R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990 Pomógł: 17 razy Wiek: 47 Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 1603 Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2011-05-25, 00:46
Powoli sprawdzam wszystkie elementy na płytce i są ok .
Co do mikrokontrolera to wygląda on na sprawny , przynajmniej częściowo. Silnik krokowy jest sterowany z niego właśnie. Gdyby okazało się że on nawalił być może dało by radę go odczytać oczywiście mając jego notę katalogową bo beż tego lipa .
Nawet nie wiadomo co to tak naprawdÄ™ jest.
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990 Pomógł: 17 razy Wiek: 47 Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 1603 Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2011-05-28, 17:55
Wygląda na to że sterownik wraz z zaworem działa .
Wymieniłem komparator LM2901 , kilka kondensatorów z czego jeden miał luźne nogi.
Znam już też dokładnie zasadę działania serwomechanizmu w praktyce.
Wszystko testowane na stole . Zbudowałem w tym celu generator , symulujący prędkośc samochodu a użyłem do tego zabawki elektronicznej dla dzieci .
Sterownik zaworu po przekręceniu kluczyka w stacyjce , sprawdza czy jest połaczenie z sygnałem prędkości ( licznik elektroniczny pin2 czarnej kostki ) . W tym samym momencie silnik krokowy zaworu wykonuje pół obrotu domykając zawór ( wspomaganie pełne ) . Po ruszeniu z miejsca , do sterownika dociera sygnał prędkości i zawór zaczyna regulowac przepływ oleju do przekładni.
Przy zmniejszaniu prędkości , zawór się cofa i wraca aż do punktu wyjścia ( znów wspomaganie pełne ).
Tak jest jak wszystko jest sprawne.
Jeśli natomiast w trakcie jazdy , albo po przekręceniu kluczyka , sterownik stwierdzi brak połaczenia z sygnałem prędkości , zaczyna impulsowo otwierać zawór aż do pełnego otwarcia ( wspomaganie minimalne ). W tym stanie pozostaje aż do ponownego rozruchu silnika, czyli kierownica chodzi ciężko.
Po naprawie usterki np spowodowanej urwanym przewodem " prędkości " , po przekręceniu kluczyka , sterownik nadal próbuje otworzyć już w pełni otwarty zawór , jednak po ruszeniu z miejsca , gdy do sterownika dotrze sygnał prędkości , zawór z pełną prędkością jest zamykany pełne wspomaganie ) po czym zaczyna byc sterowany zależnie od prędkości.
Jest to jakby powrót do normalnego działania całego urządzenia , gdyż przy normalnej eksploatacji , zawór po zatrzymaniu samochodu powinien być całkowicie zamknięty.
Jeśli więc tak jak w przypadku Olusia, wspomaganie na postoju chodzi ciężko. Warto się najpierw przejechać i rozpędzić samochód po czym się zatrzymać i sprawdzić czy wspomaganie wróciło do normy. Jeśli nie wróciło to sprawdzić ciągłośc obwodu pin2 licznika czarna kostka z pinem 10 sterownika.
Po naprawie konieczna jest przejażdzka gdyż wówczas po otrzymaniu przez sterownik sygnał prędkości , zamknie on zawór i wspomaganie wróci.
Teraz posotaje mi poskładac wszystko do kupy.
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990 Pomógł: 17 razy Wiek: 47 Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 1603 Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2011-05-31, 23:29
To już chyba ostatni wpis z tym temacie. Później scalę ostanie posty w jeden.
Mała fotorelacja ze składania wszystkiego do kupy.
Najważniejszą rzeczą w całej operacji jest silnikon RTV. Do tego celu użyłem polskiego wyrobu POLASTOSIL M-2000. Po zastygnięciu tworzy się z tego przeźroczysta guma i nawet lepiej niż czarna bo gdyby zaszła kiedyś potrzeba dłubania , będzie widać wszystko w środku.
Jedynym minusem tego środka jest fakt że po zmieszaniu składników , trzeba umieścić preparat w próżni aby odessać powietrze z zachodzącej reakcji. W tym celu zmontowałem na szybko naczynie próżniowe ze słoika i zamontowanego zaworu w zakrętce . Do zrobienia próżni posłużyła mi pompa którą używam do klimatyzacji.
Tak wyglądają obudowy w których wszystko jest schowane ( zalane )
Na kolejnym zdjęciu goły zawór ze zdemontowanym czujnikiem i silnikiem krokowym. Widać też blachę która osłania elektronikę a która także jest zalana w gumie.
Tutaj miejsce w którym wchodzi oś silnika krokowego
a tu , gniazdo czujnika położenia iglicy
Pozostaje teraz wszystko zamontować na swoje miejsce , oraz złaczyć to z elektroniką
Tutaj cały układ przygotowany do zalewania
Po kilku chwilach , wszystko zostało zalane polastosilem i teraz tylko trzeba zaczekac aż preparat się zwulkanizuje po czym sprawdzić czy będzie to działać w samochodzie
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz gÅ‚osować w ankietach Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum Mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czniki na tym forum