[blondas]

[Goalkeper]

90 euro za wyprzedzanie na bardzo lekkim łuku z przecięciem ciągłej linii z tego co zrozumiałem jak mówił do mnie po angielsku little bit to wyszło na to, że stworzyłem 4-ty stopień zagrożenia :/ ludzie których wyprzedzałem jechali 60 a ja ich pykłem 80 i mi zrobili wielkie halo. I musze powiedzieć, że bardzo przepisowo jeżdżą Francuzi, ale jak już wjadą na autobane to hulaj dusza piekła nie ma

[Konrado]

To ile oni maja tam tych stopni zagrożeń ?
I chyba wzięli pod uwagę, że jesteś polakiem hehehe

[gzara]

Nie wiem jak w chiszpani ale we Franci to czerwone światło to chyba traktują nie jako "Stój" tylko "Jak będzie wypadek to twoja wina"

[Konrado]

[gzara]

Ja byłem we Franci i na jej temat mogę się wypowiedzieć. Co do porównań to niech już jakiś konkretny globetroter się wypowie

[Goalkeper]

gzara w Hiszpanii masz jeszcze tak, że jak stoisz na światłach i chcesz skręcić w prawo to po zapaleniu się zielonego jedziesz, skręcasz i musisz stanąć bo zaraz za zakrętem na tym samym skrzyżowaniu masz następne światła a jak się nie zatrzymasz to troszkę masz shit happens , jeżeli nie zapniesz pasów to dostaniesz czek in blanko za 300 euro a jak jeszcze trafisz na baskijską policję to już w ogóle nie masz szansy na dyskusję

[blondas]

tak czytam co Goli piszesz i chyba bede Ci radzil zebys moze za czesto za granice nie jezdzil...jeszcze Cie nieslusznie aresztuja...
a moga bo przekroczenie predkosci we francji o 50km/h traktowanejest jak przestepstwo a nie wykroczenie a Twoja fura jesli nie masz kasy idzie na licytacje na poczet mandatu...
co do pasow 300 euro za niezapiecie to zes przesadzil i to baaaardzo ostro...
mi w szwajcarii gdzie mandaty sa najsurowsze zaspiewali 50 CHF czyli duzo duzo mniej niz 300 ojro
jest tych niuansikow jeszcze kilka ale chyba nie w tym temacie

[Goalkeper]

[blondas]

[Goalkeper]

za samą dyskusję w Polsce też możesz sobie zwiększyć limit na czeku miałem tak po tym jak nauczyłem jednego policjanta przedstawiać się w czasie kontroli, tak się spompował biedaczek, że młody go pojechał a był jakąś szyszką jak mówił te swoje przyrostki przed nazwiskiem to się okazało, że jest szefem całej prewencji w Kaliszu i żeby zakończyć całą akcje wezwał jeszcze 2 radiowozy więc w sumie smerfów było około ośmiu. I za tą lekcje zapłacił mi czekiem w wysokości 250 zł, nie potrzebnie go uczyłem bo mogłem sobie odjechać z miejsca zatrzymania po tym jak się nie przedstawił (a to jest ich powinnością).

[blondas]

oj Goli Goli....


ciesze ze nie jestem policjantem w Kaliszu

swoja droga! szef prewencji kontroluje samochody????????
moze go do drogowki zdegradowali albo zaraz cos sprostujesz bo moj szwagier policjant (szef prewencji) pekl ze smiechu jak mu przeczytalem Twojego ostatniego posta!??

[Janusz]

Goli- proszę- pisz o liczbach, przepisach i faktach, co do których masz pewność, że są prawdziwe. Powodujesz zaśmiecanie forum kiedy najpierw coś piszesz bez zastanowienia, a potem prostujesz swój post przyznając rację komuś kto wie lepiej.
Odrobina precyzji i zastanowienia nie zaszkodziła nikomu przed kliknięciem przycisku "wyślij".

Pozdrawiam.

[Zulus]

To ja dorzuce swoje 3gr. do rozmowy o drogowce na swiecie W Norwegii niby policji na drogach nie ma (przez 2 miesiace widzialem tylko raz radiowoz i to na dodatek na parkingu przed komisariatem ) ale tu wszyscy jezdza bardzo przepisowo. Jest ograniczenie do 50km/h i wszyscy jada 50. Jesli jest przejscie dla pieszych to kierowca ma obowiazek sie przed nim zatrzymac jesli w okolicy przejscia jest ktos, kto bedzie chcial przejsc przez ulice. Jesli policja przylapalaby kogos na przekraczaniu predkosci to niestety ma przechlapane - juz za przekroczenie o 5-6km/h grozi mandat powyzej 1000NOK (~500PLN), po przekroczeniu o 30km/h zabieraja prawko na pol roku i wlepiaja mandat rzedu nawet 20000NOK! Nie ma zadnego proszenia, negocjowania itp.

[blondas]