Forum użytkowników RENAULT 25

Usterki poważne - Automat nie jedzie do przodu.

gzara - 2011-05-18, 13:49
Temat postu: Automat nie jedzie do przodu.
Auto przestało jecha do przodu, dokładniej: po wrzuceniu D nie załącza się bieg dopiero po lekkim zwiększeniu obrotów załącza się bieg i zaczyna jechać (chyba bieg 1) przy około 2500-3000 obrotów wrzuca się luz i zaczyna czasem poszarpywać. Nie wrzuca na inne biegi, zblokowanie 1 też nic nie daje. Za radą Maćka dolałem oleju ale nic się nie zmieniło. Stało się to nagle, po nocy ;) autem jeździ żona więc ciężko coś powiedzieć co było wcześniej, niby coś jej wczoraj strzeliło ale dojechała do domu.
Wcześniej skrzynia chodziła prawidłowo, dość płynnie, po włączeniu biegu ładnie ciągnęła żółwiem.
Wsteczny działa prawidłowo.

Co dalej z tym robić?
Czy trzeba wyjmować skrzynie?
Co to wogóle za usterka (Maciek coś wspominał o tłoku forwardu?!)
Czy dam radę sam to wymienić (jest jakić MR do tego, czy potrzebne są specjalistyczne narzędzia)?

Teraz siedzę i płacze. No najłatwiej by było dać do mechaniora ale koszta w tym momęcie są dla mnie przerażające.

$SKORPION$ - 2011-05-18, 15:02

Dokładnie tak jak powiedział Maciek. Uszkodził sie tłok forwardu i prawdopodobnie jeszcze parę elementów,współdziałających z tłokiem. Skrzynię trzeba wyjąć .
Sam tego nie zrobisz ,bo trzeba praktycznie wymontować wszystkie kosze. Ja to przerabiałem w 2008 roku. Byłem wtedy akurat u Maćka i podczas jazdy próbnej po wymianie tarcz i klocków hamulcowych auto stanęło. U mnie koszt naprawy u mojego mechanika zamknał się w kwocie niecały 1000 zł / 500zł robocizna + części/ .Robocizna to stała kwota u niego, jeżeli skrzynia jest wymontowana.Ostanio remontował DOBITĄ skrzynię Didki. Dziś Didko dzwonił,że Laguna chodzi jak nowa .

MaciejR21 - 2011-05-18, 23:27

No niestety jeśli dolewka oleju nic nie dała to prawdopodobnie tłok poleciał .
O ile kosz forwardu jest w porządku to naprawa będzie tańsza.
Sam kosz kosztuje koło 360zł.
Ostatnio Tombog miał podobną usterkę . Ledwo się dokulał do mnie a potem od razu jechał w okolice grudziądza odstawić samochód do warsztatu.
Sprobuj wyjąc bezpiecznik od skrzyni. W ten sposób wprowadzisz ją w tryb awaryjny.
Odpal silnik i spróbuj ruszyć. Start edzie ociężały bo skrzynia w tym momencie startuje z 3 biegu hydraulicznego i nie zmieni go na żaden inny. Jeśli jednak skrzynia będzie jechać ( możesz samochód rozpędzić nawet do 100km/h ) , to prawdopodobieństwo awarii tłoka się zwiększa. Trzeba by było podłaczyć XRa i zobaczyć jak się zachowuje ciśnienie oleju. Jeśli przy próbie startu rośnie po czym samochód rusza , ciśnienie nadal rośnie po czym napęd znika i ciśnienie w tym samym momencie spada , to tłok na 100% szlak trafił .
Wsteczny chodzi normalnie ??

gzara - 2011-05-18, 23:40

Wsteczny chodzi normalnie. Tak czy inaczej skrzynie muszę wyjąć i wysłać do Grudziądza ;)
MaciejR21 - 2011-05-19, 21:32

On już tam chyba te nasze AR4 z zamkniętymi oczami robi ;). Zresztą VW AG4 to w zasadzie to samo tyle że w innej obudowie.
Tombog - 2011-05-19, 21:49

MaciejR21 napisał/a:
Sprobuj wyjąc bezpiecznik od skrzyni. W ten sposób wprowadzisz ją w tryb awaryjny.

Po rozpędzeniu auta i włożeniu bezpiecznika (trochę to trudne, ale wykonalne ;) ), skrzynia powinna zacząć przełączać wyższe biegi. Znajdują się one na innym koszu niż te piersze i zwykle są OK. Można tak dotoczyć się do celu całkiem sprawnie :). Jeśli wszystko się zgadza z naszymi doświadczeniami, to masz już pewność.
Jadąc do Maćka, a potem do Grudziądza, opanowałem technikę wkładania i wyjmowania bezpiecznika do perfekcji :D

$SKORPION$ - 2011-05-19, 23:51

Jeżeli "poszedł tłok forwardu to żadne wkładanie bezpieczników nie pomoże bo olej spierdziela juz na samym wstępie i nie dociera do reszty koszy
Tombog - 2011-05-20, 08:52

Grzesiu, chyba wiem jak jechalem przez cala Polske, a mialem wlasnie tlok forwardu trafiony. Problem byl z ruszeniem, bo tlok od pierwszego biegu nie trzymal cisnienia. Kiedy ruszylem na awaryjnym (bez bezpiecznika) i auto rozpedzilo sie do predkosci ok. 60-80 km wkladalem bezpiecznik i jechalem nawet 150 km/h, a skrzynia normalnie przelaczala wysokie biegi
Kiedy zwalnialem do ok. 60-80 km/h, skrzynia przestawala ciagnac i musialem ja znowu wprowadzac w tryb awaryjny bezpiecznikiem :).
Ot cala idea dla potomnych dostarczenia auta do serwisu, bez katowania silnika i skrzyni na trzecim biegu. Gzara i tak sam skrzynie wydlubie i zawiezie do fachowca, albo i ja sam naprawi :).

