przyszlych kierowcow czekaja testy psychologiczne i dodatkowe jazdy w terenie niezabudowanym. na kurs moga zapisac sie juz 16 letnie dzieci a po zdaniu beda mogly latac swymi pojazdami w towarzystwie osoby posiadajacej prawko...
przez 7 miesiecy od uzyskania uprawnien kierowca nie bedzie mogl przekroczyc 50 w terenie zabudowanym i 80 poza nim...
za pierwsze wykroczenie otzryma "list ostrzegawczy" .po drugim takim liscie wydluzy mu sie 2 letni okres probny a po 3im straci prawko.
za 24 punkty bedzie wyslany na ponowny kurs a jesli przez 5 lat ponownie zgromadzi 24 punkty czekac bedzie go kolejny egzamin...
jak dla mnie to totalna porazka. nie wyobrazam sobie tych statystyk z 16 latkami za kierownica
sa wyjatki i znam takich 16 latkow ktorym swoj samochod bym dal
ja tez takich znam kilku ale TYLKO kilku.
jak dla mnie to cale zamieszanie z tymi punktami,listami itd to tylko nie potrzebne zamieszanie ktore doporowadzi do jeszcze wiekszego balaganu.
pamietam jak instruktor ktory mnie uczyl jezdzic mowil...
'pamietajcie ze auto to nie tylko fajna zabawka!!!! to takze poltorej tony smiercionosnego narzedzia ktore przez ulamek sekundy nieuwagi moze zmienic wasze dotychczasowe zycie w koszmar"
szkoda ze takie teksty do mlodego czlowieka trafiaja dopiero po latach!
R25: 2,2/2,5 TX/V6Turbo J7T/Z7U B29E/B29G 86?/90
Wiek: 40 Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 497 Skąd: Radom
Wysłany: 2007-02-25, 15:37
Zgadzam sie, jazda samochodem to jedna z moich najwiekszych przyjemnosci w zyciu... ale ja mialem szczescie, po zrobieniu prawka jeszcze blisko rok jezdzilem tylko z tata (zrobilem wtedy jakies 20000 moze wiecej) - On mnie nauczyl pewnosci, zdecydowania i doceniana ale nie przeceniania swoich umiejetnosci za kolkiem...
Ulamek sekundy moze spowodowac, ze cale Twoje zycie zmieni sie w pieklo - slowa niesamowicie prawdziwe.
Ja bym jeszcze dorzucil te, ktore mi w glowie nie raz dzwiecza - "Nie jedna tabliczka mogla by miec napis - Tu lezy ten, ktory mial pierwszenstwo".
_________________ The two most common elements in the universe are Hydrogen and stupidity.
Harlan Ellison
To jest dobry pomysł z jeżdżeniem z osobą z prawkiem. Może nie koniecznie 16 latkowie, ale generalnie to jest na duży plus. I cała trudność polega na tym aby osoba starsza była starsza nie tylko wiekiem ale i umysłem i faktycznie coś młodego kierowcę uczyła.
R25: 2,2/2,5 TX/V6Turbo J7T/Z7U B29E/B29G 86?/90
Wiek: 40 Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 497 Skąd: Radom
Wysłany: 2007-02-25, 20:02
Jak niektorzy wiedza to jestem od juz kawalka czasu na zielonej wyspie i tutaj wyglada sprawa tak oto:
Idziesz i zdajesz egzamin teoretyczny (musisz odpowiedziec na odpowiednia liczbe pytan)
Dostajesz po egzaminie teoretycznym prawko czasowe i musisz jezdzic z "L" naklejonym na samochodzie, oraz tylko i wylacznie w towarzystwie kogos kto juz ma pelne prawo jazdy.
Po dwoch latach dostajesz pelne prawko.
Niby to powinno dosc fajnie funkcjonowac i mlodzi kierowcy byliby szkoleni wlasnie przez starszych - jak mozna przypuszczac najczesciej rodzicow, rodzenstwo.
Niestety w praktyce okazuje sie, ze notorycznie jezdza z "L" sami... warto tez wspomniec ze Ci starsi kierowcy nie potrafia jezdzic i straszne nawyki powielane wciaz sa powielane...
_________________ The two most common elements in the universe are Hydrogen and stupidity.
Harlan Ellison
pomysł mimo tego ze mam lat tyle ile mam jest sredniawy, znam wielu ludzi w moim wieku, których nie wyobrazam sobie za kierownica. A z drugiej strony chetnie poszedłbym na kursik i pomykał w weekendy z tatusiem, jazda autkiem sprawia mi niesamowita przyjemnosc, nakłaniam tate w kazdej dogodnej sytuacji (nawet pomykałem przez chwile na jakims zlocie) no i do 18 został rok z małym hakiem, wiec mogli wczesniej myslec o takich zmianach mysle, ze mimo tych testów psychologicznych pomysł nie sprawdzi sie, sami rodzice sa zbyt mało odpowiedzialni
a Ty Blondasie troche pojechałes moje pokolenie, zwróc uwage ze istnieje zróżnicowanie jednostek
szopen napisał/a:
sa wyjatki i znam takich 16 latkow ktorym swoj samochod bym dal
R25: 2,2/2,5 TX/V6Turbo J7T/Z7U B29E/B29G 86?/90
Wiek: 40 Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 497 Skąd: Radom
Wysłany: 2007-02-25, 20:11
Patryk, Blondas napisal podobnie jak ja, ze zna kilka wyjatkow... Sam zobaczysz po swoich kolegach jak porobia prawka i dorwa sie do jakiegos samochodu:) A jeszcze trzeba wziac pod uwage, ze to bedzie w wieku 18 lat...( 2 lata roznicy w tym okresie zycia to baaaardzo duzo)
