Forum użytkowników RENAULT 25

Usterki drobne - Układ regulacji świateł

dr_belial - 2006-10-09, 13:17
Temat postu: Układ regulacji świateł
Na forum znalazłem kiedyś opis jak napełnić układ regulacji świateł. Rozebrałem co trzeba i znalazłem to coś co jest na zdjęciu. Moje pytanie jak mam sie do tego dobrać !!?!?!?
Przewódu nie mogłem zdjąć ani wyciągnąć takiego metalowego koreczka. Na zdjęciu tego nie ma bo mi baterie padły w aparacie i nie mogłem zrobić nowej fotki ;-(. Jeśli ktoś by był taki miły i mi napisał jak napełnić układ, to bym był szczęśliwy.[/b]

Goalkeper - 2006-10-09, 14:49

no to od razu załatw sobie jeszcze do pomocy z dwie pary rąk bo samemu tego nie zrobisz, sam próbowałem ale nie dałem rady zadzwoniłem po kuzyna i mniej więcej chodzą te światła, chciałem je później poprawić ale dałem sobie z nimi spokój. A jeżeli chodzi o napełnianie to przy tym co masz na zdjęciu są takie dwa metalowe koreczki i tu trzeba uważać lewy jest od prawej lamy a prawy od lewej, trzeba je wyciągnąć a następnie takie same koreczki wyciągnąć przy siłowniku który jest mocowany do lampy troszkę ciężkie dojście ale jak masz rączki ginekologa to sobie dasz rade. Póki co to życzę powodzenia :)
Oluś - 2006-10-10, 00:01

Ja mam pewien pomysł na napełnienie tego... Najpierw potrzeba będzie trochę płynu hamulcowego (myślę że ten będzie najlepszy bo nie zamarza...), strzykawka i igła... ściągnięcie przewodó z metalowych króćców nie jest łatwe - można złamać łatwo króciec - ale pomyślałem sobie - że można go rozgrzać zapalniczką i ściągnąć - potem odciąć tą część rozkalibrowaną. następnie w otwór należy włożyć cienki drucik i opuścić pokrętłem tłoczki na sam dół, następnie należy obie komory napełnić całkowicie płynem :)
Potem druga osoba wlewa płyn hamulcowy do przewodu od strony lampy i w momencie jak po drugiej stronie zacznie wypływać płyn - należy wcisnąć przewód w króciec. no i teraz należy napełnić siłowniczek reflektora (ale tylko trochę - żeby był zalany-czyli żeby jak najmniej powietrza było - bo z odpowietrzeniem tego będzie kiepsko ;)...), myślę że tytaj - w siłowniku reflektora nie ma sensu wyciągać tłoczka i napełniać - bo wtedy wszystko bedzie pod płynem i nie zadziała... No więc jak już wszystko będzie git - zakładamy przewód na siłownik, na drugim reflektorze ta sama operacja i cieszymy się regulacją :)
Taki mam pomysł na to :)
pozdrawiam :)

Adam - 2006-10-10, 09:50

No ta ja się wezmę za wypróbowanie tej teorii w praktyce. W sobote jak będę spawał wydech. Wrażenia opiszę na forum po weekendzie :-)
Kriss_Lodz - 2007-09-03, 09:18

hmmm a mnie sięwydaje że były dwie wersje regulacji światełek
Ja mam chyba na Linkę
albo mnie się tylko wydaje
Bo gdyby nie było płynu to nie miało by to wpływu na to z z jakim oporem kręci się pokrętło , u mnie wygląda na to że zacieła się linka gdzies ( tylko gdzie :roll: )

Zulus - 2007-09-03, 10:08

W pokretle jest sprezyna i jesli nie ma plynu to pokretlo samo wraca do pozycji "0". Nigdy sie nie spotkalem w praktyce ani w zadnej dokumentacji z regulacja na linkach w R25.
Kriss_Lodz - 2007-09-03, 10:13

Tak się zasugerowałem tym wracającym pokrentłem
Nie rozbierałem jeszcze ale mam taki zamiar

lucjan - 2008-01-17, 21:17

U mnie działa regulacja tylko na jedną lampę w 50% druga w 0%:(

Adam napisał

. W sobotę jak będę spawał wydech. Wrażenia opiszę na forum po weekendzie

Ile minęło już sobót od obiecanki napisania wrażeń :?:

