:     
 Przebieg: 



 • Album
 • Chat
 • FAQ
    Gość  • Rejestracja • 
 • Profil
 • Grupy
 • Szukaj
 • Download
 • Statystyki
 • Klubowicze
 • Użytkownicy
Użytkownik: Hasło:  


•  SALON R25  •  R25-TV  •  FORUM  •  PORTAL  •  LINKOWNIA  •  ! POCZTA !  •

Poprzedni temat :: Następny temat
ładowanie
Autor Wiadomość
Patryk 
Kandydat na znawcę



R25: była R25 2,2 TX J7T B29B 1991
Pomógł: 1 raz
Wiek: 34
Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 669
Skąd: Łódź
Wysłany: 2005-09-20, 19:00   ładowanie
 

Witam mam problem i to dosyć powazny bo sam nie wiem co zrobic dlatego pytam WAS. A mianowicie wracam sobie dziś z pracy a tu nagle zapala sie stop i kontrolka od ładowanie. Przestraszyłem sie nie tyle ładowania co stopu zatrzymuje sie na poboczu, gasze silnik zaglądam pod maske i nic nie widze wszystko tak jak zwykle porszam klemammi patrze na przewody, zapalm silnik kontrolka nadal sie pali a wentylatro nie kręci myśle no tak to jest chyba ok elektro magnes i czujnik , gasze zaplamm ponownie kontrolki gasną jadę jeszcze ze 20 km do domu. Podleżdzam pod dpm dosłownie 100 m kontrolki znowu sie zapalają teraz już staje. Schodze z synem i znowu patrzymy on też nizego nie widzi ciekawego odkręaca,y klemy zakręcamy restart kompa. KOntrolki gasna po kilkukrotnym zapalaniu ale mniej wiecej po 5 razach znów sie zapala. To pewnie wina styków albo alternatora, ale co mu jest i co powinienem zrobic jutro wybieram sie do mechanika i zobaczymy POozdrawiam
 
 
 
Konrado 
Expert
--<=|------|=>--



R25: MB S124 200TE 1991r.
Imię: messi
Pomógł: 3 razy
Wiek: 38
Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 2031
Skąd: LSW
Wysłany: 2005-09-20, 20:43   
 

skoro zapala sie kontrolka od ładowania to moze szczotki padly albo sie zawiesily mozesz to sprawdzic :wink:
_________________
"...a kto umarł ten nie żyje... "
 
 
 
kicek 
Spełniony forowicz



R25: 2165 TX, B29E 1990r
Pomógł: 2 razy
Wiek: 45
Dołączył: 01 Sie 2005
Posty: 448
Skąd: Lublin/Warszawa
Wysłany: 2005-09-20, 21:15   
 

witam, miałem to samo całkiem niedawno zapaliła mi sie kontrolka od ładowania, niestety poza rodzimym miastem Lublinem czyli - wawa, znajomych brak, alternator zdechł, zapłaciłem 350zł za wymiane alternatora na regenerowany i gra i buczy :)
 
 
Zulus 
Fachowiec
| PIKUR |



R25: Turbo-DX B290 '91
Imię: Renia
Pomógł: 14 razy
Wiek: 43
Dołączył: 24 Maj 2005
Posty: 1076
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2005-09-20, 22:04   
 

A moze poprostu poluzowala sie kostka w alternatorze? U mnie jest taki myk ze raz na kilka kkm styk w tej wtyczce sie luzuje i mi najpierw miga kontrolka od ladowania w rytm pracy silnika a za jakis czas calkiem sie zapala. Na pierwszy rzut oka jest podlaczona ale wystarczy na uruchomionym silniku poruszac nia i od razu slychac roznice w pracy silnika z powodu wiekszego obciazenia. Pomaga przeczyszczenie i docisniecie kostki i smiga dalej.
_________________
Jesli cos nie dziala to popraw styki :)
 
 
 
Tombog 
Administrator
Wszechstronny laik



R25: V6i B29F AR4 R12
Imię: Francuzeczka
Pomógł: 28 razy
Wiek: 53
Dołączył: 31 Sty 2005
Posty: 2468
Skąd: Lublin/Warszawa
Wysłany: 2005-09-20, 22:28   
 

Czy owe kontrolki potrafią zapalać się na chwilę w zależności od obrotów silnika ? Jeśli tak to na 99% szczotki. 1% zostawiam na klęski żywiołowe :mrgreen: Wymiana jest banalnie prosta, więc spokojnie można to samemu zrobić. W twoim silniku akurat jest piękny dostęp do alternatora więc nie ma co przepłacać mechanikom.
_________________

-------------------------------------------------------
Przed rozmową ze mną skontaktuj się z lekarzą lub farmaceutem
 
 
 
blondas 
Expert


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 2132
Skąd: koszalin
Wysłany: 2005-09-21, 11:01   
 

a jesli szczotki beda ok to moze byc wyciety juz komutator.... tu juz niestety trzeba rozebrac alternator na czesci i przy okazju wymienic lozyska :wink:
 
