Ja w ten weekend też sie troche pobawiłem, mam puszke farby od poprzedniego własciciela (po usuwaniu korozji z nadkoli). Zamalowałem wszelakie odpryski i teraz jest cacy, jeszcze tylko dobry wosk na wiosne
R25: Turbo-DX B290 '91
Imię: Renia Pomógł: 14 razy Wiek: 43 Dołączył: 24 Maj 2005 Posty: 1076 Skąd: Siedlce
Wysłany: 2006-06-18, 20:53
No i wrocilem z tego pracowitego weekendu... Pol dnia sie zeszlo na demontazu zderzaka i blotnikow (szczegolnie zderzaka bo nie dosyc ze rdza na srubach to jeszcze france wymyslily delikatne mocowania). Nastepnego dnia poszla w gre szczotka druciana, mlotek Corrina i szpachla z wloknem. Kolejnego dnia szlifowanko moich wypocin ze szpachli oraz nalozenie podkladu Goldcar'a a wieczorem Bitgum na nadkola oraz na wszelki wypadek na blotniki przednie od srodka. Na koniec znowu meczarnia z zalozeniem zderzaka ale przed zmierzchem zdazylem Jeszcze zostalo szlifowanie podkladowki i nalozenie wlasciwego lakieru ale to pozniej... Teraz renia wyglada duzo lepiej a bedzie jeszcze piekniej jak bedzie miala polakierowane wszystkie zaprawki
_________________ Jesli cos nie dziala to popraw styki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum