Forum użytkowników RENAULT 25

Własne rozwiązania - Jak naprawić tylne zawieszenie w Reni

krk800 - 2006-02-28, 10:16
Temat postu: Jak naprawić tylne zawieszenie w Reni
Całkiem niedawno pękła ojcu sprężyna ( mamy 2 x R25 pod domem. Ja mam swoją i ojciec ma swoją. Kiedyś mój brat też miał swoją ale silnik sie zatarł i skończyła jako żyletki :( )
ojciec jeździ po "autostradzie" A-4 (tubylcy nazywają ją "najdłuższe schody na świecie" :D )bardzo, bardzo często i pewnego dnia pękła mu sprężyna (lewy tył)
Mechanik polecił na wymianę przednie sprężyny od Fiata Ducato od starego modelu. Mają podobne średnice, lecz są twardsze, wyższe i mają więcej zwojów, przez co Renia wysoko stoi i można więcej załadować. Przez co nawet ładniej wygląda.
Należy jednak pamiętać że Fiat ducato (koniecznie stary model, przednie sprężyny) posiada jeszcze podział na benzynowy i diesel. Jedne są twardsze od drugich, dlatego przy zakupie warto spytać sprzedajacego które ma. Koszt takich sprężyn na giełdzie to ok 100 zł za sztuke, ale można też taniej.

[ Dodano: 2006-02-28, 10:23 ]
Drugą sprawą z którą sie na pewno spotkaliście to są montowane dodatkowe sprężyny ( mniejsze) wewnątrz starych. Stosuje się sprężyny mniejszej średnicy , lecz twardsze, więcej zwojów. Sprężyna ta opiera się o karoserię z góry ( ściślej o taką wystającą gumę a u dołu stosując bardzo prostą miseczkę o wachacz. Jeśli tkoś chce zobaczyć te rozwiązania to na weekend wyślę zdjęcia. Miseczki robiłem sam z kawałka okrągłej grubej blachy, kawałak rury i spawarki ( banał ).
Można też kupić na giełdzie specjalne zestawy naprawcze. Niestety jest to żadkość, widziałem je tylko raz na giełdzie i w dodatku je kupiłem :lol:

gzara - 2006-02-28, 12:25

Ja sprężynę na tył sprzedałem za 40 zł. Moim skromnym zdaniem renia w górze wygląda pokracznie. często się widzi przody w gorze bo albo ktoś zmienił sprężyny i nie zauważył ze od v6 są dłuższe spręzyny albo po zmianie silnika z V6 na 2.0 zostały dłuższe. Renia fajne wygląda lekko obniżona
krk800 - 2006-02-28, 12:38

Mi podoba się jak tył jest lekko podniesiony w stosunku do przodu. Ale oprócz tego że Renia ma ładnie wyglądać to jeszcze musi byc praktyczna. Jeździmy w opłakanym kraju z opłakanym stanem dróg. Jadąc np. na wakacje z przyjaciółmi z załadowanym bagażnikiem samochód nie może szurać tyłkiem po asfalcie. Pamiętajcie że nasze "pociechy" powinny oprócz tego że wyglądać powinny także jeździć bez względu na warunki w jakich się znajdą.
blondas - 2006-02-28, 14:36

"Jeździmy w opłakanym kraju z opłakanym stanem dróg" zgadza sie....
wiec nie reperujmy w oplakany sposob auta...
z tego co wiem na tyl do r25 pasuja jeszcze po delikatnym ucieciu sprezyny od espace-a
tylko jak sie takie auto prowadzi to nie wiem :mrgreen:

tomala - 2006-02-28, 23:22

mi już dawno/ze 4 lata temu/ moj mechanik -złota rączka coć takiego doradził na tył i sprawdza się to znakomicie.Tzn wewnątrz oryg. sprężyn wstawił mniejsze i twardszse.
Jeśli jadą 2 osoby to jest pełen komfort.Przy 4 osob i dużym bagażu zaczynają pracować dodatkowe sprężyny i też jest ok.