_________________ The two most common elements in the universe are Hydrogen and stupidity.
Harlan Ellison
Jak ja robilem prawko to obowiazywal wiek 17 lat. Oczywiscie wszyscy jak tylko mogli to robili sobie prawka (ja tez). Jakis taki dziwny zbieg okolicznosci ze kazdy z klasy kto wtedy mial samochod po jakims miesiacu-dwoch od poczatku jazd mial mniejsza lub wieksza stluczke/wypadek itp. Mowilo sie nawet ze to chrzest samochodu. Dobrze ze wtedy nie mialem samochodu bo pewnie i by na mnie trafilo...
_________________ Jesli cos nie dziala to popraw styki
nikogo nie chcialem urazic z 16-17 latkow ale jak widze jak sie zachowija na drodze dwudziestoparolatkowie to ciarki mnie przechodza do czego zdolna jesta mlodziez...
sam tez mialem kiedys 17 lat i pamietam swoje grzechy.
osobiscie gdy mialem 16 lat pomykalem juz tirem oczywiscie z osoba ktora miala na ten pojazd papiery i umiejetnosci
ja sie dopiero uczylem.
z drugiej jednak strony nic tak nie czyni mistrza jak praktyka!
moze sam sobie w pewnym sensie zaprzeczam ale nie podoba mi sie pomysl coby 16 latkom dac jakie kolwiek uprawnienia
To, co było dobre 20 lat temu w dziedzinie wydawania praw jazdy nie ma wielkiego zastosowania dziś. Zmieniło się wszystko- sprzęt, nateżenie i organizacja ruchu. Kiedy w 86 r. ubiegłego wieku zdałem egzamin na prawko- mało kto widział zimowe opony, bez których dziś nie wyobrażamy sobie bezpieczeństwa na śniegu.
Przepisy i koncepcje na egzaminy muszą się zmieniać i to niestety w kierunku zaostrzania według mnie.
Dawniej samochód mógł posiadać dorosły, stateczny człowiek- często był to dorobek jego życia. Czy jest lepsza gwarancja na ostrożność na drodze?
Dziś praktycznie kazdego stać na samochód o parametrach znacznie przewyższających poczciwe produkty demoludów.
Trzeba to jakoś opanować, aby ludzie nie ginęli. Tylko przepisy mogą pomóc. I ich egzekwowanie.
_________________ A part le sexe Francais, superbe, il y a aussi la motorisation Francaise!
>>>>>>>>> Mam na imię Janusz i jestem renoholikiem <<<<<<<<<<
Prawda jest taka, że polscy młodzieńcy są bardzo nieodpowiedzialni. Powodem najprawdopodobniej jest ogólny stan edukacji, oraz uwikłanie rodziców w 20 godzinny dzień pracy, jeśli chcą im dać na to prawko i raz na 1/2 roku nowe trampki. Młodzież nie ma wzorców do naśladowania, a jedynie współzawodnictwo z niezawsze mądrymi i inteligentnymi rówieśnikami. Albo jest z kumplami, albo nie ma go w towarzystwie.
W takiej sytuacji nie ma mowy ani o odpowiedzialności, ani o samodecydowaniu takiej, przepraszam za określenie, jednostki. Nieliczne wyjątki które są prawidłowo ukształtowane i gotowe wziąć odpowiedzialność za swoje czyny ( o życiu na razie mowynie ma), nie mogą być pretekstem do uogulniania przepisów prawa i podciąganiu ich pod siebie. Odpowiedzialne byłoby nawet zrzeknięcie się pewnych praw na korzyść rówieśników, których Pan nie dość szczodrze zaopatrzył w intelekt i rozum.
Niestety, ale jestem zdania, że 100 000 odpowiedzialnych 16-17 latków nie może twierdzić, że 2 000 000 ich rówieśników jest równie dorosłych i nie stanowi zagrożenia na drodze. Przelicznik jest oczywisty i prosty, a życie tylko jedno.
_________________
-------------------------------------------------------
Przed rozmową ze mną skontaktuj się z lekarzą lub farmaceutem
16 lat troche malo na prawko aczkolwiek mnie ojciec uczyl jezdzic jak mialem 11 lat ale nie mial wyjscia bo zawsze go prosilem zeby mnie nauczyl i zawsze mowil jak bedziesz duzy, az raz nie wytrzymalem i wzialem kluczyki od duzego fiata no i zaparkowalem go na duzym slupie (przypominam mialem 11 lat) od wtedy ojciec zobaczyl jak bardzo chce jezdzic i zaczal mnie uczyc takze na kurs juz szedlem uczyc sie poruszac po wiekszym miescie
Tombog- zgadzam się z Tobą. Sam chciałem to napisać, ale bałem się uzycia mentorskiego tonu i wypowiedź za długa by się zrobiła. Są wśród nas młodzi kierowcy, którzy mogliby poczuc się urażeni. Na szczęście chodzi tylko o statystykę, z której użytkownicy r25 na pewno sie wyłamują. Zdrowy rozsądek ponad wszystko.
_________________ A part le sexe Francais, superbe, il y a aussi la motorisation Francaise!
>>>>>>>>> Mam na imię Janusz i jestem renoholikiem <<<<<<<<<<
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum