Panowie czy to jest prawidłowy objaw ,przekażnik świec żarowych po odpaleniu silnika ,cyka jeszcze z minutę tak jak by załączał świece i rozłączał (dogrzewał?)czy to jakieś uszkodzenie?
Bo normalnie po podgrzaniu świec tyknie i wyłączy się.
Cześć! A kontrolka świec też tak mruga? Podłącz się probówką lub woltomierzem pod jakąkolwiek świecę i sprawdź czy rzeczywiście są one zasilane w czasie tego "cykania".
kontrolka od początku nie działała gdzieś,ścieżka do żarówki przerwana ,odpalam na słuch jak kliknie przekażnik .
A powiem że rano lub po dłuższym, postoju trzeba dłużej nieco przytrzymać rozrusznik(od jakiegoś czasu) jak ciepły to pali z tzw.obrotu... oczywiście po podgrzaniu.
A mógłbyś u siebie sprawdzić zaraz po uruchomieniu silnika, posłuchać tylko maskę trzeba otworzyć bo tak to nie słychać.
Ostatnio zmieniony przez andrzejk 2013-04-23, 19:34, w całości zmieniany 2 razy
Dobrze, sprawdzę ale jutro rano. Ja w wypadku wątpliwości posługiwałem się multimetrem. Wiem stąd, że lampka kontrolna gaśnie ok. 5 sekund przed wyłączeniem zasilania świec. Chodzi o to by zacząć rozruch właśnie o te 5 sekund przed zgaśnięciem świec. Wiem również , że w czasie ostatnich mrozów zasilanie świec (razem z kontrolką) włączało się podtrzymująco na ok 15 sekund po uruchomieniu silnika. Dotyczy to tylko porannego rozruchu. Radzę Ci sprawdzić wtyczki konektorowe przy sterowniku świec i złącze sterownika za pompą wtryskową, oraz mikroprzełącznik na samej pompie.
Rzuć okiem na wiazkę kablową przechodzącą pionowo obok półki akumulatora. Ja tam miałem przetarcie powodujące z kolei włączanie świec w czasie jazdy.
Chyba wszystko napisane - objaw niewłaściwy, trzeba tylko ustalić dlaczego.
Stawiam na kabelkologię i styki (wszelkie wtyczki i złącza). Jak ciężko zapala to może jakaś świeca padła ew. zaworki w pompie ręcznej.
Powodzenia.
Jak by co to cały moduł od świec mam jeszcze na samochodzie i deskę działającą też (skrzynia z impulsatorem).
Ostatnio zmieniony przez oleks 2013-04-24, 08:23, w całości zmieniany 1 raz
Cześć! Obiecałem więc jestem. Przekaźnik świec nie klika. Raz wyłącza i koniec pracy.
Jak napisał Oleks, szukaj w opisanych wczoraj łączach i kabelkach.
Obroty wzrastają bo maleje obciążenie energetyczne i alternator lżej pracuje mniej obciążając silnik. Włącz i wyłącz sobie w trakcie pracy na wolnych obrotach długie światła i szybę ogrzewaną. Zaobserwujesz to samo zjawisko.
Ja bym na początek sprawdził czujnik temperatury i jego połączenie , bo to na jego podstawie załącza się grzanie świec i czas tego grzania.
O właśnie Maćku, bo po naprawie jak ją odebrałem to tak zaczeła palić a czujnik to ten przy termostacie
Acha być może że jak wymieniał pompę wody to go przecioł (kabelek) bo nieraz pali normalnie ,zależy jak ułoży się kabelek od czujnika to się zwiera i zapala normalnie dobrze myślę ?
To nie jest ten czujnik! On steruje wskaźnikiem temperatury na desce rozdzielczej. Jeżeli wskaźnik działa dobrze to daj mu spokój.Gdzie jest ten właściwy, nie wiem! Na początek poodpinaj konektory od sterownika świec i oceń styki. Oczyść i popryskaj "Kontaktem 60". Następnie rozepnij złącze za pompą wtryskową i zrób to samo. Obejrzyj izolację pionowego przewodu tego w peschlu przy półce akumulatora. Tam jest wiązka kablowa też ze sterowaniem świec. Nie szukaj dalej dopóki tego wszystkiego nie sprawdzisz, bo zajmie Ci to z 15 minut i powinno rozwiązać problem. Nie szukaj nowych części bo w przypadku braku styku nic to nie da.
Ale....., ale.... przecież ja już o tym pisałem i co, nic nie zrobiłeś??? Powodzenia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum