Forum użytkowników RENAULT 25

Usterki poważne - zerwany gwint

areckicz - 2009-05-05, 19:15
Temat postu: zerwany gwint
witam dzis zmieniajac czujnik zerwalem gwint juz tam nie ma ani milimetru gwintu poprostu teraz jest dziura czy macie jakas rade jak to zrobic zeby powrocil tam czujnik??? :cry:
MaciejR21 - 2009-05-05, 19:58

Pozostaje jedno wyjście. Czujnik o wiekszym gwincie i gwintownik do kompletu. Trzeba przegwintować gniazdo na większy gwint.
Gdyby to było inne miejsce to można by było zastosować dobry klej epoksydowy, ale jest tam olej ( problem z dobym odtłuszczeniem gniazda). Poza tym jest tam dośc duże cisnienie.
Jeśli chodzi o klej to trzeba dobrze wyczyścić i odtłuścić gniazdo. Pokryś pozostałości gwintu warstwą kleju a potem gwintownik o ile sie nei mylę jest tam gwint 18x1,5 . Sprawdzę czy sa czujniki z większym gwintem. Przegwintowanie na wiekszy rozmiar było by najpewniejsze .

areckicz - 2009-05-05, 20:03

dokladnie tak w bloku i chodzi o ten mniejszy czujnik tyle balaganu narobil :cry:

[ Dodano: 2009-05-05, 20:10 ]
MaciejR21 napisał/a:
Pozostaje jedno wyjście. Czujnik o wiekszym gwincie i gwintownik do kompletu. Trzeba przegwintować gniazdo na większy gwint.
Gdyby to było inne miejsce to można by było zastosować dobry klej epoksydowy, ale jest tam olej ( problem z dobym odtłuszczeniem gniazda). Poza tym jest tam dośc duże cisnienie.
Jeśli chodzi o klej to trzeba dobrze wyczyścić i odtłuścić gniazdo. Pokryś pozostałości gwintu warstwą kleju a potem gwintownik o ile sie nei mylę jest tam gwint 18x1,5 . Sprawdzę czy sa czujniki z większym gwintem. Przegwintowanie na wiekszy rozmiar było by najpewniejsze .

przegwintowac??? a jak opilki tam do srodka wpadna???

MaciejR21 - 2009-05-05, 20:10

Własnie zauważyłem że sa dwa rodzaje czujników w tych silnikach , jeden ma gwint 14x1,5 a drugi 18x1,5 , niestety nie wiem jaki ty ukręciłeś .
areckicz - 2009-05-05, 20:12

MaciejR21 napisał/a:
Własnie zauważyłem że sa dwa rodzaje czujników w tych silnikach , jeden ma gwint 14x1,5 a drugi 18x1,5 , niestety nie wiem jaki ty ukręciłeś .

nie wiem czy to jest jakas roznica gwintu ale wlasnie mam dwa czujniki co wkrecalem jeden na klucz 22 a drugi na 24 jednak mam ten 18 bo dzis kupowalem uszczelke miedziana do niego i to byla 18

MaciejR21 - 2009-05-05, 20:14

Po gwintowaniu można zapalić dosłownie na chwilę silnik. Smieci zostaną wystrzelone wraz z olejem z otworu. To może nie gwarantować usuniecia wszystkoego ale drobne opiłki aluminium nie powinny wyrządzić zadnych szkód a po pierwszym obiegu pleju spoczną sobie na dnie miski olejowej albo w filtrze o ile zostana zassane przez smok.
Dużych mżliwości to Ty nie masz w tej chwili . Zawsze mozesz wymienic blok albo cały silnik ;).

