witam koledzy od czego mi buczy z przodu w ukladzie kierowniczym albo w kolach nie wiem dokladnie skad to sie wydobywa podczas jazdy juz od 80km/h gdy wchodze w zakrety zaczyna mi cos buczec a jak sa kola prosto to te buczenie ustaje lecz nie do konca najgorzej jest przy zakretach
jakie sa dalsze konsekwencje jezeli sie nie wymieni? bo zauwazylem ze jak jade powyzej 70 ( tak mysle bo mi niepokazuje predkosci) to przy zakrecaniu tez tak jakby buczy.. pewnie macie teraz ze mnie nie zla zabawe bo wszedzie mam problem i sobie myslicie... ze jeszcze to auto jezdzi
R25: Baccara 2,9 V6
Imię: Rządówka Pomógł: 19 razy Wiek: 58 Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3687 Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-07-01, 20:54
mogą to byc przeguby przy półosiach - buczą własnie na skrętach. Ja miałem podobnie i okazało się, że to poluzowane zakrętki od półosi (takie duże w samym środku koła). Mogą to byc też po prostu .... niedokręcone śruby kół.
o kurde to jak sruby kol sa nie dokrecone to moze nawet do wypadku dojsc... Byl samochod w warsztacie mieli wszystko sprawdzic a prawie nic nie zrobili to absurd
R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990 Pomógł: 17 razy Wiek: 47 Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 1603 Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2009-07-01, 23:51
Bo niestety ze starym samochodem to do warsztatu jeździ się w zupełnej OSTATECZNOŚCI.
Trzeba zdwać sobie sprawę ze kupując 20 letni samochód , będzie trzeba o niego dbać i na początku włozyć w niego dośc dużo pracy.
Z drugiej strony pomyśl sobie ile aut z dzisiejszych produkcji bedzie jeszcze w stanie sie poruszać za 20 lat..???...Obawiam się ze żaden.
W warsztacie widząc stary samochód , nikt nie będzie sie z nim obchodził jak należy. Tu coś pęknie , tam coś sie urwie , tam się skrzywi, zarysuje .......... nic sie nie stało przecież to stare auto.
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
R25: 2,2 TI J12i.e skladak
Imię: Bandyta
Wiek: 37 Dołączył: 12 Sie 2008 Posty: 78 Skąd: Ropczyce k. Rzeszowa
Wysłany: 2009-10-07, 21:35
zależy jaki warsztat...najlepiej to właśnie samemu robić, ale jak ktoś nie umie(tak jak np ja ), no to trzeba znaleźć jakiś zaufany serwis no i z głowy.
R25: 2,2 gtx, benzyna/gaz ;) . ???, 1990
Wiek: 38 Dołączyła: 31 Mar 2009 Posty: 50 Skąd: warszawa
Wysłany: 2009-12-15, 01:05
mam pytanie przy takim układzie jeżeli mówicie ze objawem kończących się łożysk jest to buczenie to w takim razie jakie bęą objawy kończącego się płynu do wspomagania ??
R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990 Pomógł: 17 razy Wiek: 47 Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 1603 Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2009-12-15, 08:20
Gdyby olej we wspomaganiu tak jak należy , wymieniać po zakupie auta ( jak i cała resztę olejów i płynów ) a potem wymieniać go co ok. 50-60tyś km , to nie ma szans żeby coś sie mogło "skończyć ".
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
R25: 2,2 gtx, benzyna/gaz ;) . ???, 1990
Wiek: 38 Dołączyła: 31 Mar 2009 Posty: 50 Skąd: warszawa
Wysłany: 2009-12-18, 08:58
Adam widzę że masz tak samo udany egzemplarz jak ja co rusz to problem, a co do oleju we wspomaganiu to go faktycznie nie zmieniałem... i na razie nie zmienię bo 25 stoi a ja przesiadłem się na 5 muszę poczekać na jakieś cieplejsze dni i usiąść do niej porobić wszystko po kolei.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum