Forum użytkowników RENAULT 25

Wolna strefa - Palenie w samochodzie

Adam - 2009-10-11, 12:34

jak zaglądam do środka i widzę popielniczkę wypełnioną petami po same brzegi - to od razu sobie wyobrażam jak w tym aucie śmierdzi i klei się cała tapicerka. W mojej Ślązaczce tak było. Do tego dziury w tapicerce powypalane żarem.
$SKORPION$ - 2009-10-11, 14:06
Temat postu: Renia
Ja palę ,ale u mnie wszystkie popielniczki są czyste i nie znają popiołu :)
MaciejR21 - 2009-10-11, 17:49

Wiesz jak ktoś nie dba o samochód to i bez palenia będzie w nim syf i klejąca tapicerka. Pokaż mi w moim aucie takie rzeczy a palę niemało. Paczka fajek potrafi zejśc podczas jazdy do Grudziądza. Nigdy też nie pale bez otwartego okna ale chyba tylko kamikadze tak potrafią :).
Tombog - 2009-10-11, 19:49

$SKORPION$ napisał/a:
Ja palę ,ale u mnie wszystkie popielniczki są czyste i nie znają popiołu


Pewnie w kieszeni je gasisz i transportujesz do publicznego śmietnika, albo masz zawsze pod ręką puszkę kokakoli na kiepy. Jak widzę taki dzeszcz kiepów latających na moją maskę to mam ochotę się zatrzymać i oddać je prawowitym właścicielom. O obiciu ryja już nie wspominam ;). Z drugiej strony sobie myślę, że jak się człowiek w domu kultury nie nauczył, to ja go już tym bardziej nie nauczę.

taxi.wroclaw - 2009-10-11, 20:13

Paliłem przez około 30 lat po 30 sztuk dziennie i to czerwonych Carmenów. Miałem kilka przygód w czasie jazdy, na przykład żar w rękawie skórzanej kurtki i nie to zdecydowało o rzuceniu palenia, ale przebyty zawał serca 4 lata temu. Od tego momentu świat jest inny, oczywiście nie od razu ale w miarę upływu czasu. Poznaje się zapachy, smaki a wbiegnięcie na drugie piętro bez zadychy nie stanowi problemu. A zapach kiepa jest obrzydliwy.
Adam - 2009-10-11, 21:25

zapach kiepa przenika niestety wszystko. Tylko palącym wydaje się że to nie problem. Ja nie paliłem praktycznie nigdy. Czuję woń nikotyny na siedzeniach, ubraniach.No nie mówię że widze w tym jakiś problem - po prostu unikam tego typu miejsc gdzie ten zapach jest wyczuwalny. Ale jest na pewno i to, że wy go w autach nie czujecie - to o niczym nie świadczy.
Konrado - 2009-10-12, 11:40

Ja tam również jestem przeciwnikiem palenia w samochodzie a tym bardziej reni... ten welur chłonie wszystko i odkąd jest użytkowana przeze mnie to pasażerowie chcą palić ... zapraszam na spacer dookoła samochodu :mrgreen: bo ten zapach to mnie cofa...
Busiek - 2009-10-12, 16:51

Hehe... podobnie u mnie, ale ja jeszcze palaczom od razu po skończeniu dymka, karze odstac troche, żeby ten dym z nich uszedł :D
Adam - 2009-10-12, 21:33

lepiej uchodzi jak biegną około 1 km za autem. Jagieł tak biegł za swoją renią jak jechaliśmy do Grudziądza :D

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group