Student - 2009-05-05, 20:15

Moim zdaniem powinieneś jednak oczyścić powierzchnię i użyć kleju pomimo że będzie to dość trudne to i tak łatwiejsze niż prze gwintowanie. Polecam jakiś cyjano akrylowy sam takie prezentuje i przy klejeniu jakiegokolwiek metalu nigdy nie było problemów.
areckicz - 2009-05-05, 20:18

Student napisał/a:
Moim zdaniem powinieneś jednak oczyścić powierzchnię i użyć kleju pomimo że będzie to dość trudne to i tak łatwiejsze niż prze gwintowanie. Polecam jakiś cyjano akrylowy sam takie prezentuje i przy klejeniu jakiegokolwiek metalu nigdy nie było problemów.

klej najprostrza sprawa ale czy klej wytrzyma cisnienie i temperature ???

grzegorz2504 - 2009-05-05, 20:31
Temat postu: zerwany gwint
Do zerwanych gwintów można zastosować wkładkę z drutu. Nawija się go na gwint a następmie wkręca i po krzyku. Jest to specjalny drut do gwintów i trzyma super bez żadnego gwintowania.
MaciejR21 - 2009-05-05, 20:49

Przejrzałem katalogi i niestety gwint 18x1,5 jest chyba najwiekszym gwintem stosowanym w czujnikach.
Żeby to dobrze zrobić klejem to tak jak pisałem, trzeba by było nałozyć klej i potem nagwintować gniazdo 18x1,5. Wklejać czujnik bezpośrednio w otwór to troche ryzykowne ale jest duża szansa że to wytrzyma. Najwyżej wystrzeli czujnik razem z olejem.
Gdybym musiał to robić u siebie, zleciłbym tokarzowi zrobienie przejściówki z zewnetrznym gwintem 19x1,5 albo 20x1,5 i wewnętrznym gwintem 12x1,5 albo 14x1,5 ( takie czujniki bez prob lemu sa dostępne). Przegwintował uszkodzone gniazdo na wymiar przejściówki i wszystko na spokojnie poskręcał.
Takie uszkodzenie jest trudne do naprawy ale można to zrobić porządnie i wcale nie drogo.
Jeśli uprzesz sie na klej to polecam Ci technicola. Tylko i wyłacznie dwuskładnikowy epoksydowy( bo musisz nim wypełnić ubytek). Być może dostaniesz klej SUPER METAL 4 ( płynne aluminium ) albo SUPER METAL 1 ( płynna stal). Stosowałem oba i mogę je polecić. Jednym z nich kleiłem kiedyś chłodnice klimy ktora była potem sprawdzana cisnieniem 21 barów i wytzymało. Jak bedziesz kupował klej to unikaj szykowiążących. Wystepuja tam potem napręzenia i jest on bardziej kruchy niż zwykły. Musisz dać dobremu klejowi spokojnie kilka godzin na wyschniecie a pelna wytrzymałośc ma po kilkunastu godzinach albo i wiecej.
Tutaj masz link do pasty stalowej http://www.technicoll.pl/p_7701.htm
A tu aluminiowej http://www.technicoll.pl/p_7704.htm

Adam - 2009-05-05, 21:01

ja bym spróbował z tym klejem - najwyżej jak to się nie uda trzeba rozwiercac, gwintowac i zrobic taka tuleje jak pisze Maciek. Wydaje mi się, że dobry klej powinien dac radę. Jest jeszcze jedna mozliwośc. U mnie w garażu leży sobie silniczek 2,2 l ;)
MaciejR21 - 2009-05-05, 21:29
Temat postu: Re: zerwany gwint
grzegorz2504 napisał/a:
Do zerwanych gwintów można zastosować wkładkę z drutu. Nawija się go na gwint a następmie wkręca i po krzyku. Jest to specjalny drut do gwintów i trzyma super bez żadnego gwintowania.


