blondas - 2008-01-11, 12:08 Temat postu: wyprawa na koniec swiata (europy) popatrzcie jaki wyczyn planuje dokonac 2-óch zapalencow http://www.wyprawa.alefiat.pl/ 35 lecie rozpoczecie produkcji pf 126p... a gdzie my sie mozemy i kiedys wybrac?? Tombog - 2008-01-11, 12:26 Może na południe Afryki ?  Na 25 lecie rozpoczęcia produkcji R25  .
Najwyższa pora, szukać sponsora
Janusz - 2008-01-11, 19:49 Artur- przecież już knuliśmy. 
Jestem zwolennikiem okrążenia Europy. Knujmy dalej, może coś uknujemy.
Aby nie było zbyt łatwo i nieco hardcore'u- razem z Rosją, po geograficznych granicach Europy. 
blondas - 2008-01-11, 20:00 podroz dookola europy to nasz pomysl i razem go z pewnoscia zrealizujemy... mi bardziej chodzi o jakies szczegolne miejsce (np. fabryka skad wyjezdzaly nasze renie) ale zeby tam pojechac w wiekszym gronie
Janusz - 2008-01-11, 20:03 To też dobry pomysł, ale to wycieczka, a nie wyczyn. Ale też jadę.
lucjan - 2008-01-11, 20:06
Ja już trzymam za Was kciuki tak samo jak za tych dwóch zapaleńców. Szkoda że nie podają daty wyjazdu,oni chyba nie rozmawiali z nikim kto tam był,jakie tam panują warunki nawet w pełni lata. A może skończy się na kapitalnym remoncie malucha i dojazdem do Talina za pieniądze sponsorów 
blondas - 2008-01-11, 20:26
Lucjan...mysle ze to nie tajemnica...(internet) do Tallina jedziesz jak po Polsce a dalej albo kolce w oponach albo pobocze i rów... niektore drogi na samiuskiej polnocy sa pozamykane poniewaz za duzo jest tam sniegu...snieg tam nawet lezy w wakacje pod koniec sierpnia... szczerze to nie wiem jak oni zamierzaja tam dojechac... Zulus - 2008-01-11, 21:17 W Norwegii wcale nie trzeba jechac daleko na polnoc, zeby doswiadczyc zimy oraz zwiazanych z tym zamkniec drog. Juz na wysokosci Bergen wiele drog (nawet glownych drog krajowych) zamykaja od listopada do marca. Im dalej na polnoc tym ich wiecej. tomala - 2008-01-11, 22:29 Fantaści- zapomnieli tylko o najważniejszym-pługu wirnikowym , który będzie im torował drogę. gzara - 2008-01-12, 00:33 A może oni mają malucha z pługiem, robią takie na niewielką skalę i nawet się to chyba sprawdza. A swoją drogą polak potrafi, tylko niech zabiorą saperki 
blondas - 2008-01-12, 08:54 tu wiecej informacji http://www.youngtimer.pl/...b26c42e7e2d307f Janusz - 2008-01-12, 09:37
ale żeby podobnej klasy wyczyn zrobić naszymi reniami to chyba trzeba by wybrać trasę ze 40 ooo km. tomala - 2008-01-12, 11:08
Agata - 2008-01-12, 11:32 A ja myślę,że nie wrócą na lawecie.Wyraźnie piszą o przygotowaniach co do tego wyjazdu. Widać,że się przygotowują, szykują auto. A że czekają ich niespodzianki,przygody,bardziej lub mniej miłe sytuacje,może zepsucie samochodu,może nieprzejezdne drogi....toż to chyba o to chodzi.....czymże byłaby wyprawa gdziekolwiek bez takich sytuacji....? Trzymam za nich kciuki.... wrócą na lawecie czy nie dla mnie są godni podziwu...czegoś chcą...do czegoś dążą...coś robią żeby ich życie było ciekawsze. Nie siedzą w domu i nie marudzą 
blondas - 2008-01-12, 11:39 fiaty to naprawde dobre autka...w to nie watpie...sam mam malutkiego fiacika z przebiegiem 416 000km i nadal bzyka...
Janusz - 2008-01-13, 08:19 A co powiesz Tomala na takiego śmiałka? Przygotował się i cel osiągnął. http://zagle.onet.pl/1594,1462572,1,artykul.html "W lipcu 2007 roku, kapitan Marcin Siwek zrealizował jedno ze swych największych marzeń. Popłynął jachtem klasy optymist z Gdyni na Bornholm. Rejs miał charakter pionierski, ponieważ nie ma źródeł mówiących o jakiejkolwiek mniejszej lub podobnej jednostce, która pływałaby przez Bałtyk. Kadłub ma długość 230 cm, a cały jacht, ożaglowany i spakowany do podróży, waży poniżej 50 kg!" (z onetu) Zulus - 2008-01-13, 12:49 A slyszeliscie o tym http://jarekmic.republika.pl ? Wyprawa ładą na drugi koniec kontynentu! Tombog - 2008-01-13, 16:04 Ooooooo !!! I to jest dopiero wyprawa . Jak tylko wrócę do równowagi finansowej, to na pewno poszukam jakiegoś wariata na podobną wycieczkę . Znajdą się odważni ??
Janusz - 2008-01-13, 17:18 Wieczorem poczytam relację z tej wyprawy, ale myślę, że jeśli jechać w takie rejony to tylko ładą. Jeśli w ogóle można w rosyjskiej strefie byłych wpływów dostac jakieś graty, to na pewno nie do R25. Ja tylko do Kaukazu proponowałem, a chłopaki pociągnęli aż do Ułan Bator. Pycha. tomala - 2008-01-14, 07:30 W ost.-grudniowym numerze Motoru jest ciekawa relacja z zimowej podróży za krąg polarny UAZ-em. No ale wcześniej gość był już tam kilka razy letnią porą i ma spore doświadczenie w "zdobywaniu" Skandynawii. blondas - 2008-02-25, 21:42 no i chlopaki ruszyli.... http://www.youngtimer.pl/wydarzenia/23/345.html |
