:     
 Przebieg: 



 • Album
 • Chat
 • FAQ
    Gość  • Rejestracja • 
 • Profil
 • Grupy
 • Szukaj
 • Download
 • Statystyki
 • Klubowicze
 • Użytkownicy
Użytkownik: Hasło:  


•  SALON R25  •  R25-TV  •  FORUM  •  PORTAL  •  LINKOWNIA  •  ! POCZTA !  •

Poprzedni temat :: Następny temat
pasy bezpieczenstwa
Autor Wiadomość
Konrado 
Expert
--<=|------|=>--



R25: MB S124 200TE 1991r.
Imię: messi
Wiek: 39
Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 2031
Skąd: LSW
Wysłany: 2007-01-12, 12:29   
 

Oto jest ten artykuł...

Czy foteliki dziecięce za każdym razem uratowałyby życie młodym pasażerom w razie wypadku? Czy ich mocowania są na tyle skuteczne, że dziecko jest zawsze bezpieczne? Oczywiście nie. Wszystko zależy m.in. od prędkości przy jakiej dochodzi do wypadku.

Jakiś czas temu reporter INTERIA.PL był świadkiem poważnej kraksy, która obrazuje dobitnie ten fakt...

Do wypadku doszło na autostradzie A4 z Katowic do Krakowa. Kierująca oplem astra kobieta podczas wyprzedzania tira straciła panowanie nad kierownicą. Przy dużej prędkości pojazd wypadł z drogi (na nieszczęście akurat w tym miejscu nie było barierki ochronnej), odbił się na nierówności terenu i lecąc w powietrzu spadł z 25-metrowej skarpy. Uderzenie zamortyzowały nieco gęsto rosnące w tym miejscu krzewy. Ranną kobietę zabrał do szpitala śmigłowiec.

W samochodzie zainstalowany był fotelik dziecięcy, który siłą uderzenia został wyrwany z zaczepów. Istniały obawy, że jego pasażer wypadł z auta. Dlatego też świadkowie tego zdarzenia zaczęli przeszukiwać zarośla. Na szczęście nikogo nie znaleziono, a policja, która pojawiła się na miejscu wypadku ustaliła, że dziecko pozostało w domu. Aż strach jednak pomyśleć, co by się stało gdyby było inaczej.

* Wypadek na autostradzie...

Kto wie jednak, czy już wkrótce nie będziemy mniej obawiali się o nasze pociechy podróżujące w samochodowych fotelikach. A to za sprawą polskiego wynalazcy, Janusza Liberkowskiego!

To polski inżynier pracujący w Krzemowej Dolinie w Kalifornii, który wygrał wielki plebiscyt czołowej amerykańskiej telewizji ABC - "American Inventor" ("Amerykański wynalazca").

Do walki na wynalazki stanęło kilkanaście tysięcy osób z całej Ameryki. W czwartek w nocy ogłoszono wyniki finału, o których decydowały głosy telewidzów.

Według "Gazety Wyborczej", Amerykanów ujęła nie tylko genialna prostota i skuteczność wynalazku Liberkowskiego, ale także historia polskiego imigranta. Kilka lat temu stracił on jedyną córkę w wypadku samochodowym. Gdy wraz z żoną wydobyli się z szoku, mimo że byli po pięćdziesiątce, marzyli o kolejnym dziecku. Urodziły im się bliźniaki. I wtedy, zdając sobie sprawę z tego, co grozi małym dzieciom w dostępnych fotelikach samochodowych, Liberkowski zaczął pracować nad swoim wynalazkiem.

Liberkowski to urodzony w Nowej Soli, wykształcony w Gdańsku inżynier, który wyemigrował do USA w 1984 r.

- Wylądowaliśmy z żoną i córeczką na lotnisku w Oakland w Kalifornii, ale nie mieliśmy pojęcia, co dalej. Nikogo tu nie znaliśmy - opowiada "Gazecie Wyborczej". Pomogli mu przypadkowo spotkani Polacy, w tym inni pracujący tu inżynierowie.

Dziś ma na koncie osiem patentów w USA (głównie elektronicznych), z czego cztery są jego prywatną własnością, a cztery koncernu Intel.

Jego najważniejszy wynalazek - kulisty fotelik samochodowy dla dzieci - ma teraz ogromne szanse zrewolucjonizować rynek i ocalić życie tysięcy dzieci.

Każdego dnia tylko w Ameryce ginie w wypadkach troje dzieci zapiętych prawidłowo w fotelikach. Praktycznie nie chronią one przy zderzeniach z prędkością większą niż 30-40 km/godz. A przy uderzeniach bocznych są zupełnie nieskuteczne.

Liberkowski wpadł na pomysł, by dziecko leżało w kapsule składającej się z dwóch półkul włożonych jedna w drugą. Zewnętrzna pełni funkcję ochronną. Wewnętrzna - z przypiętym dzieckiem - swobodnie w niej "pływa" we wszystkich kierunkach. Uderzenie nie powoduje napięcia pasów na delikatnym ciele dziecka, lecz ruch - kołysanie lub nawet wirowanie wewnętrznej półkuli.