Oczywiście można ale gniazdo czujnika to aluminium, poza tym olej , cisnienie, wibracje. OCzywiście można sprobować nic nie zaszkodzi :).

adam451 - 2009-05-05, 21:37

a ja to sobie zrobilem kiedys tak przegwintowalem dorobilem przejsciowke na orginalny gwint i do dzis trzyma to najpewniejsze klej dobry ale jak chcesz to sprzedac i wcisnac komus badziew takie rozwiazanie kosztuje niewiele ale jest skuteczne nie polecam klejenia ....
oleks - 2009-05-06, 11:14

Jak masz zamiar jescze pośmigać tym silnikiem to zrób tak jak adam451 napiał, lub rozejrzyj się za profesjonalnym klejem do takich przypadków, polecam gamę produktów Loctite, teraz nie mogę znaleźć ale jest coś do naprawy gwintów w aluminium.
taxi.wroclaw - 2009-05-06, 19:36

Witajcie! Pozwolę się wtrącić i stanowczo odradzić kombinacje z klejami. Klej odizoluje elektrycznie czujnik od masy, co uniemożliwi jego działanie. Marną przyjemnością będzie jazda ze świadomością, że ta konstrukcja wystrzeli i w ciągu kilkunastu sekund pozbawi silnik całej zawartości oleju. Aluminium ulega silnym reakcjom termicznym i wątpliwa jest stabilność takiego połączenia. Może nie strzeli od razu, ale może np. po tygodniu lub dwóch.
Polecam stary sposób proponowany przez kolegę wyżej, tzn. tuleję pośrednią, wkręconą na "hermetic". Może być z zewnętrznym kołnierzem o grubości ok 1,5 mm. a w to wkręcisz sobie czujnik. Tak kiedyś tulejowano gniazda świec zapłonowych po zerwaniu gwintu. Każdy stary tokarz będzie wiedział o co chodzi. W wielu warsztatach samochodowych stosuje się wkładki spiralne, też opisane wcześniej. To jest najprostsza metoda, niestety nie wszędzie mają przyrządy do tej technologii. Radzę pytać w zakładach regeneracji głowic.

Adam - 2009-05-06, 20:50

tak - pamietam, że miałem taką tuleję z kołnierzem wskręconą w głowicę od "Junaka". Ale czy hermetic też nie izoluje? Pamiętam, ze pod kołnierz trzeba chyba wytoczyc gniazdo - tak miałem w motocyklu ale jak to zrobic w bloku silnika? Wydaje mi się, że klej do aluminium (tzw. płynne aluminium) ma w sobie opiłki tego metalu.
MaciejR21 - 2009-05-06, 22:01

Klej jest epoksydowy i niestety nie przewodzi. Trafna uwaga że klej nie przewodzi, jednak bardzo prawdopodobne że w ktorymś miejscu po przegwintowaniu albo bezposrednim wklejeniu , czujnik bedzie miał kontakt elektryczny z blokiem.
Już pisałem co ja bym zrobił. W innym wypadku to wrózenie w fusów.

taxi.wroclaw - 2009-05-09, 15:31

Adamie, pod tuleję pośrednią nic toczyć nie musisz, bo toczysz samą tuleję a gniazdo pod nią gwintujesz w bloku rozmiarem większym niż ten obecny, zerwany. W to wkręcasz tuleję na hermetic, a do tego czujnik. Kołnierz jest potrzebny, żeby tuleja zaparła się o blok i spowodowała naprężenia w gwincie, co z kolei jednostronnie wypchnie hermetic łącząc metale elektrycznie, a pozostała część hermeticu uszczelni i będzie zapobiegać wykręcaniu tulei poczas wymiany czujnika. Takie rozwiązanie jest proste, trwałe dające poczucie pełnego bezpieczeństwa.
MaciejuR21, połączenie elektryczne można uzyskać ostatecznie metodą dolutowania kawałka przewodu do metalowej części czujnika (tej pod klucz) i podłączenia drugiego końca do masy bloku silnika w dowolnym miejscu. Ja się boję w rozwiązaniach klejonych różnej termo rozszerzalności aluminium i kleju. Jak "spuchnie" aluminium, to skruszy żywicę, do tego dojdzie ciśnienie oleju i nieszczęście gotowe. Ja bym się bał takim autem gdziekolwiek wyjechać. Pozdrawiam, miłego dnia!


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group