Adam - 2006-03-01, 08:17

u mnie tył siedzi za nisko. Poprzedni właściciel zmienial amory i spręzyny. Od czego te spręzyny to nie wiem ale siedzi fatalnie. Za to przód mi pieje i wyglada to pokracznie. A tak technicznie to łatwo sie wymienia czy bez warsztatu nie da rady ??
blondas - 2006-03-01, 12:17

na pierwszym spocie w warszawie kolega z czarnej V6 mial sprezyny z tylu od espace-a
jak by nie bylo jest to ta sama plyta podlogowa

tomala - 2006-03-01, 15:51

Adam-jeśli przód masz za wysoki to niestety bez ściągaczy do sprężyn się nie obejdzie.
Natomiast u mnie na tyle mechanik wstawił bez problemu dodatkowe sprężyny i dał od spodu kawałek blachy by miały się na czym wspierać.

gzara - 2006-03-01, 17:54

Oj zmiana sprężyn z przodu wymaga wiele wprawy i odpowiedniego sprzętu. Większość ściągaczy się nie nada. A trzeba uważać bo taka sprężyna może nawet zabić !!!
Zulus - 2006-03-01, 18:36

to fakt, zmiana sprezyn z przodu to nie przelewki, moj mechanik meczyl sie z nimi caly dzien zeby wymienic amorki (ktore zreszta musial rozciac na pol zeby je wyjac ;) ) wlasnie z powodu braku odpowiednich sciagaczy
krk800 - 2006-03-01, 20:38

Kiedyś wyciągaliśmy silnik z Reni i przód poskoczył bardzo wysoko i tak zostało nie wiedzieliśmy dlaczego. Dopiero po jakimś czasie delikatnie opadł. Z autopsji wiem że jeśli podniesiemy tył przód delikatnie opadnie. Ojciec wstawił sobie sprężyny przednie od Ducato i jest bardzo zadowolony. Tył jest bardzo twardy i możemy załadować towar.
Ja wstawiłem w swojej Reni dodatkowe sprężyny i też nie narzekam. W weekend wyślę zdjęcia moich wypocin i zobaczycie. Dodatkowe sprężyny zakłada się banalnie. Wystarczy lewarek, kładziemy się pod auto i frugo.
:wink: Lecz przy wymianie sprężyn jest kłopot. Wystarczy przy opuszczonym aucie wczołagać się i związać stare sprężyny grubym drutem. Przy podnoszeniu na lewarku będzie można wyciągnąć sprężynę. Lecz aby włożyć nową potrzebne będą pożądne ściągacze ( zwłaszcza gdy sprężyny będą wyższe i utwardzane ) najlepiej zlecić to mechanikowi.

[ Dodano: 2006-03-01, 20:42 ]
Spotkałem sie z przypadkiem że grupa zapaleńców z wioski próbowała założyć sprężyny na własna rękę. Skończyło to się tragicznie.
Wzięli ciągnikiem zaparli sprężynę o ścianę o zaczęli podjeżdżać. Sprężyna zaczęła się ścieśniać. Niestety po ściśnięciu nie zdążyli jej związać i wysmyknęła się i zmiażdżyła człowiekowi klatkę piersiową i twarz. (rodzina miała kłopoty z identyfikacją zwłok)
Dlatego jeśli nie macie sprzętu nie róbcie tego sami

szopen - 2006-03-01, 20:49

No to juz wiem czemu w poprzedniej Reni wlasnie mialem wewnatrz normalnych sprezyn dodatkowe:)... swoja droga mam je jeszcze.. a ten tyl troche za nisko... chyba skorzystam z waszych doswiadczen i zlece mechanikowi maly tuning zawieszenia z tylu:)
krk800 - 2006-03-01, 21:04

Sam możesz to zrobić Zajmie Ci to ok 10 minut jeśli nie masz miseczek to wyślę Ci w weekend wymiary jak zrobić samemu. W ostateczności wyślę Ci moje miseczki za darmo (bo mi jeden komplet został). Pokryjesz tylko koszty przesyłki
szopen - 2006-03-01, 21:31

Kurcze powaznie to bedzie takie proste? Zawsze bawilem sie w pana zlota raczke, ale do samochodow nie mialem smialosci... ale skoro mowisz, ze to takie proste to sproboje.
gzara - 2006-03-01, 22:22

