|
Forum użytkowników RENAULT 25
|
|
Warsztaty - [-] H. M. H. Auto Sp. z o. o. [EL]
Dekaem - 2009-09-14, 22:03 Temat postu: [-] H. M. H. Auto Sp. z o. o. [EL] Witam.
Chciałbym wszystkich ostrzec przed jednym warsztatem w Łodzi.
H. M. H. Auto Sp. z o. o.
91-179 Łódź
ul. Czerwonych Maków 2
Jakieś 3 dni po zakupie mojego Rovera urwała się tylna lewa klamka (teraz już wiem jak otwierać żeby się nie urywały).
03.08.2009 poniedziałek - Wybrałem się do w/w warsztatu celem naprawy mojej klamki. Właściciel podliczył ile będzie mnie ta impreza kosztowała (200zł klamka + 50zł lakierowanie + 50zł montaż) termin wykonania ustaliliśmy na koniec tygodnia. Wpłaciłem 100zł zaliczki wziąłem pokwitowanie i grzecznie czekałem.
06.08.2009 czwartek - zadzwoniłem do firmy HMH Auto aby dowiedzieć się co się dzieje z moim zamówieniem ponieważ nie miałem żadnych informacji na ten temat a termin się zbliżał. W odpowiedzi usłyszałem, że właściciel szrotu z którego Pan właściciel HMH miał kupić klamkę jest na urlopie i dopiero w następnym tygodniu będzie można cokolwiek załatwić. 07.08.2009 wyjeżdżałem na 2 tygodnie urlopu o czym poinformowałem i przełożyliśmy montaż po moim powrocie.
24.08.2009 poniedziałek - zadzwoniłem do HMH żeby umówić montaż klamki na wtorek. Miły pan w słuchawce poinformował mnie, że są duże problemy ze znalezieniem takiej klamki i niestety jeszcze nie możemy się na montaż umówić!!!! Zdenerwowałem się niewąsko i zacząłem szukać na allegro. Po 10 minutach miałem namiary na 4 takie klamki, ale stwierdziłem, że ok dam im jeszcze szansę.
31.08.2009 kolejny poniedziałek - kolejny telefon z mojej strony (oczywiście HMH nie raczyło zadzwonić do tej pory ani razu). Z klamką nadal są wielkie problemy. Zapytałem czy mogę kupić klamkę sam a wpłacona zaliczka pokryje montaż i lakierowanie. Właściciel zgodził się bez robienia problemów.
07.09.2009 poniedziałek - zawiozłem kupioną klamkę do HMH do lakierowania. Właściciel obiecał, że do końca tygodnia sprawa będzie załatwiona. W piątek 11.09 ok 15.30 moja cierpliwość się skończyła. Zadzwoniłem do HMH i już nie byłem grzeczny. Klamka się znalazła i umówiłem się na montaż na 14.09 czyli dziś.
Cały szczęśliwy pojechałem dziś założyć tą ciężko wywalczoną klamkę.
Po montażu poszedłem do biura aby potwierdzić koniec tej chorej drogi przez mękę i się zaczęło. Okazało się, że muszę dopłacić do interesu jeszcze 100zł podobno za lakierowanie. Jak zacząłem (grzecznie) przypominać właścicielowi jaka była umowa i że nie dopłacę mu żadnych pieniędzy dowiedziałem się, że ze mnie to w ogóle gówno nie klient i że jak nie zapłacę to on mi auta nie odda. Później pod moim adresem poleciało jeszcze kilka niefajnych tekstów ze złotych ust właściciela firmy HMH Auto.
Generalnie właściciel HMH Auto to niesłowny oszust, naciągacz i skończony cham. Jeśli w taki sposób jak ze mną rozmawia ze wszystkimi swoimi klientami to myślę, że niedługo skończą się ludzie w Łodzi i okolicy którzy mieliby ochotę u niego zostawić samochód.
Ja u tego gbura nic już naprawiał nie będę.
gzara - 2009-09-14, 22:16
Czy ty chciałeś dać 300zł za wstawienie używanej klamki???? Nie znam części do roverów ale za taką cenę to byś chyba całe drzwii kupił??? O ile nie masz nietypowego koloru to i w jednym kolorze by były, a tylna klamka chyba nie jest aż taką koniecznością, przynajmniej u mnie w aucie
Oluś - 2009-09-14, 23:14
Qrcze... A ja tą klamkę dotykałem... :/ Ale chciałem jej pozytywne fluidy wtedy w Białej przekazać... :/
A tak swoją drogą - czy nie czas pozostawić rower w kanale (jak to czynią Holendrzy...) i przesiąść się na zajefajne R25...??
MaciejR21 - 2009-09-15, 07:18
Trafiłeś poprostu na patłacha i własnie takie historie zmusiły mnie kupę lat temu do tego żeby absolutnie wszystko zacząć robić samemu .
timo1990 - 2009-09-15, 07:39
Łoo jaka obsługa. Traktują ludzi jak śmieci...
Dekaem - 2009-09-15, 09:04
Gzara w całej tej historii nie chodzi o to za ile ja chiałem wstawić klamkę tylko o to jak zostałem potraktowany. W tej chwili już wiem, że klamka nie kosztuje 200 zł tylko 50, lakier nie kosztuje 50 tylko 20 (100ml) a montaż we własnym zakresie kosztuje nic. Jeśli umawiam się z warsztatem na wykonanie tak prostej czynności jak wymiana klamki i ustalam kwotę za tą usługę to oczekuję, że tyle ostatecznie zapłacę.
gzara - 2009-09-15, 11:44
Zrozumiałem intence twojego posto ale szkoda mi się denerwować na takich palantów jak oni. Długo chyba jeszcze będziemy narażeni na takich fachowców: panów i władców
Tombog - 2009-09-15, 12:37
No cóż. Chyba tylko my, internauci, możemy pozamiatać na warsztatowym podwórku, czynnie opisując dobre i złe miejsca na mapie serwisowej Polski gdzie tylko popadnie. Na wszystkich możliwych forach motoryzacyjnych trzeba opisywać takie kwiatki, ale też nie zapominać o tych co nas mile zaskakują. Może nawet tych bardziej eksponować, bo że domorośli "fachowcy" pracują w ASO (nie tylko Renault), to wszyscy wiedzą, ale gdzie dobrze silnik naprawić, albo lakier położyć, to już loteria panie .
Zachęcam więc do reklamowania dobrych miejsc i prawdziwych fachowców wszędzie gdzie tylko możecie. Niby warsztaty same padną, jak się ludzie do polecanych przeniosą, tylko to długi proces i niestety wymaga zaangażowania z naszej, internautów, strony.
|
|