|
Forum użytkowników RENAULT 25
|
|
Motoryzacja - Stop wariatom drogowym
Tombog - 2005-10-25, 12:00 Temat postu: Stop wariatom drogowym Oto moje dzisiejsze przygody w drodze do pracy. Na szczęście nie brałem bezpośredniego udziału. Jesień panowie i panie !! Zima idzie !!!!!!!!
kicek - 2005-10-25, 12:37
napewno wszyscy jechali 50 km/h trzeba się pilnować, dzisiaj koledze z pracy gość wjechał w tyłek jak ten zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, sprawca buta i uciekł może jechał na kacu
blondas - 2005-10-25, 13:34
a na mojego kolege z WKT wjechal nacpany koles w audii potem potracil jeszcze 4 inne auta i zwial...
Konrado - 2005-10-25, 14:05
No to były całkiem niezłe dzwony i weź człowieku bądź mądry jak ty nie wjedziesz to w Ciebie wjadą .....jeden huk
bartek1983 - 2005-10-25, 15:07
pamietacie kiedys pisalem ze jestem przezorny wobec daewoo , a tutaj macie zdjecia mojej poprzedniej "R25" z espero (po tym strzale koles mial problem z wciagnieciem espero na lawete , ja sciagnalem naholu atko pod blok wlozylem 2 akumulator i bez problemu odpalilem silnik)
http://img435.imageshack....renwki224xm.jpg
http://img370.imageshack....renwki239tv.jpg
blondas - 2005-10-25, 17:01
bedac baaardzo swierzym kierowca wzialem volvo 740 mojej mamy i poniewaz byl to automat pomylilem pedaly czy cos takiego i w korku przydzwonilem leciuuutko w maluszka....
u mnie nawet zadry nie bylo tylko puscil jeden z 4 nitow trzymajacych tablice a w maluchy tragedia!!!
tylni pas, zderzak,i nawet biegi nie wchodzily
Konrado - 2005-10-25, 18:10
weź i tu czlowieku pusc blondasa na miasto to skasuje biedym ludziom dorobek ich zycia i przekosi az biegi nie wchodzą <lol> hehehehehh ładnie ładnie
Tombog - 2005-10-25, 18:58
Hmmm, miałem kiedyś taką samą sytuację. Padał deszcz, prędkość 20 km/h, zawracanie na dwupasie, panienka przedemną nagle zdecydowała,że przepuści jednak tramwaj. ona stanęła jak wryta, a moje 1,5 tony posunęło na nią. Jeszcze zdąrzyła przed tramwajem przeskoczyś siłą katapulty . Jak zobaczyłem co zostało z malucha, to zacząłem w myślach już liczyć swoje straty. Nie mogłem się jednak pohamować od śmiechu gdy wysiadłem i zobaczyłem, że w reni do klepania jest tylko tablica rejestracyjna.
|
|