Forum użytkowników RENAULT 25

Zielono mi - wyceracki

Konrado - 2005-12-23, 13:33
Temat postu: wyceracki
Wycieraczki... w mojej reni wogóle nie widze w tym ładu, składu, i zadnego sensu... one poprastu jakos tak dziwnie działają... ostatnio zmontowalem silniczek od tylnej wycieraczki i kiedy nacisne guzik pusze to ona wykonuje ruch i powraca na swoje miejsce...ale przy tych z przodu tak nie :!: :evil: i nie wiem czemu....chyba żabojadki by czegos takiego nie zrobili.....druga sprawa to taka czy macie moze w waszych renia czasówki :?: bo u mnie jest milion biegów... szkoda tylko ze co wyższy to wolniej one sobie latają... napiszcie jak jest u Was i jesli wiecie jaka może być przyczyna takiej sytuacji u mnie... bo to w nasza piekna zime na trasie bardzo męczące jest wrecz doprowadza do szału...
Dzieki.

szopen - 2005-12-23, 16:36

U mnie wycieraczki dzialaja w nastepujacy sposob.
przednie:
pozycja najwyzsza - wylaczone
pozycja jedno tykniecie nizsza - co jakis czas raz sobie przeleca jeden raz.
pozycja nastepna - caly czas, predkosc - pomalu:)
pozycja jeszcze raz w dol - caly czas predkosc - szybko
pociagniecie do siebie niezaleznie od pozycji w pionie - psikniecie sprzyszkiwaczem tak dlugo jak trzymam i praca ciagla wycieraczek, po puszczeniu plyn przestaje leciec i wycieraczki docieraja jeszcze szybe zdaje sie trzy razy.

Tylna wycieraczka:
Naciskam i puszczam to ona sobie raz przejedzie i wraca na swoje miejsce,
Trzymam przycisk to dzilala caly czas puki nie puszcze.


Oczywiscie wszystkie tryby pracy wycieraczki koncza sie (gdy je wylaczam) przy dolnych krawedziach szyb.

Konrado - 2005-12-23, 19:38

To u mnie wychodzi na to że przełączkin dał D**y no nic poszukam sobie jakiegoś nowego... bo szału dostaje :evil:
szopen - 2005-12-23, 20:02

Ja powinienem miec przelacznik w reni ktora na wsi stoji. Jak cos to daj znac. Za jakas symboliczna kwote go puszcze... o ile dziala:)
Konrado - 2005-12-23, 20:36

SZOPEN to ja bym był chętny o ile to jest tylko wina przełącznika... sprawdze i dam Ci znać... bo może to silniczek :?: :|
kicek - 2005-12-23, 22:56

Zaraz jak kupiłem Renie miałem też kłopot z wycieraczkami z przodu, zatrzymywały się tam gdzie je wyłączyłem :) po oględzinach stwierdziłem że w instalacji brakuje czasowego wyłącznika (takie niebieskie pudełeczko umieszczone w pobliżu bezpieczników i przekaźników z napisem "klaxon" czy jakoś tak :)) wybrałem się wtedy na szrot w lublinie na abramowickiej akurat stała taka renia jeszcze całkiem kompletna i sobie to cudeńko kupiłem, zamontowałem u siebie (trudny dostęp ale jakoś się udało włożyć tam dłonie i wcisnąć kostkę, przewody nie są na tyle długie aby wyjąć kostkę z otworu w desce i bezstresowo podłączyć)
cieszyłem się jak dziecko gdy wycieraczki zatrzymywały się tam gdzie powinny po wyłączeniu i działała czasówka :)

Zulus - 2005-12-27, 20:03

Jesli wycieraczki zatrzymuja ci sie w losowych miejscach to sprawdz bezpieczniki! to typowy objaw :)
O ile wiem to sa dwa rodzaje pracy wycieraczek: tak jak bylo wspomniane na poczatku (ja tez tak mam) ale slyszalem jeszcze inna wersje:
1. pozycja "chwilowa" do gory - jedno machniecie
2. pozycja spoczynkowa - off
3. pozycja o jeden w dol - wolna praca ciagla
4. pozycja o dwa w dol - szybka praca ciagla

ralfako - 2006-03-19, 19:20
Temat postu: wycieraczki niepracują poprawnie
A co jeśli przekaźnik czasowy pracuje poprawnie, natomiast wycieraczki nie zatrzymują się przy wyłączaniu na spoczynkowej pozycji tylko tam gdzie je wyłączymy i w ustawieniu pracy jednorazowej pracują cały czas tak jak w pozycji pracy ciągłej?
Konrado - 2006-03-19, 20:09

ralfako, to ten mechanizm co jest w podszybiu musisz przeczyscic i nasmarować... i powinno działać....w wielu przypadkach pomaga :roll:
kicek - 2006-03-19, 21:09

za czasowe włączanie/wyłączanie wycieraczek i za ich "parkowanie" odpowiada to samo urządzenie o którym już pisałem kolego ralfako ;)
Konrado - 2006-03-20, 10:37

kicek, przekaźnik zgadzam się, ale może być ten mechanizm od wycieraczek....w jakims stopniu.
kicek - 2006-03-20, 10:56

