|
Forum użytkowników RENAULT 25
|
|
Złota rączka - Naprawa przełącznika nawiewu
MaciejR21 - 2010-06-12, 14:25 Temat postu: Naprawa przełącznika nawiewu Często zdarza się że wentylator nawiewu zaczyna przerywać na poszczególnych biegach lub występuje brak reakcji na zmianę biegu na wyższy. Po wykluczeniu awarii opornicy znajdującej się w obudowie wentylatora , oraz jej styków, pozostaje nam do naprawy/konserwacji , przełacznik znajdujący się na tablicy rozdzielczej.
Aby się do niego dostać , należy zdemontować tablicę . Można o tym przeczytać tutaj
http://www.renault25.eu/viewtopic.php?t=4153
Po zdjęciu tablicy rozdzielczej , odkręcamy dwie śruby mocujące panel.
Odłaczamy ( białą ) kostkę podłaczoną od dołu . Widać ją po zdjęciu zaślepki nad radiem.
Trzeba też pamiętać o odłaczeniu aluminiowej rurki , podłaczonej z prawej strony panelu.
Kolejnym krokiem jest odłączenie kostki elektrycznej wentylatora, oraz kostki pneumatyki regulującej klapy przepływu.
Po tej operacji można zabrać moduł do dalszych prac.
Na początek odklejamy czarną taśmę izolacyjną i unosimy do góry osłonę pokręteł i razem z nią wyciągamy płytkę na której znajdują się żarówki podświetlenia panelu ( 2x W1,2W ) , oraz 3 diody świecące.
Żarówki oczywiście wymieniamy na nowe .
Po zdjęciu osłony
zobaczymy styki i cały mechanizm ich załączania.
Zazwyczaj problem powodują utlenione lub przypalone styki . Żeby dokladnie je oczyścić a tym bardziej podoginać je tak , aby pewnie dolegały do siebie , konieczne jest ich zdemontowanie.
W tym celu trzeba rozwiercić lub poodginać dwa nity , mocujące stycznik do obudowy.
Zanim jednak styki wymontujemy , musimy rokręcić panel , zdemontować pokrętła. Przy tej opracji trzeba rozebrać przełacznik pneumatyczny , warto go dokładnie wyczyścić a przy montażu delikatnie nasmarować . Ja użyłem do tego celu preparatu do konserwacji potencjometrów który po odparowaniu środka czyszczącego pozostawia tłustą powłokę która z kolei doskonale uszczelni przełacznik.
Teraz demontaż płytki z elektroniką
i odłaczenie przewodu od stycznika
Można już swobodnie wymontować stycznik.
Mając już styki w ręku , trzeba zwrócić uwagę na ich wzajemne doleganie do siebie. Musi to byc pewny styk i o jak największej powierzchni. Do ich oczywszczenia można użyć drobnego papieru ściernego o gradacji np. 1000. Jeśli jest taka potrzeba można je tez podoginać lecz ostrożnie bo złe doginanie może doprowadzić do tego że styki wogóle przestaną kontaktować a że wszystko jest na stałe przynitowane to i doginanie jest utrudnione.
Po opracji dobrze jest usunac resztę tlenków np. preparatem KONTAKT60 i zabezpieczyć styki np. preparatem CLEANSER PR.
Można tymi środkami potraktowac wszystkie styki , łacznie z tymi wspólpracującymi z kostką.
Pozostaje poskładać wszystko w odwrotnej kolejności. W moim wypadku, podczas demontażu stycznika , uległy uszkodzeniu gniazda nitów . Niestety tak się zdarza przy 20 letnim plastiku. Można więc z powodzeniem do jego mocowania użyć kleju na gorąco.
Oluś - 2010-06-12, 22:21
Maćku - jak zwykle profesjonalny opis częstej ustarki naszych renatek - Moje Gratulacje
PS: Cyt.:"...oraz kostki hydrauliki regulującej klapy przepływu..." - chyba raczej pneumatyki... Nie widziałem płynu w układzie regulacji klap nawiewu...
MaciejR21 - 2010-06-14, 22:25
Już poprawiam . Dzięki za cenną uwagę .
|
|