Dzisiaj próbowałem napełnić układ [napełniałem glikolem] strzykawką.
Nic mi z tego nie wyszło udało mi się napełnić przewody doprowadzające,napełniałem przez te zaślepki,w żaden sposób nie mogłem napełnić komory regulującej położenie lamp :(
Wieczorem zajrzałem do kopalni wiadomości i jutro zechcę skorzystać :)

Oluś napisał/a:
potem odciąć tą część rozkalibrowaną. następnie w otwór należy włożyć cienki drucik i opuścić pokrętłem tłoczki na sam dół,


Zamiast glikolu zastosuję płyn hamulcowy.
Naprawiałem tylko jeden układ aby nie zepsuć tego co jest sprawne chociaż w 50%

Adam - 2008-01-18, 07:26

oj fakt z tym wydechem :oops: - ale to bardziej Oleks powinien opisać bo to on sie napracował, zdemontował stary i pospawał nowy :)
lucjan - 2008-01-18, 09:15

Adasiu ale w temacie było o naprawie regulacji świateł :!:
Adam - 2008-01-18, 12:16

no to mnie na szybko podpuściłeś Lucjan ;)
mam niestety poodłamywane koncówki od tych silownikow do lamp i na dobrych chęciach sie skończyło. Nie wmam na co założyc tych wężyków ani jak napelnić układu :(

lucjan - 2008-01-19, 18:22

Na pewno żle się nie skończyło jeśli przyjadę do Żabieńca to już to masz a jeśli chcesz wcześniej to powiadom to Ci wyślę przez pocztę Konrada :)
Adam - 2008-01-19, 18:54

ee to juz czekam na Ciebie w Żabieńcu - w końcu i po to sa te spociki ;)
Psztym - 2009-04-04, 12:48

Czytając różne wątki dotyczące naprawy regulacji świateł wychodzi mi, że każdy właściciel Renatki podejmuje taką próbę. Teraz kolej na mnie :)
I tu mam pytanie - czym uzupełniać płyn w układzie?Może ktoś przyjrzał się oryginalnej cieczy? (np. przy przecinaniu wężyka ;-)
opcji na forum jest kilka:
- płyn hamulcowy
- glikol
- tajemna mikstura z wody i "Ludwika"
- olej do układu wspomagania
Ja planuję użyć właśnie tego ostatniego. Mrozoodporny, "hydrauliczny", i nie taki korozyjny jak płyn hamulcowy, który lubi się rozlać tam gdzie nie trzeba.
Czy widzicie jakieś przeciwskazania?

MaciejR21 - 2009-04-05, 12:19

Ja używałem płynu hamulcowego. Też jest płynem hydraulicznym, tez nie zamarza, jest rzadki a przekrój węzyków w układzie regulacji jest mały, mniejszy niż w przewodach hamulcowych. Oryginalny płyn w tym układzie nie przypominał oleju bo jak naprawiałem to w R21 to był tam jeszcze oryginalny płyn.
W R21 układ działał do samego końca czyli prawie przez 2 lata. W R25 połamała mi sie cała pompa z powodu zestarzenia plastiku, ale układ działał.
Musiałęm jednak pokleić wszystkie kroćce bo były popękane ( ktoś probował naprawiać to przede mną ). NAjważniejszą rzeczą jest dobre odpowietrzenie układu i odpowiednie podejscie do napelniania bo wyjęcie "koreczków" niemal zawsze kończy sie popękaniem gniazd.

gzara - 2009-04-05, 22:21

Ja mam sprawne przewody wyjęte z anglika są w super stanie i jest to oryginalna część zamienna, znaczy się naprawiane było w anglii przez serwis, tylko jest jeden problem boję się za to zabrać bo raczej łatwo to sie tego nie wymienia
grzegorz2504 - 2009-04-09, 08:53
Temat postu: regulacja świateł
Do wyjęcia koreczków odpowietrzających najlepiej użyć lutownicy.
Należy podgrzać metalową główkę korka lutownicą, az zacznie się lekko ruszać a następnie kombinerkami ją wyciągnąć. Potem najlepiej jest nagwintować otworki i po napełnieniu układu wkręcić małe śrubki. Taka naprawa pozawla na późniejsze bardzo szybkie uzupełnienie płynu bez większych problemów.

