R25: GTX 2,2 benzynka 89r, Pomógł: 1 raz Wiek: 48 Dołączył: 09 Lut 2008 Posty: 130 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2010-02-12, 17:32 Bulgocze i syczy :(
Wyglada to tak : jakies 2 mies. temu nalalem to chlodnicy takiego specjalnego preparatu co niby ma uszczelnic chlodnice bo mi troche ciekla no i w sumie pomoglo ALE od ok. miesiaca zaczal mi sie podnosic stan w zbiorniczku i jak odkrecam kurek po kazdej jezdzie to robi ssss i bul bul bul zarazem podnosil sie na tyle ze sie zapelnil i musialem kilka dni temu wymontowac i wylalc jego zawartosc czyli plyn wraz z gestymi "glutami" ktore to chyba pochodzily z tego wlasnie preparatu i teraz nie wiem czy to uszczelka pod glowica czy cos sie zatkalo dodam tylko ze stan oleju jest w normie tzn troche ubylo bo troche kapie no i moze troche juz " lyka" olej
_________________ Pafnucy i Renata w jednym stali domku...
R25: MB S124 200TE 1991r.
Imię: messi Pomógł: 3 razy Wiek: 38 Dołączył: 08 Sie 2005 Posty: 2031 Skąd: LSW
Wysłany: 2010-02-12, 17:54
Ten specyfik zatkał Ci gdzieś otwor wodny.... ja proponuje teraz nalać takiego specyfiku do czyszczenia ( firma prestone złóta butelka) ukladu chlodzenia tyle że znów będzie Ci ciekła owa chłodnia... także wiesz i tak źle i tak niedobrze
_________________ "...a kto umarł ten nie żyje... "
Prosta rada.
Kup nową,używana inną chłodnice ,szkoda czasu i pieniędzy na te wynalazki.
Maiłem taki kłopot z TERRANO , nawet ją naprawiałem to tylko odwlekło agonię.
_________________ RENAULT 25 V6 -1992 150KM
RENAULT Clio RL 1.2 -1994 54KM
Audi A6 1.8T -1997 -150KM
GAZ 2571 -Gazela -1997 101KM
Renault RAPID 1.9D -1994 65KM
R25: Baccara 2,9 V6
Imię: Rządówka Pomógł: 19 razy Wiek: 58 Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3687 Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-02-12, 19:11
gdzie wlewałeś preparat? Do zbiorniczka? Zasada jest jedna - wlewa się bezpośrednio do chłodnicy. Teraz się mądruję ale ponieważ nie chciało mi się korka na chłodnicy otwierac - to mam tego efekty - chłodnica cieknie dalej, za to nagrzewnica do reszty przestała grzac
R25: GTX 2,2 benzynka 89r, Pomógł: 1 raz Wiek: 48 Dołączył: 09 Lut 2008 Posty: 130 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2010-02-12, 20:06
Adam i tu masz racje mnie tez sie nie chcialo korka otwierac od chlodnicy i nalalem do zbiorniczka sproboje jeszcze wylac cale chlodziwo z ukladu i nalac czystego plynu jak to nie zda egzaminu to kupie ten preparat przeczyszczajacy o ktorym to pisal Konrado a chlodnica jak zacznie cieknac znowu to albo dam do zaklejenia juz albo kupie "nowa " i sie zobaczy jakie efekty
_________________ Pafnucy i Renata w jednym stali domku...
Jak chłodnica raz ujawniła przeciek, to nie licz na żaden cud, będzie ciekła. Najlepszym rozwiązaniem jest przepłukanie układu założenie szczelnej chłodnicy /nowa, używania/, a wszystko to mozliwie pilnie. Chodzi o to żebyś nie zapaprał sobie nagrzewnicy /jeśli to już nie nastąpiło/.
_________________ Moja jest tylko racja,bo to Święta Racja.
A nawet jak jest twoja,to moja jest mojsza niż twojsza,bo moja racja jest najmojsza i tylko ja ją mam.
( Dzień Świra )
-ponoć życie zaczyna się po 50-tce,..no może
po dwóch..
R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990 Pomógł: 17 razy Wiek: 47 Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 1603 Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2010-02-12, 22:44
NAjgorsze bagno jakie można zrobić to nalać takiego syfu do układu. ( I nie ważne co jest napisane na opakowaniu ). Nie dośc że w krótkim czasi zapapra się nagrzewnica , to do tego dojdzie chłodnica i kto wie co jeszcze . Późniejsze koszty są dużo wyższe niż wymiana samego cieknącego elementu.
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
radze wymienic chlodnice mialem taki przypadek w R5 nawet nie bylo cieplego nawiewu .
chlodnica az strzelala jak by miala zaraz wybuchnac czeka Cie wymiana chlodnicy zdecydowanie
R25: GTX 2,2 benzynka 89r, Pomógł: 1 raz Wiek: 48 Dołączył: 09 Lut 2008 Posty: 130 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2010-02-13, 19:46
MaciejR21 czlowiek uczy sie na bledach masz jak najbardziej racje ja teraz sam sie pukam w glowe co "madrego" zrobilem przeplucze kilka razy woda zeby nie tracic plynu a potem naleje czystego plynu z tym wynalazkiem do plukania ukladu chyba ze ktos ma juz sprawdzona i inna recepture takiej operacji
_________________ Pafnucy i Renata w jednym stali domku...
R25: GTX 2,2 benzynka 89r, Pomógł: 1 raz Wiek: 48 Dołączył: 09 Lut 2008 Posty: 130 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2010-02-15, 16:08
Kupilem wynalazek i tam jest napisane ze spuscic caly plyn i zalac woda uklad i do tego nalac zajzajeru i pojezdzic troche a potem znowu wylac to wszystko i przeplukac woda a potem nalac juz czystego plynu
_________________ Pafnucy i Renata w jednym stali domku...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum