Forum użytkowników RENAULT 25

Usterki drobne - czyszczenie nagrzewnicy

kicek - 2005-10-25, 08:02
Temat postu: czyszczenie nagrzewnicy
no i zabrałem się za nagrzewnicę w weekend, poszło całkiem sprawnie (dzięki Zeus za wskazówki)
wcześniej zaopatrzyłem się w taki środek do usuwania kamienia kotłowego, nazywa się LAPEX, jest to poprostu kwas solny, kupiłem go w lublinie na ul. Chemicznej zaraz obok Makro,
po wyjęciu nagrzewnicy (oraz kilograma liści i innego syfu ) zanim przystąpiłem do katowania jej kwasem obejrzałem dokładnie w jakim jest stanie i o dziwo żadnych wycieków korozji (przynajmniej z zewnątrz) jedynie na łączeniu z rurkami aluminiowymi (zasilanie i powrót) był lekki zielonkawy nalot ale to nie problem,
odkurzyłem nagrzewnicę ze wszyskich stron i na początek podłączyłem ją do węża ogrodowego coby wstępnie ją przepłukać , oczywiście wyleciał z niej brązowy syf, następnie rozcieńczyłem LAPEX w proporcjach 1:3 z wodą zgodnie z instrukcją i wlałem do nagrzewnicy starając się tak ją pochylić żeby wypełniła sie cała specyfikiem, zostawiłem to na jakieś 15 min, po tym czasie znowu płukanie wężem i znowu syf, z użyciem LAPEXU czynność powtórzyłem 3 razy, oprócz tego jeszcze z 15 razy napełniałem wodą, trząsłem na wszystkie strony i pod ciśnieniem wodą płukanko do momentu aż woda z płukania była czysta
spociłem się przy tym nie powiem :D
jak narazie ogrzewanko super bez porównania do tego jakie było wcześniej
jak przy -20 też będzie ciepełko to znaczy że cała zabawa się opłacała
pozdrawiam

blondas - 2005-10-25, 10:49

noo... brawo! tym bardziej ze zima ma byc podobno w tym roku mrozna ze hej....
ja w swej wyminilem na nowa i nie powiem zeby mimo to grzala super... moze caly uklad jest zakamieniony???

Patryk - 2005-10-25, 16:09

A może ktos napisac najlepiej kicek jak taka nagrzewnice wyjąc, mi osobiście najlepiej odpowiada kicek bo ma taki sam samochodzik, o nagrzewnicy wie też wiele GRZYBEK więc on jakby chciał to mógłby napisac co wie tak dla ogółu bo ja conieco wiem :D :D
blondas - 2005-10-25, 17:53

ojjjjj Grzybek wie na ten temat wiecej niz sam sadzi chyba.... :lol:
na ostatnim spocie bylo to wlasnie przedyskutowane w dosc specyficzny sposob...prawda Grzybek??

tomala - 2005-10-25, 19:29

cześć
jeśli mogę coś dodać- z nagrzewnicą walczyłem podobnie jak kicek 2 lata temu.Ale pod machą jest jeszcze pompka elektr. wymuszająca obieg.U mnie była zepsuta i dopiero po wymianie i wcześniejszym czyszcz. nagrzew jest ciepło.

kicek - 2005-10-25, 23:06

mi pomogły bardzo wskazówki Zeusa http://www.renault25.eu/viewtopic.php?t=388 nic dodac nic ująć, dzieki temu nie musiałem rozkręcac pół samochodu żeby znaleźć dostęp do nagrzewnicy, demontaż jest naprawdę prosty
1. odkręcić schowek pasażera: 5 srubek torx 20
2. zdjąć z przewodów "wodnych" opaski zaciskowe (pod maską)
3. spuścić część płynu chłodniczego (do poziomu nagrzewnicy tzn. tyle ile zleci z rurek zasilających nagrzewnicę) i odłączyć przewody od rurek (pod maską)
4. odkręcić plastikową obudowę nagrzewnicy 2 śrubki torx 20 oraz zdjąć ją, tutaj miałem problem bo część obudowy opasa rurki alu dookoła i nijak nie miałem pomysłu jak to wyciągnąć więc podciąłem od dołu i od góry nożem i jakoś się udało, owe usunięcie kawałka plastiku nie wpływa nijak na mocowanie i działanie całości
5. odkręcić 3 śrubki kluczem 10 mocowanie rurek aluminiowych do nagrzewnicy
6. wyjąć rurki
7. no i wyciągamy sobie cały grzejniczek
8. powodzenia ;)

Tomala u mnie nie ma pompki elektrycznej, może w dieslach było takie cudo ale szczerze mówiąc nie słyszałem o czymś takim, może chodzi ci o pompę wody napędzaną paskiem klinowym?