Źródło informacji: INTERIA.PL/PAP
_________________
"...a kto umarł ten nie żyje... "
 
 
 
Zulus 
Fachowiec
| PIKUR |



R25: Turbo-DX B290 '91
Imię: Renia
Wiek: 44
Dołączył: 24 Maj 2005
Posty: 1076
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2007-01-12, 12:48   
 

Srodkowe miejsce jest najbezpieczniejsze wlasnie ze wzgledu na odleglosc od bokow samochodu, w trakcie uderzenia bocznego jest najwieksza szansa ze nic sie nie stanie. To ze fotelik ma swoje pasy to jedno ale w koncu fotelik tez musi byc jakos przymocowany do siedzenia samochodu i wg mnie pas dwu-punktowy nie zda egzaminu (no chyba ze jakis producent fotelika dobrze poglowkowal). Im wiecej punktowy pas, tym pewniej fotelik sie trzyma na swoim miejscu (zobaczcie ilu punktowe pasy sa np. w samochodach rajdowych, tam nawet 3 punkty to za malo - oczywiscie nie porownuje kierowcy rajdowki do bobaska ale zasada ta sama)
_________________
Jesli cos nie dziala to popraw styki :)
 
 
 
blondas 
Expert


Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 2132
Skąd: koszalin
Wysłany: 2007-01-12, 21:34   
 

oleks napisał/a:
Fajowy ten Bombelek

dziekuje Oleks!
co do tematu!
mam pewne obiekcje co do zapiecia fotelika na srodku :|
no chyba ze bede jechal na zlot letni i nie bedzie wyjscia! :?
a teraz pytanie!! taki fotelik ilu jest puktowy???? 3 :?:
 
 
Zeb 
Częsty forowicz
domorosły mechanik, abstynent


R25: na razi nie mam
Wiek: 50
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 248
Skąd: Zamość/pruszków
Wysłany: 2007-01-12, 21:35   
 

Zulus chodzi o to że patrząc na rozbite samochody zawsze wychodziło na to że miejsce za kierowcą jest najmniej bite
_________________
Ja chcem mieć swoją Renie !!!
 
 
 
Patryk 
Kandydat na znawcę



R25: była R25 2,2 TX J7T B29B 1991
Wiek: 34
Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 669
Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-01-13, 16:24   
 

tak 3 punktowy :) w 3 punkatch mocowany jest do konstrukcji fotelika :)
_________________

 
 
 
Katii
[Usunięty]

Wysłany: 2007-01-21, 14:42   
 

Zeb napisał/a:
chodzi o to że patrząc na rozbite samochody zawsze wychodziło na to że miejsce za kierowcą jest najmniej bite

każdy kierowca odruchowo będzie starał się, by on sam jak najmniej ucierpiał w wypadku. Instynkt każe nam tak manewrować samochodem, by uderzyć drugą stroną, stąd właśnie wniosek, że za kierowcą jest względnie bezpiecznie.

A maluch jest słodki :D
gratulacje Blondas :D
 
 
szopen 
Spełniony forowicz



R25: 2,2/2,5 TX/V6Turbo J7T/Z7U B29E/B29G 86?/90
Wiek: 40
Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 497
Skąd: Radom
Wysłany: 2007-01-21, 14:58   
 

Zgodze sie z Katii, kiedys czytalem o wynikach badan na ten temat. Nawet biora na logike - instynk samozachowawczy czlowieka zmusi nas do ochrony samego siebie w sytuacji kiedy mamy ulamki sekund na decyzje.
_________________
The two most common elements in the universe are Hydrogen and stupidity.
Harlan Ellison
 
 
 
Katii
[Usunięty]

Wysłany: 2007-01-21, 15:24   
 

człowiek w sytuacji zagrożenia zachowuje się jak zwierzę, kieruje nim instynkt
ale nie zapominajmy, że w samochodzie tak naprawdę nie ma bezpiecznego miejsca, są jedynie względnie bezpieczne.
 
 
Psztym 
Stary młodzik


R25: 2165,TX,J7T,B29B,1991
Imię: Szmaragdowa
Wiek: 50
Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 128
Skąd: Opole
Wysłany: 2011-03-03, 17:31   
 

Odświeżając temat - doświadczalnie sprawdziłem, że R25 PH2 ma za krótkie pasy, zeby przypiąć nosidełko, które mam dla mojego rozrabiaki. Przy dużej gimnastyce można zapiąć pas na maksymalnie odsuniętym do tyłu fotelu pasażera.
Faktem jest, że do przypięcia nosidełka potrzeba pasa jak na 160 kg personę.
Z wertowania różnych instrukcji wychodzi mi na szczęście, że fotelik powinno się dać przypiąć.
Możecie podać jakieś konkretne modele fotelików, które z Waszych doświadczeń da się zamontować w naszych limuzynach?
(Żebym synka nie musił wozić zawsze Fiestą).
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie moesz zacza plikw na tym forum
Moesz ciga zaczniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Hosting strony: www.tombogmedia.pl
Strona wygenerowana w 0.04 sekundy. Zapytań do SQL: 23