Winą obarczałbym mechanizm wycieraczek gdyby np. "parkowały" na środku szyby, wtedy należałoby przestawić mechanizm na wieloklinie silnika od wycieraczek w odpowiednią pozycję i byłoby po herbacie,
jednak w tej sytuacji stawiam jednak na przekaźnik czasowy Konrad ;) mimo, iż kolega ralfako twierdzi że działa poprawnie :?:

Konrado - 2006-03-20, 11:15

On tak twierdzi... My tu teraz możemy sobie gdybać... ale jesli przekaxnik jest dobry to co to może być:> :?:
blondas - 2006-03-20, 14:18

u mnie czasem jak sie wlaczy na "czasowke" to sie nie wlacza! dopiero jak przesune jedna pozycje w dol i wroce spowrotem na "czasowke" to dziala....ot taki bzik ma moja renia
Zulus - 2006-03-20, 14:43

Blondas: wylacznik do czyszczenia stykow :)
Patryk - 2006-03-20, 15:31

Nie to nie styki, u ans jest cos takiego że jest pewnien cykl i jak zatrzymasz zaraz po ruchu to chwile po właczeniu trzeba przeczekac ten czas miedzy cykalmi :D mam nadziej że jasne :D
Zulus - 2006-03-20, 16:28

Z tym zgadzam sie w 100% u mnie tez tak jest ale Blondasowi chyba z calkowitego stopu nie startuje
tomala - 2006-03-20, 16:35

u mnie z kolei jest tak ,że czasówka pracując dłużej zamienia się w pracę ciągłą.Myślę że to coś z przekażnikiem.
ralfako - 2006-03-21, 22:12

Dzięki za info, ale jednak będę musiał rozebrać tem mechanizm pod szybą, bo z tego co wiem o układach wycieraczek w innych samochodach to za parkowanie jednak odpowiada mechaniz bezpośrednio przy przekładni i jest on niezależny od wyłącznika czasowego, i francuzi chyba nie odkrywali ameryki w tym temacie
Zulus - 2006-03-21, 22:19

zacznij od sprawdzenia wszystkich bezpiecznikow ;) byc moze zaoszczedzisz sobie daremnej roboty (serio)
ralfako - 2006-03-21, 22:29

Zulus, sprawdzę ale czy za pracę wycieraczek odpowiada więcej niż jeden bezpiecznik? No bo jeśli nie to gdyby był przepalony toby wcale nie działały prawda.
Zulus - 2006-03-21, 22:37

W wiekszosci samochodow za prace wycieraczek odpowiedzialne sa 2 bezpieczniki. Jeden ogolnie za prace wycieraczek a drugi za prace przerywana (i jednoczesnie za parkowanie). Sprawdzone w wielu autach i w kazdym z nich takie same objawy.
ralfako - 2006-03-21, 22:41

No to zabieram się za sprawdzenie bezpieczników, dzięki Zulus

[ Dodano: 2006-03-21, 22:42 ]
Acha jeszcze jedno jak je rozpoznać bo o ile dobrze pamiętam to tylko jeden ma oznaczenie wycieraczek

Zulus - 2006-03-21, 23:00

wyciagaj wszystkie pokolei bedziesz mial pewnosc ze nic nie przegapiles (ja tak kiedys szukalem czemu mi wsteczne swiatla nie dzialaja i przeoczylem ;) )
Oluś - 2006-03-24, 03:14

wycieraczka tylnej szyby działa impulsowo - czyli jak się wciśnie przycisk (podaję na przykładzie mojej renoofki ;) ), to pióro kłapnie poszybie 1 raz... nie wiem jak w "droższych" wersjach - proszę o opinie... Ale czasówkę która non stop co jakiś czas włącza mi wycieraczkę tylnej szyby to ja dopiero zaobserwowałem w Safrance - ma 2-biegowy przełącznik wycieraczek tylnej szyby...
Pozdro... :)
Chyba że ze względu na porę której piszę tą odpowiedź - coś przeoczyłem we wcześnieszych postach ;) - no to sooorki - nie bijcie mnie ;) oczka mi się kleja ;) Vis Maior ;)

