czy to mozliwe zeby auto ktore zawsze jezdzilo na benzynie minimum 98 oktanow i niechcacy po zatankowaniu zwyklej 95 zaczely stukac zawory ze mnie az uszy rozbolaly??
czy auto sie moze PRZYZWYCZAIC do lepszej wachy i teraz strzela mi focha??
i ja tak mysle tylko jest cos co mnie baaardzo niepokoi!
a mianowicie byly kiedys takie czasy gdy jezdzilem tym autem do italii..(mowa o seicento)
a tam NIE MA benzynki 98oktanowej na stacjach wogole....
tak tak...
wiec tankowalem zwykla i tam rowniez slyszalem delikatnie zawory ale nie tak jak dzis!!!!
tam chyba z jakoscia benzynki jest zdecydowanie lepiej....
chyba...
R25: MB S124 200TE 1991r.
Imię: messi Pomógł: 3 razy Wiek: 38 Dołączył: 08 Sie 2005 Posty: 2031 Skąd: LSW
Wysłany: 2006-05-08, 18:47
może tam mniej wody leją.... dolej do zbiornika troche tego specyfiku zeby benzyna sie zmieszala z woda... lub poprostu kilka setek fioletowego szalenstwa z trupia czaska na butelce;)
wtedy zobaczysz o co kaman
_________________ "...a kto umarł ten nie żyje... "
tylko sprawdz najpierw czy to szaleństwo nie jest czasem już wymieszane z wodą.
Kidyś /zimą/ tak miałem i skończyło się na odkręcaniu i płukaniu zbiornika
_________________ Moja jest tylko racja,bo to Święta Racja.
A nawet jak jest twoja,to moja jest mojsza niż twojsza,bo moja racja jest najmojsza i tylko ja ją mam.
( Dzień Świra )
-ponoć życie zaczyna się po 50-tce,..no może
po dwóch..
No zdecydowanie.
Możliwe że na lepszej benzynce tego nie słychać a na gorszej wychodzi.
Jeżeli zjawisko się pogłębia to wyraźnie coś jest nie tak z zapłonem.
Trzeba by zajżeć do kompa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum