Forum użytkowników RENAULT 25

Usterki drobne - na LPG przy hamowaniu gasnie

areckicz - 2010-02-28, 22:15
Temat postu: na LPG przy hamowaniu gasnie
na Gazie ladnie chodzi na biegu jalowym ladnie trzyma obroty ale podczas jazdy jak np. przy dojerzdzaniu do skrzyzowania trzeba przyhamowac to zgasnie lub zejdzie nisko na obroty zatrzesie silnikiem i powróci do swoich obrotow

mysle nad tym ze moze ma za mala dawke gazu odkreconą na wezu
chodzi mi o te srube sa tam dwie jedna na wezu a druga bez wezy a pod spodem jest do tego podlaczona jakas wtyczka

MaciejR21 - 2010-03-01, 00:13

To stary jak swiat problem z wolnymi obrotami . Na zdjeciach widzę że jest tam namieszane. Najlepszym wyjsciem jest załozenie prawdziwej II generacji bo teraz masz pseudo II generacje przerobioną na I generacje czyli śrubę. Żeby zrobić chocby na śrubie wolne obroty trzeba zastosować dokładkę przekaźnika opisana przeze mnie na forum i przy okazji o ile nie jest zrobiona , odłaczaną pompę paliwa.
areckicz - 2010-03-01, 00:19

hhmmm wolne obroty sa po odpaleniu ladne tylko mi chodzi ze jak jade i chamuje to spadaja nisko i sie podniosa lub zgasnie silnik
MaciejR21 - 2010-03-01, 00:28

Jeśli masz dwie wykorzystane śruby to nie ma mowy o prawidłowych wolnych obrotach . Wolne obroty to nie tylko to co sie dzieje na postoju , ale też to co jest w czasie jazdy .
areckicz - 2010-03-01, 00:30

MaciejR21 napisał/a:
Żeby zrobić chocby na śrubie wolne obroty trzeba zastosować dokładkę przekaźnika opisana przeze mnie na forum i przy okazji o ile nie jest zrobiona , odłaczaną pompę paliwa.


jak chodzi na gazie to mam osobny przelacznik do wylaczania pompy i jak jest na gazie to papa jest calkiem wylaczona

[ Dodano: 2010-03-01, 00:31 ]
MaciejR21 napisał/a:
Jeśli masz dwie wykorzystane śruby to nie ma mowy o prawidłowych wolnych obrotach

jedna sruba jest w wezu a druga jest bez wez tak jak widac na zdjeciu przypieta opaskami tylko jakas kostka podpieta pod spodem do tej sruby

MaciejR21 - 2010-03-01, 00:38

No to jest własnie pseudo II generacja ktorą ktoś odłaczył. Sprobuj tymczasowo przekręcić w lewo śrubę na reduktorze o 1/4 obrotu . Najpierw jednak ustaw rure wlotu powietrza o filtra tak , zeby podczas jazdy powietrze do niej nie wpadało bezpośrednio.
Jeśli po ustawieniu dolotu jak napisałem i odkręceniu śruby nie pomoże to możesz spróbowac odkręcić ja jeszcze o 1/4. Jest to jednak papranie w gównie. Jak uzbierasz środki i załozysz sobie II generacje wszystkie kręcenia srubami się skończą niezależńie od jakości gazu i warunków atmosferycznych.

areckicz - 2010-03-01, 00:46

MaciejR21 napisał/a:
Najpierw jednak ustaw rure wlotu powietrza o filtra tak , zeby podczas jazdy powietrze do niej nie wpadało bezpośrednio.


hhmm :) nie rozumiem rure wlotu powietrza a teraz wlatuje bezposrednio powietrze?
ktora to jest rura? ja pierdziu ;)

Adam - 2010-03-01, 07:32

ta od spodu obudowy filtra powietrza. Normalnie powinna byc podłączona rurą do takiego wlotu z tworzywa obok chłodnicy. Jak tak masz to odłącz i skieruj rurę ciągnąca powietrze do góry lub do tyłu komory silnika.

Nie widze też jak masz umieszczony parownik. Nie bokiem przypadkiem?

[ Dodano: 2010-03-01, 07:37 ]
a nie - na innym zdjęciu widzę , że parownik OK

areckicz - 2010-03-01, 16:53

udalo mi sie zredukowac te gasniecie przy hamowaniu wyregulowalem to sruba na wezu nie wiem moze to przypadek i czy wogole ta srubka sie reguluje obroty podczas jazdy czy ona dawkuje gaz i czy przez zle wyregulowanie tej srubki moze spalac wiecej gazu??
Adam - 2010-03-01, 17:14

tak to zwykły zawór - odkręcasz idzie więcej, jak zakręcisz to mniej. Proste
Marcin Boroński - 2010-03-05, 11:39
Temat postu: Dolot powietrza z modyfikacją
Po tym jak kiedyś podtopiłem renatke . zmieniłem całkowicie dolot powietrza do filtra a mianowicie jak widac na zdjeciu przełożyłem z wersii I filtr i dałem wlot górą .Ale wracając do gazu obroty troszke mniej świrowały po zabiegu ... noi woda już nie groźna :)
MaciejR21 - 2010-03-05, 22:46

Tyle że takie zabiegi ( jak i podobne pseudo gazowników ) , pogarszają osiągi auta u zwiększają spalanie.
Gaz potrzebuje zimnego powietrza , a pod maską powietrze może osiągać kilkadziesiąt stopni nawet.
Cała operacja polega tylko na tym żeby powietrze nie było wpychane w dolot ( nie wpadało ) w czasie jazdy, choć dobrze wyregulowana instalacja sobie z tym potrafi poradzić .

prosiaczek231 - 2010-03-07, 18:42

areckicz, i poradziłeś sobie z tym problemem gaśnięcia :?: :?:
areckicz - 2010-03-07, 19:21

nie nic nie grzebie nie znam sie na instalacji gazowej w najblizszym czasie udam sie do gazownika odrazu wyreguluje i zrobi mi zeby pokazywalo ile jest gazu w butli bo na dzin dzisiejszy cos mi to szwankuje raz pokazuje 4 diody a raz jedna czerwona

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group