MaciejR21 - 2009-04-09, 12:05

Sam gwint śruby nie uszczelni tego układu, no chyba że chcesz co tydzień to uzupełniać ale wtedy naprawa sie mija z celem. Jeśli zaślepki były ok to ich nie ruszałem tylko ściągałem ( obcinałem ) przewody. Potem je na nowo zakładałem i wszystko było szczelne. Kombinować jednak można jak sie komu podoba.
grzegorz2504 - 2009-04-09, 22:36
Temat postu: regeneracja
Zapomnałem dodać, że stosowałem śrubki z łebkiem stożkowym i na stożku się dobrze uszvcelniało. U mnie wytrzymało prawie dwa lata.
Psztym - 2010-08-13, 18:10

Zawziąłem się i postanowiłem wreszcie sprawdzić co za skrzaty odpowiadają za regulację świateł. W tym celu rozebrałem wyszabrowany kiedyś ze złomowanej Reni zespół pokrętła i tłoczek.

Mogłem sobie pozwolić na odrobinę destrukcji, więc nie przejmowałem się zbytnio kaleczeniem plastiku.
Moje uwagi - rozebranie tłoczka bez uszkodzenia plastiku będzie wyzwaniem. I jest zbyteczne.

Sercem układu jest ukryty w zespole pokrętła popychacz sterowany ślimakiem.



Rozebranie pokrętła można zakończyć na zdjęciu pokrywy - wystarczy to do sprawdzenia czy nie są uszkodzone ząbki ustalające pokrętła - dwa występy na białym ślimaku widoczne na zdjęciu między sprężynami. Ząbki współpracują z wycięciami w wewnętrznym pierścieniu pokrywy.

A teraz jak to działa?
(W moim mniemaniu) :-)

Mimo prostoty układu to dość złożone zrównoważone oddziaływanie sprężyn, ciśnienia płynu, ślimaka i ząbków ustalających.
W położeniu spoczynkowym "0" tłoczki przy reflektorach są wysunięte a ich sprężyny ściśnięte. Z kolei w pokrętle sprężyny są w spoczynku.


Regulacja - obracając pokrętło w lewo (przeciwnie do wskazówek zegara) przez kolejne pozycje 1, 2 i 3 poprzez ślimak cofamy połączone tłoczki w pokrętle i ściskamy obie sprężyny. To pozwala na rozprężenie sprężyn w tłoczkach lamp - popychacze się cofają, płyn pośredniczący przechodzi przewodami do pokrętła.
Przeciwstawione siły sprężyn (za pośrednictwem tłoczków i płynu), odpowiednio dobrany skok gwintu ślimaka i opór na ząbkach ustalających sprawiają, ze pokrętło pozostaje w wybranej pozycji.


A teraz usterki:
Przewody - średnica zewnętrzna ok 6 mm, wewnętrzna ok 2,5 mm a więc można je nazwać grubościennymi dodatkowo w połowie ścianki wzmacniane warstwą metalowej folii.
Jak ucieka płyn - to sprawa dla Archiwum X.
Ucieczka płynu zaburza równowagę układu - w pokrętle brak jest siły przeciwstawiającej się ściskanym sprężynom - stąd błyskawiczny powrót pokrętła do początkowej pozycji po puszczeniu.
Z kolei w tłoczkach przy lampach nic nie przeciwstawia się sprężynom, które "wciągają" popychacze do środka. Francuscy inżynierowie chyba to przewidzieli - pewnie stąd tak długie śruby regulacyjne przy tłoczkach (przynajmniej w PH2)
Tyle ustaliłem. Jak zdobędę odpowiedni przewód zacznę eksperymenty z napełnianiem układu. Jakby ktoś złomował jakieś pozostałości reni to ja reflektuję na kompletny układ regulacji do testów.

PS. Kto pomyślał, że w moim dzieciństwie wszystkie budziki w domu były rozkręcone, to zgadł

Adam - 2010-08-13, 18:47

Psztym napisał/a:
reflektuję na kompletny układ regulacji do testów


przywiozę Ci na nastepny zlot :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group