Tył faktycznie jest prosty, polecam każdemu zabawę, ale NIE RUSZAJCIE PRZODU!!!!!!!!!!! Do R25 jest specjalny zestaw ściągaczy. Ja się z tym trochę bawiłem i to jest naprawdę niebezpieczne a ja poprostu miałem z tatą fuksa, i instynkt samozachowawczy bo jak odkręcaliśmy tą małą srubeczkę na kielichu nikt nie stał z boku auta. Po jej odkręceniu ona wystrzeliła w górę, wachacz strzelił w dół i sprężyna strzeliła w bok.
Tombog - 2006-03-01, 23:02

Ja zmieniałem przednie amory sam w garażu. Nie polecam nikomu takiej zabawy, bo to naprawdę niebezpieczne. Jeśli jednak ktoś chce się pobawić w samobójcę, to mogę opisać w miarę bezpieczny sposób.
A teraz kubełek zimnej wody na głowy :mrgreen:

Posty niezgodne z tematem źródłowym !!!!

krk800 - 2006-03-03, 11:36

Wysyłam zdjęcia oryginalnego zestawu jaki stosuje się do podniesienia tyłu R25: miseczka górna (3) (ta co opiera się o budę ), sprężyna (2), miseczka dolna (1) regulowana (opierająca się o wachacz)

[ Dodano: 2006-03-03, 11:45 ]
Wysyłam zdjęcie miseczek dolnych zrobionych przezemnie do sprężyn z poprzedniego postu. wymiary: śr1=ok 50mm, śr2=ok 120mm. Miseczka została tak wykrojona aby bez problemu weszła w gniazdo w wachaczu, a zarazem nie poroszała się.
Miseczki górnej nie robiłem z uwagi na to że wykożystałem zamontowaną fabrycznie gumę znajdującą się u góry budy. Sprężyna bez kłopotu weszła w tę gumę i oparła się.

Zeb - 2006-04-12, 08:56

No tak na przód trzeba mocno uważać, sam próbowałem zmienić sprężyny i amortyzatory z przodu i na szczęście skończyło się to tylko ubitym bicepsem (przez miesięc krwisty siniak)nie polecam nikomu, a z tyłu to prosta sprawa tylko dobry lewarek potrzebny
harius1 - 2007-01-10, 20:29

jeżeli ktoś sie uprze żeby zmieniać z przodu samemu to musi się zaopatrzyć w dwa ściągacze w kształcie klamry i założyć je po obu stronach sprężyny przy opuszczonym aucie ,mi się udało ale bez tych ściągaczy to lepiej tego nie ruszać i zlecić warsztatowi .
gzara - 2007-01-10, 21:44

OOOOOooooo widzę że kolega świeży na forum i nie wie jeszcze że determinacja i pomysłowość klubowiczów doprowadziła do stworzenia ściągacza dedykowanego do reni :)
blondas - 2007-01-11, 01:19

gzara napisał/a:
determinacja i pomysłowość

oraz brak jakich kolwiek perspektyw ze nawet seris renault sobie poradzi z taką naprawa! 8)

mel - 2007-01-12, 09:48

mi się udało wymienić amorki bez więkrzych problemów,sprężyny ścisnołem śrubami żymskimi
dostępnymi w każdym sklepie metalowym,ów śruby żymskie użtwane są do naciągów .

Zeb - 2007-01-12, 10:02

Mel - przód czy tył ?
mel - 2007-01-12, 14:09

przód
Patryk - 2007-01-12, 14:53

i skreciły sie? trzeba miec troche mocy zeby je scisnac :P 8)
mel - 2007-01-12, 17:56

bezproblemowo ścisneły sprężyny,a właśnie padł mi rozrusznik
Adam - 2007-01-12, 19:01

ja po prostu wymieniłem sprężyny na takie z V6 (od Bartka) i trochę się podniósł

[ Dodano: 2007-01-12, 19:01 ]
piszę oczywiście o tyle - przód stoi wysoko :-)

harius1 - 2007-02-10, 16:42

więc ściągacz działa na identycznej zasadzie tyle że ma klamrę zamiast nakrętki z hakiem
KicekfromKępice - 2007-02-15, 14:55

a co to za sciagacz do reni moze mi go ktos dokladnie opisac
harius1 - 2007-02-15, 22:54

człowieku po co

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group