bilu - 2008-12-20, 08:05 Temat postu: problem z odpaleniem renault espace v-6 w ostatnim czasie mój Renault Espace V-6 po przekręceniu stacyjki nie daje się odpalić. Stacyjka przekreca się normalnie i zapalają się kontrolki na tablicy rozdzielczej te co zawsze jednak rozrusznik nie daje żadnej reakcji. Wymieniłem druga stacyjkę jednak nie przyniosło to poprawy. Wymiana drugiego rozrusznika też nie pomogła. Po wyciągnięciu rozrusznika sprawdziłem go i zarówno bendix jak i silnik były sprawne. Nastepnie przy pomocy żarówki stwierdziłem ,że do rozrusznika po przekręceniu stacyjki nie dochodzi prąd. Czy ktoś wie gdzie znajduje się przekaźnik lub bezpiecznik do rozrusznika. Wiekszosć elementów instalacji elektrycznej oraz przekażników jest podobna do renault 25 V-6 . Co powinienem jeszcze sprawdzić lub wymienić? Z góry dziekuję za odpowiedzi? Pozdrawiam Adam - 2008-12-20, 08:53 Z tego co wiem prąd do rozrusznika dochodzi cały czas, nawet jak stacyjka nie jest włączona. Po włączeniu stacyjki uruchamiamy jedynie bendix, który powoduje połączenie rozrusznika i koła zamachowego i puszcza prąd na wirnik rozrusznika. Głowy ani ręki sobie uciąć nie dam ale po drodze akumulator-rozrusznik nie ma żadnego bezpiecznika ani przekaźnika. Dlatego przy demontażu rozrusznika należy zawsze odłączyc akumulator bo inaczej zwarcie gotowe!! Tombog - 2008-12-20, 10:15 W R25 są dwa przekaźniki. Jeden od rozrusznika, drugi od pompy paliwowej. Obydwa są w obudowie komputera silnika. Być może w E jest podobnie. Niestety nie wiem gdzie w E jest komputer. Jeśli jest gdzieś w komorze silnika i zamknięty w jakiejś obudowie, to zajżyj do niej. Adam - 2008-12-20, 11:22 ale ten przekaźnik to chyba tylko od stacyjki do bendix'a a nie pomiedzy akku a rozrusznikiem?? bilu - 2008-12-20, 13:47 W renault espace rocznik 1994 komputer silnika jest w komorze silnika w plastikowej obudowie i są tam dwa lub trzy przekaźniki , obudowa jest taka jak w reanult 25. W stacyjce jest prąd bo normalnie palą się kontrolki jednak ostatnie położenie nie uruchamia rozrusznika. Ja podłanczałem żaróweczkę do tej małej koncówki od bendixa a dół żaróweczki do masy, jednak przed przekreceniem stacyjki i po nie zapaliła się. Spróbuje wymienić te przekaźniki. auto bez problemu zapaliło na "popych". Od znajomego dowiedzialem sie że to może być ta metalowa blaszka co łaczy dwa kable i dostep do niej chroni plastikowa obudowa koloru czarnego, kable bo blaszki są przykrecone nakrętkami (szóstką). Jeden kabel lub dwa są podłączone do akumulatora. Na oko blaszka jest u mnie cała. [ Dodano: 2008-12-24, 09:13 ] Renia już jeździ i zapala jak kiedyś. okazalo się ,że w drugim rozruszniku który zamontowałem była złamana jedna okńcówka przy bendixie na którą zakłada sie końcówkę. Niewiem tylko dlaczego nie zapaliła się zarówka jak sprawdzałem czy jest prąd w przewodzie. Niewiem też dlaczego są dwie końcówki do założenia kabla jak jedna jest niepotrzebna. temat zamknięty |
