR21 - 2008-07-29, 11:07

lucjan napisał/a:
W nie szczelnym korektorze siły hamowania oringi pracują w stalowej nakrętce.


No to o tyle dobrze , ale stal moze skorodowac takze.

O zaworze klimy wspomnialem dla przykladu bo tez pelen entuzjazmu wymienilem uszczelke, napelniłem uklad i okazalo sie ze jest wyciek :/.
Dopiero po ponownym rozebraniu i dokladnych ogledzinach okazalo sie ze sa wzery, małe dziureczki i ryski a to niby uklad zamkniety jest tam tylko olej i czynnik chlodniczy wiec skad te slady ?????
W jednej uzywce tez był widoczny maly slad , dopiero w drugiej była czysta powierzchnia i podejrzewam ze wszystkich nas majacych klime czeka ten problem z nieszczelnym zaworem....

Tombog - 2008-07-29, 12:02

MaciejR21 napisał/a:
to niby uklad zamkniety jest tam tylko olej i czynnik chlodniczy ...

Zakładając, że klima była sprawna i napełniona zawsze zanim kupiłeś auto :P.

Adam - 2008-08-04, 18:32

no tu sa obiecane fotki z opisami







hmmm, z opisami ale opisy sa tylko widoczne przy najechaniu na miniaturke zdjęcia w albumie

Lloyd - 2009-11-28, 19:25

A jak odkręcić ten korektor od wahaczy (czy gdzie on tam się trzyma)? Nad nim wystaje jakaś śruba M10, ale obraca się w kolko a z drugiej strony nie potrafię jej chwycić. Czy jeszcze jakieś inne śruby go trzymają czy tylko ta jedna?
Adam - 2009-11-28, 19:29

trzymają go o ile pamiętam 2 śruby. Ale naprawdę nie trzeba demontowac bloku korektora. Naprawę mozna wykonac bez demontażu a dostęp od spodu auta, z kanału jest wystarczający.
Lloyd - 2009-11-28, 22:01

Chciałem zobaczyć czy nie ma wżerów od środka, na ściankach
$SKORPION$ - 2009-11-28, 22:26
Temat postu: korektor
Prościej jest wymontować ten element i go pominąć . Ja u siebie tak zrobiłem
Adam - 2009-11-29, 00:16

mozna wymontowac wiele rzeczy: ABS, wspomaganie, klimę (jak się ma) i też pojedzie. A korektor ja naprawiłem :)
Lloyd - 2009-11-29, 11:38

Nie chcę go pomijać. Czy ktoś wie jak go wyciągnąć? Jeśli się nie uda, wtedy będę majstrował przy nim z kanału
$SKORPION$ - 2009-11-29, 12:11
Temat postu: korektor
Przy wyciąganiu ryzykujesz ukręceniem przewodów hamulcowych jak również śrub mocujących go do belki . Jak Ci zacznie płyn uciekać poprzez korektor że codziennie będziesz musiał wlewać 1/2 l płynu to zdecydujesz się na wyeliminowanie go ,tak jak ja to zrobiłem.
Adam - 2009-11-29, 14:14

bez problemu zrobisz to z kanału - albo nawet z niewysokich najazdów - spoko
gzara - 2009-11-29, 14:33

Przy ABS jest on zupełnie zbędny, dziwne że go wogóle montowali fabrycznie, ale jeżeli ABS brak to warto go naprawić bo to naprawdę nie jest miłe uczucie jak się tył blokuje. U mnie zaczął przeciekać i muszę go rozebrać
Lloyd - 2009-11-29, 14:41

Dzięki, Adam! Obejrzałem go w świetle dziennym i faktycznie jest do niego lepszy dostęp niż początkowo się wydawało. Przewodami się nie martwię, bo już je wczoraj odkręciłem.
W następny weekend znów wejdę pod autko i decyduję co dalej.
A ciekawe było to, że za korektorem w przewodach nie było zupełnie płynu. Tył nie hamował praktycznie w ogóle (ręczny bardzo słaby), ale przed korektorem płyn był - i ze zbiorniczka nie uciekał.

