Forum użytkowników RENAULT 25

Usterki drobne - mata wygłuszająca komory silnika

Adawen - 2009-05-12, 19:20
Temat postu: mata wygłuszająca komory silnika
Bardzo zainteresowało mnie zdjęcie Witka S pokazujące efekt obklejenia izolacją termiczną maty wygłuszającej komorę silnika. Sam miałem podobny problem z Baccarą i nadal mam w drugim samochodzie. Planowałem postąpić podobnie jak Witek S, ale miałem wątpliwości. Doszedłem do wniosku /być może błędnego/, że producent nie obklejał całej maty wygłuszającej izolacją termiczną, ponieważ część nieobklejona spełnia rolę pochłaniacza energii cieplnej która zostaje rozproszona i wystudzona /częściowo/ przez pokrywę silnika. Obawiam się czy odbicie, a przez to kumulacja energii cieplnej pod maską nie spowoduje uszkodzenia elementów gumowych i plastikowych. Mogę nie mieć racji dlatego ciekawy jestem opinii innych. Jeżeli moje obawy zostaną rozproszone, sam zastosuję rozwiązanie Witka S bo znacznie poprawia estetykę.
taxi.wroclaw - 2009-05-12, 20:02

Nie wydaje mi się, żeby istotnym był problem kumulacji ciepła pod maską. tam jest przecież potężna cyrkulacja, wymuszana podciśnieniem wynikającym z ruchu pojazdu, lub wentylatorem podczas jazdy miejskiej. Motywacją producenta jest raczej chęć "przewentylowania" samej wykładziny, bo przy stosowaniu paliw lekkich (benzyna) po kilku latach taka mata staje się kondensatorem wszelkich oparów produkowanych przez silnik i akumulator nie wspominając o instalacji gazowej. Pomimo że materiał ten jest z założenia trudno palny, to w miarę stażu staje się wręcz niebezpieczny. Kiedyś jeździłem pięknym Fiatem 132p 2000, i tam obowiązywała zasada, że taką matę po kilku latach się odpinało i chowało w garażu. We Fiacie była ona obszywana jakąś dermą. Sądząc z fotek, Kolega zastosował matę izolacyjną, budowlaną, służącą do izolowania instalacji przemysłowych (jak się mylę to krzyczcie). To chyba nie jest oklejone tylko gotowiec (folia aluminiowa z wełną mineralną) odpowiednio przycięty i wymodelowany do kształtu maski. To jest raczej dobry pomysł.
Adam - 2009-05-12, 20:23

właśnie, poprosimy pomysłodawcę o kilka danych dotyczących materiału użytego na wygłuszenie maseczki
Adawen - 2009-05-12, 20:30

Liczymy również na uwagi z eksploatacji. Jest nadzieja na rozwiazanie dość powszechnego problemu.

[ Dodano: 2009-05-12, 22:20 ]
Witek S nie wywiniesz się. Szczegóły. Rodzaj folii, sposób mocowania, brzegi maty, wszystko, bez wykrętów.

gzara - 2009-05-12, 23:00

Producent liczy koszty taniej kosztuje kawałek izolacji tam gdzie jest to niezbędne niż na całość
Witek S - 2009-05-12, 23:32

Ok
Ta mata którą miałem była z takiej grubszej tektury obszytej z jednej strony czarnym materiałem + na środku kwadrat z foili aluminiowej.Drugą dostałem od jednego z kolegów
była dużo cieńsza i bez folii praktycznie taki grubszy ręcznik.
Moja podła ofiarą kuny i zagotowanego akumulatora .Bałem się że jej strzępy polecą na
kolektor wylotowy i kłopot gotów.
Naprawa polega na wymontowaniu starej jej czyszczeniu i przyklejeniu foli aluminiowej dobrym klejem odpornym na wyższą temperaturę Koszt wszytkiego to 50 zł + nasza robocizna.Starej nie można prać bo się całkiem rozpadnie to jest karton.
Praktycznie wszytkie lepsze marki w latch 90 miały wygłuszone maski AUDI , MERCEDES, ALFA itd.
To wygłuszenie ma bardziej sens estetyczny za 2-3 miesiące się zakurzy i będzie wyglądało jak fabryczne.Nie ma wpływu na ogrzewanie czy chłodzenie silnika .Renia to nie
NYSA czy STAR 28 nie potrzebuje na zimę pokrowca na maskę (kto to jeszcze pamięta)
Szansa że się zapali jest żadna po drodze jest kilka równie łatwopoalnych elementów :
guma,przewody,plastki.Taki maty paliły się często w BERIETACH pozniej JELCZACH PR110.
Wchłaniały opary oleju i ropy + małe zwarcie i pożar gotów.
Jutro napiszę jaki klej poszedł i jaka folia.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group