 
Tombog 
Administrator
Wszechstronny laik



R25: V6i B29F AR4 R12
Imię: Francuzeczka
Pomógł: 28 razy
Wiek: 53
Dołączył: 31 Sty 2005
Posty: 2468
Skąd: Lublin/Warszawa
Wysłany: 2005-09-21, 13:28   
 

A to już jest robota dla mechanika dla odmiany :mrgreen:
_________________

-------------------------------------------------------
Przed rozmową ze mną skontaktuj się z lekarzą lub farmaceutem
 
 
 
Patryk 
Kandydat na znawcę



R25: była R25 2,2 TX J7T B29B 1991
Pomógł: 1 raz
Wiek: 34
Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 669
Skąd: Łódź
Wysłany: 2005-09-21, 15:41   
 

dzieki aj ejetem cienikim mechabnikeim szcotki zobacze bo to na mije możliwosci ale jezeli będa ok to wybieram sie do mechanika i on sie tym zajmie w dniu dzisiejszym było tak samo zapalała sie zaraz po zapaleniu z raaczej nie gasął jak przygazowałwem to zgasła zapalałem potem pzry powrocie d pracy i już sie nie zapaliła pozdrawiam czesc ( na marginesie alternator to to coś co jest napedzanei bezposrednio z wąłem i napędzanie jest osobnym paskeim???)
_________________

 
 
 
blondas 
Expert


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 2132
Skąd: koszalin
Wysłany: 2005-09-21, 16:55   
 

to w wielkim skrocie fabryka pradu w Twoim aucie!
tak sobie jeszcze pomyslalem ze opisywane objawy to moze byc jeszcze przepalona dioda lub regulator napiecia :wink:
 
 
Zulus 
Fachowiec
| PIKUR |



R25: Turbo-DX B290 '91
Imię: Renia
Pomógł: 14 razy
Wiek: 43
Dołączył: 24 Maj 2005
Posty: 1076
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2005-09-21, 16:59   
 

Nie, to cos co ma swoj wlasny pasek to pompa wspomagania, alternator jest wyzej, napedza go pasek laczacy wal i pompe wodna (to kolo termostatu), poznasz go po dochodzacych kabelkach :)
_________________
Jesli cos nie dziala to popraw styki :)
 
 
 
Tombog 
Administrator
Wszechstronny laik



R25: V6i B29F AR4 R12
Imię: Francuzeczka
Pomógł: 28 razy
Wiek: 53
Dołączył: 31 Sty 2005
Posty: 2468
Skąd: Lublin/Warszawa
Wysłany: 2005-09-21, 19:12   
 

Może się przyda do rozpracowania alternatora:
Opis alternatorów R25
_________________

-------------------------------------------------------
Przed rozmową ze mną skontaktuj się z lekarzą lub farmaceutem
 
 
 
fizyk 
Spełniony forowicz
ful łopcja:D


R25: 2.8 V6i Z7W B29G 1990
Wiek: 41
Dołączył: 14 Kwi 2005
Posty: 368
Skąd: dębica podkarpackie
Wysłany: 2005-09-22, 06:24   
 

jeżeli takie zjawisko raz jest i raz nei ma to nie będzie wina diody ani uszkozenia alternatora tylko tak jak tombog powiedział szczotki padłu, sa już wytarte krutrze przez co kliniują sie i zawieszają , wytarte pierścienie tez odpadają poniewaz to zjawisko ine narastało płyninie tylko pojawia się od czasu do czasu, a poza tym to cięzkojest uszkodzić pierscienie. to nie komutator jak ktos wcześniej wspomniał. pozdrawiam
 
 
blondas 
Expert


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 2132
Skąd: koszalin
Wysłany: 2005-09-22, 08:06   
 

z prawami fizyki nie bede polemizowal!
kiedys jednak mialem podobne objawy tyle ze nie w reni.
kontrolka ladowania sie raz swiecila raz nie... dzialala jak totolotek raz sobote raz w srode...
wymienilem regulator napiecia i nic!
rozebralem alternator wymienilo sie diode i lozyska przy okazji i temat ustal :wink:
 
 
Konrado 
Expert
--<=|------|=>--



R25: MB S124 200TE 1991r.
Imię: messi
Pomógł: 3 razy
Wiek: 38
Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 2031
Skąd: LSW
Wysłany: 2005-09-22, 16:05   
 

drogi fizyku nie chce być małostkowy ale ja też powiedziałem alby sprawdził szczotki :wink:
_________________
"...a kto umarł ten nie żyje... "
 
 
 
fizyk 
Spełniony forowicz
ful łopcja:D


R25: 2.8 V6i Z7W B29G 1990
Wiek: 41
Dołączył: 14 Kwi 2005
Posty: 368
Skąd: dębica podkarpackie
Wysłany: 2005-09-22, 18:44   
 

tak tak powiedziałeś to ty blondas i tombog :D i ja dodałem sfoje zdanie równiez:D
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie moesz zacza plikw na tym forum
Moesz ciga zaczniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Hosting strony: www.tombogmedia.pl
Strona wygenerowana w 0.04 sekundy. Zapytań do SQL: 29