Patryk - 2006-03-24, 14:19

Dokładnie z tylną wycieraczka jest tak jak Oluś, piszesz. I o ile sie nie myle to we wszystkich wersjach. pod warunkiem, że mają wycieraczke :D
Konrado - 2007-06-27, 15:06

No to ja odgrzewam temat ... dziś zamontowałem nowy przekaźnik od tych wycieraczek nieszczęsnych ... no i nie działają jak powinny znaczy się nie ma czasówek... :evil:
No to mało się nie zastanawiając rozmontowałem to całe podszybie .. przy okazji poprawiłem ten smieszny mechanizm bo ostatnim razem gdy jechalem wycieraczka jedna przestala mi działac... także posprzątałem przy nawiewie te śmieci i przeczyscilem styki...
Tak tak sobie patrzyłem to już jakiś kmiot tam swoje parszywe łapska pchał bo jakies kombinowane są kabelki... i rzecz którą zauważyłem to jakiś wolny sterczący fioletowy kabel :| Chciałem ten cały mechanizm i silniczek odkręcić lecz te śrubki były tak zapieczone, że pod blokiem bałem się tego robić i coś urwać zwłaszcza, że niedługo mam wyjazd a głupio tak bez wycieraczek...
no ale moje pytanie jest takie.. czy to nie może być wina przypadkiem samego silniczka? że nie powraca do swojego pierwotnego położenia ?
bo/// o ile się doczytałem na forum corsy to właśnie u nich tak się zdarza, że nie pada przekaxnik tylko silniczek... :?: :idea:

gzara - 2007-06-27, 17:03

A bezpieczniki masz OK??? Ja miałem takie objawy jak mi padł jeden bezpiecznik. Brak biegu z przerwami i zatrzymywały się gdzie chciały i nie wracały do stanu początkowego
kicek - 2007-06-27, 17:32

Silnik kręci się w kółko w jedną stronę, jest tylko w odpowiednim momencie zatrzymywany. Konrad sprawdź tę kostkę do której podłączony jest silnik, u mnie była skorodowana i musiałem zrobić obejście na sztywno, nie powinien tam się plątać żaden niepodłączony kabelek, jak możesz zrób fotkę tych kabelków.
lucjan - 2007-06-27, 22:42

[quote="Konrad"]ostatnim razem gdy jechalem wycieraczka jedna przestala mi działac... [quote="Konrad"]o napędu wycieraczek :P
Jeśli nie działają obydwie,obluzowanie na mocowaniach ramion lub rozłączyło się cięgno jeśli prawa :(
j
Konrad napisał/a:
czy to nie może być wina przypadkiem samego silniczka? że nie powraca do swojego pierwotnego położenia ?

Na pewno nie,w mechaniżmie napędu są styki które wyłączają dopływ napięcia,
jeśli jest napięcie prądu na kostce przy wyłączonej stacyjce rozebrać mechanizm i przeczyścić styki.

lipidor - 2010-08-15, 15:14

Dokleje sie do tematu zeby nie tworzyc nowego watku:

czy ktos z was rozbieral kiedys silnik od wycieraczek? Chodzi dokladnie o wyjecie wirnika - jak on jest posadowiony z drugiej strony obudowy?

Tombog - 2010-08-15, 16:09

W obudowie, jak pewnie zauważyłeś, jest taki cycek na końcu. W tym cycku w środku jest umiejscowiona tuleja, w którą wchodzi wirnik. Tak więc otwierasz przód silnika i najnormalniej wysuwasz wirnik (wraz z mechanizmem) z obudowy.
lipidor - 2010-08-15, 20:33

Nie tak do końca.

W moim silniku wygląda to tak:



Czyli nie tuleja lecz kulka, która była zabezpieczona przed wysunięciem się z gniazda za pomocą blaszanego pierścienia z ząbkami.

Przyczyną zablokowania silnika była korozja - skutek rozszczelnienia obudowy. Całość przeczyściłem na ile to bylo możliwe, gniazdo przesmarowałem smarem grafitowym i poskładałem wszystko z powrotem. Niestety pierścień zabezpieczający był na tyle skorodowany, że nie dał się wyjąć, musiałem więc wyłamać ząbki, które jeszcze zostały. Nie ma już więc zabezpieczenia przed wysunięciem się kulowego czopu - nie wiem czym to poskutkuje. Tak czy inaczej nie daję silnikowi długiego życia i szukam nowego. Silnika, nie życia.

Adam - 2010-08-15, 20:44

Tomku, po sprzątaniu garażu znalazł się cały mechanizm. Reflektujesz?
lipidor - 2010-08-15, 20:53

pewnie :) ale tylko na silnik, bo Ania leci samolotem i nie ma miejsca.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group