Psztym - 2011-05-20, 10:15

W sumie można jeszcze usprawnić jazdę - w obwód bezpiecznika wpiąć przełącznik, wyprowadzić w poręczne miejsce i można robić reset bez ekwilibrystyki przy bezpiecznikach :-)
$SKORPION$ - 2011-05-20, 15:12

Przed chwilą rozmawiałem z Michałem i kazał sprawdzić przed demontażem , tak jak pisał Maciek i Tombog z tym awaryjnym trybem. Zaraz Ci podam na PW dane do wysyłki skrzyni i nr tel. do Michała .
$SKORPION$ - 2011-05-20, 15:20

Tombog napisał/a:
jechalem przez cala Polske, a mialem wlasnie tlok forwardu trafiony


Jak mi forward padł u Maćka to w awaryjnym trybie też nie ruszała ,a nic poza koszem forwadu i tłokiem nie było uszkodzone .

gzara napisał/a:
niby coś jej wczoraj strzeliło


To mógł częściowo "zgubić" parę "zębów" kosz i latające części uszkodziły "gumę" tłoka i wtedy było już po zawodach.

Uszkodzone przekładki



Uszkodzony tłok



Uszkodzony kosz


MaciejR21 - 2011-05-20, 15:32

$SKORPION$ napisał/a:
Tombog napisał/a:
jechalem przez cala Polske, a mialem wlasnie tlok forwardu trafiony


Jak mi forward padł u Maćka to w awaryjnym trybie też nie ruszała ,a nic poza koszem forwadu i tłokiem nie było uszkodzone .

gzara napisał/a:
niby coś jej wczoraj strzeliło


To mógł częściowo "zgubić" parę "zębów" kosz i latające części uszkodziły "gumę" tłoka i wtedy było już po zawodach.

Tyle ze Tobie rozlecial sie kosz a nie rozszczelnil sam tlok.

$SKORPION$ - 2011-05-20, 15:41

MaciejR21 napisał/a:
Tyle ze Tobie rozlecial sie kosz a nie rozszczelnil sam tlok.


Dlatego Michał prosi aby sprawdził czy na awaryjnym trybie chodzi ,żeby wiedzieć na co ma się przygotować :D

gzara - 2011-07-28, 00:20

Już powoli kończę remont auta i dziś odpaliłem silnik. Zalałem skrzynię olejem wlałem ok 4,5l Oleju Venol (sprzedawca w moim lokalnym sklepie stwierdził że to jest dobry olej bo niemiecki, stwierdziłem że II wojna też powstała przez niemców a wcale taka dobra nie była). Rurka wlewu się napełniła że olej w niej stał. Odpałiłem na chwilkę i olej zszedł niżej. Zająłem się czymś innym i zaraz usłyszałem kapanie, a to olej z rurki wlewowej zaczął mi kapać do kanału, a właściwie to piana z tego oleju ???
Ma ktoś pomysł czemu tak???

MaciejR21 - 2011-07-28, 08:42

Czemu nie kupiłeś oleju takiego jaki wszyscy używamy ??? Czyli ElfmaticG3 .
Koszt koło 20zł/litr a nikt nie narzeka.
Nie słyszałem nigdy o oleju o którym piszesz.
A sprzedawca jak sprzedawca. Pcha to co ma w sklepie albo to co mu nie schodzi ,ew. to na czym ma największy zarobek . Sam bym tak robił :P.
Szkoda trochę powierzyć los świerzo naprawionej skrzyni ,sprzedawcy ze sklepu motoryzacyjnego.
Co do piany, to nigdy nie zauważyłem żeby olej się pienił , przynajmniej ten co ja stosuje.
Sprawdź odpowietrzenie skrzyni (krociec nad obudową mechanizmu różnicowego.
Do pustej skrzyni wchodzi 6 litrów oleju. Sprawdzanie stanu na rozgrzanej skrzyni. Do mechanizmu róznicowego litr koniecznie TRANSELF nie żaden niemiecki czy rosyjski wynalazek.

gzara - 2011-08-03, 23:12

Dziś można powiedzieć że skończyłem. Łapałem już stresa bo auto od pierwszego odpalenia chodziło na awaryjnym ale dziś doszedłem dlaczego - był wyjęty bezpiecznik, mam bardzo słabą pamięć :) Przy okazji wymieniłem też uszczelkę pod głowicą, przeguby, tuleje, naprawiłem rozrusznik, zmieniłem pompe od wspomagania, wyspawałem dwururkę i dodałem lambde i parę innych pierdułek. Teraz muszę doprowadzić do ładu LPG bo jazda na PB mnie przeraża, może już się przyzwyczaiłem ;)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group