Tombog - 2009-11-29, 14:49

$SKORPION$ napisał/a:
Jak Ci zacznie płyn uciekać poprzez korektor że codziennie będziesz musiał wlewać 1/2 l płynu to zdecydujesz się na wyeliminowanie go


Albo naprawę

$SKORPION$ napisał/a:
tak jak ja to zrobiłem


Ło Jezuuuuu !!!!!!! Można go pominąć na chwilę, aby gdzieś dojechać spokojnie, mając na uwadze brak tylnych hamulców, ale żeby tak po Polsce śmigać, to ....
Lepiej naprawić, zwłaszcza że Adam pięknie wytłumaczył co i jak.

gzara - 2009-11-29, 15:07

Na czym polega działanie korektora? Gdy hamujemy, zwłaszcza ostro przód jest dociążany, zwiększa się przyczepność i potrzebna jest większa siła aby zblokować koła. Wtym samym momęcie tył jest odciążany - idzie do góry, przez co już przy małej sile nacisku na pedał koła mogą się zblokować. i po to jest korektor aby tę sprzeczność korygować. W przypadku ABS nie ma to znaczenia bo system sam nie dopuści aby koła się zblokowały
Tombog - 2009-11-29, 15:16

gzara napisał/a:
W przypadku ABS nie ma to znaczenia bo system sam nie dopuści aby koła się zblokowały

Ma znaczenie, bo przez wcześniesze zblokowanie kół, system ABS bez sensu zacznie pracować wcześniej. Znaczy z sensem, bo takie jest jego zadanie, ale nie potrzebnie dla całości manewru.
Poza tym omawiany przypadek pominięcia korektora polega na jego zamknięciu i tym samym pozbawienia się tylnych hamulców całkowicie, a to przyznasz jest "trochę" nierozsądne ;)

$SKORPION$ - 2009-11-29, 17:42
Temat postu: korektor
Nie ma żadnego wyeliminowania hamulców tylnych :D. Odkręca się przewody hamulcowe dochodzące do korektora i łączy się je z przewodami odchodzącymi od korektora za pomocą dwóch gumowych przewodów hamulcowych ,czyli tzw. przejściówek. Przewody gumowe muszą mieć końcówki/ żeńskie/. Jedem przewód ma gwint 10x1 drugi 12x1
tomala - 2009-11-29, 19:19

Skorpion dobrze prawi. Podobny patent mam u siebie od ładnych paru lat, a co roku przy
przeglądzie i tak sprawdza się siłę hamowania.

$SKORPION$ - 2009-11-29, 20:13
Temat postu: korektor
W naszych autach do korektora dochodzą dwa przewody hamulcowe i dlatego nie mozna zastosować przejściówki w postać trójnika ,tylko dwa elastyczne przewody hamulcowe
MaciejR21 - 2009-11-29, 20:20

Trzeba też pamiętać ze wywalenie korektora ma rację bytu w układach gdzie obwody hamulcowe nie są krzyzowane, czyli prawe przednie koło z lewym tylnym na jednym obwodzie ( bo są takie układy ).
Poza tym układ hamulcowy sam w sobie jest skonstruowany tak że przód hamuje siła ok.70% a tył ok.30% . Korektor w takim układzie może ograniczyć siłe tyłu ale nie ma to wpływu na hamowanie przodu.
A prawde mówiąc w większości aut , ów korektor albo nie pracuje albo pracuje nie tak jak powinien. U mnie np. w R21 nie pracuje wogóle , mimo że nie cieknie . W R25 też nie pracuje i tez nie cieknie, i tak jest zazwyczaj w kilkunastoletnich autach ....
Wszystkim naprawiaczom przypominam o porządnej regulacji sprawnego korektora bo zla jego regulacja może doprowadzić wlasnie do tego o czym pisze Tombog , czyli do braku hamulców z tyłu.

gzara - 2009-11-29, 20:36

A czy przypadkiem nie większość aut ma układy skrzyżowane ???
MaciejR21 - 2009-11-29, 20:45

No własnie raczej nie . Maluch ma dwa obwody na przykład z czego tylny jest rozdzielony trójnikiem ( 3 wyjścia z pompy ).
R19 ma dwie sekcje tył / przód lecz nie wiem jak jest w mniejszych pojemnościach.
R21 też tył i przód na osobnych sekcjach pompy.
W niektórych modelach są krzyzowane ale nie spotkałem się jeszcze w praktyce z takim układem.

gzara - 2009-11-29, 20:55

Teraz nie znajdę ale wydaje mi się że widziałem taki rysunek reni gdzie obwody były na kolorowo po przekątnej jeden czerwony, a drugi niebieski

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group