gzara - 2005-10-26, 01:10

Ja chcę tylko zaznaczyć zę z abs nie jest już tak wesoło. Ciężko dojść do opasek pod maską. A bez abs faktycznie miodzio ;)
kicek - 2005-10-26, 11:11

o czyli objawiła się u mnie jedna z zalet niemania ABS-u ;)
swoją drogą to jest troszkę zabawy żeby skręcić opaski po całej operacji, ponieważ są umieszczone przy samej ściance komory silnika ale jakos sobie poradziłem, troche za pomocą śrubokręta z grzechotką a trochę kluczem oczkowym chyba 6
i tak po tych remontach mam całe podrapane ręce ;)

tomi - 2005-10-26, 13:52

Nie jest to aż takie skomplikowane. A najważniejsze jest właściwe użytkowanie i konserwacja.
Sczególnie teraz - a zima tuż, tuż :mrgreen:

GRZYBEK - 2005-10-27, 19:01

Blondas wiem wiem jak macie jakiś problem w tym temacie to zadajcie pytanie jak będę wiedział, napewno podzielę się wiadomościami. Nie odpowiadam odrazu bo nawał pracy, będę się starał jak nijszybciej.
:roll:

blondas - 2005-10-28, 21:36

dla niewtajemniczonych ....
koledze Grzybkowi nagrzewnica poprostu WYBUCHLA :lol:
sory ze sie smieje ale fajnie o tym zes opowiadal...samo wydazenie zabawne napewno nie bylo gdyz grozilo poparzeniem stup pasazera wiec warto zadbac o ten element auta :wink:

maveras - 2005-11-02, 12:03

a czy mozna wyczyscic nagrzewnice bez jej wyciagania umnie nic niecieknie no ale czyszczenie to by sie jej przydało na zime.no i mam ta pompke elektryczna w obiegu chłodzenia ale jakos nigdy niezaówarzyłem zeby sie załanczała moze ktos wie kiedy poewinna sie włanczac.
blondas - 2005-11-02, 15:12

chyba sa jakies preparaty do wlewania do chlodnicy ktore krazac plucza caly obieg. co do pomki....u mnie taka pompka zalaczala sie zawsze po wylaczeniu silnika...a mialem 2,5 turbo
wymuszala obieg coby turbinka szoku termicznego nie doznala :wink:ale to jest chyba TEMAT na inny post :wink:

fizyk - 2005-11-02, 23:22

Powiem wam coś panowie. Jeżeli macie naprawde słabo grzejąca nagrzewnice to jedynym naprawde skutecznym sposobem jest (oprucz wymiany żecz jasna) wyciągnąc ją i otwożyć z jednej strony i po prostu wypłukać, wyciągnąc spiralki z rurek- zobaczycie ile jest w niej syfu. Każdy kto otwierał taką nagrzewnice wie ze płyny do czyszczenia układów chłodzenia nic tutaj nie wskurają (chyba zeby całe lato jeżdzić z tymi rozpuszczalnikami w układzie chłodzenia.. :D ) naprawde ,czyściłem w ten sposób nagrzewnice w polonezie gdzie potem musiałem zalutowac , oraz w bmw gdzie dekle są plasttikowe i wystarczy poodginać a potem dobrze pozaginać i uszczelnić w uproszczeniu, efekt jest bez porównania.
Jeżeli chcecie wydawac kase na środki cud proszę bardzo.
ale jeżeli chcecie mieć naprawde ciepełko w zimie to posłuchajcie tego co mówie. ja to ju sprawdziłem i naprawde- skutej jest taki jagbysmy wymienili nagrzewnice na nową. dokladnie.
ponieważ syf nie tylko pogarsza własciwosći oddawania ciepła z płynu na nagrzewnice ale równierz pogarsza przepływ płynu przez nagrzewnice. z obydwóch powodów nagrzewnice nie grzeja jak powinny.
pozdrawaiam :)

kicek - 2006-01-11, 12:03

no muszę powiedzieć że moja operacja czyszczenia nagrzewnicy nie poszła na marne, dzisiaj rano było -11 stopni C, wczoraj -10, po przejechaniu kilometra z nawiewów zaczyna dmuchać ciepłe powietrze a jak sie już rozgrzeje na dobre to jest cieplutko :)
testowałem też na trasie przy -10 spokojna jazda koło 110km/h i też leci ciepełko, wcześniej przy prędkości podróżnej nagrzewnica nie nadążała nagrzewać zimnego powietrza :)
zadowolony jestem, polecam czyszczonko ;)

szopen - 2006-01-11, 15:50

Oj mialem doczynienia z wybuchajaca nagrzewnica... naszczescie wysiadlem wysiadlem z samochodu i wtedy dum:/ ... ale wymienilem na nowa i jak bylo rok temu -20 stopni to na trasie bylo cieplo i przyjemnie:)
Konrado - 2006-01-11, 19:32

Najpierw jest
Cytat:
cieplo i przyjemnie:)
a potem burza, zabierają dzieci, dom, samochód i krzycza o alimenty :mrgreen:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group