:     
 Przebieg: 



 • Album
 • Chat
 • FAQ
    Gość  • Rejestracja • 
 • Profil
 • Grupy
 • Szukaj
 • Download
 • Statystyki
 • Klubowicze
 • Użytkownicy
Użytkownik: Hasło:  


•  SALON R25  •  R25-TV  •  FORUM  •  PORTAL  •  LINKOWNIA  •  ! POCZTA !  •

Poprzedni temat :: Następny temat
Marmolada z masłem ;) w zaworach..(długie)
Autor Wiadomość
MaciejR21 
Specjalista
Vice Vice Vice Prezes OSZ



R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990
Pomógł: 17 razy
Wiek: 47
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1603
Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2008-03-12, 10:10   Marmolada z masłem ;) w zaworach..(długie)
 

Przy okazji naprawy wycieków z układu chłodzenia, postanowiłem wyregulować zawory. ( okazało sie ze miały luzy o podwojnej wartości ).
Po zdjęciu prawej pokrywy ( z korkiem), zobaczyłem coś naprawde nieprzyjemnego. Cała klawiatura i pokrywa zaworów były pokryte jakby grubą warstwą czarnej mazi, smaru czy czegos podobnego. Można to było spokojnie palcem smarować a warstwa na pokrywie miała dośc duzą grubość. Na tej warstwie był zółto zielony nalot jakby gesta piana. Powycierłem ile mogłem wymyłem ile mogłem pokrywe no i zamknałem.
Po wyjeciu odmy z drugiej pokrywy wręcz mnie zaskoczyło. Cała odma upaprana była w masełku, poza tym skapneło z niej coś czystego, posmakowałem .....glikol bo slodki :/.
Druga pokrywa i klawiatura tez była wypaprana czarnym mazidlem, nalotu nie bylo za to jak pisalem był u wylotu odmy.
W normalnym wypadku pokrywy powinny być pokryte ew. nagarem , twardym bądz byc poprostu czarne albo brązowe. Nie wiem skad wziela sie ta marmolada ???

Tak wiem, na pierwszy rzut oka , uszczelki pod glowicami ale....
Olej jest czysty, wrecz brązowy niedawno wymieniany, nie przybywał jego stan. Płyn tez jest czysty, nie bulgocze w zbiorniku, ubywał ale to sprawa nieszczelnosci przy pompie ( czy bedzie ubywal okaze sie za jakis czas jak pojezdze). Silnik chodzi idealnie, nie ma problemów z rozruchem, pracuje rowno w calym przedziale obrotów. Świece tez idealnie brązowe bez nagaru. Wygłada wiec na to ze nic tam nigdzie nie przelatuje !!??
Mam pewną teorie.
Silnik był na pewno przegrzany być moze kilka razy, wówczas jak Piotr był jeszcze jego posiadaczem i mial walniętą pompe a i mi sie chyba udało go zagotowac jak wracałem do domu z ta pompa ponad 100km.
Być moze podczas tego przegrzania, cos sie odkształciło i płyn poleciał do oleju, zostal tam i jego opary, scieły olej pozostawiajac marmolade i nalot. Po wystygnieciu natomiast , sie uszczelniło.
Mam taka teorie ponieważ kilka lat temu, miałem taki przypadek ze starym seatem ibizą (silnik 1,5 system porsche). Grzaliśmy go i czekalismy kiedy wlaczy sie wentylator, nagle walneło parą z silnika, zaczał cieknac płyn, silnik sie przegrzał i waliło spod glowicy.
Już byłem załamany ze ubiłem znajomemu silnik ale....silnik wystygł. Płynu dolaliśmy i chodził jakby nigdy nic. Olej czysty, płyn czysty, zadnych przedmuchów itd...

Nie chciałbym zwalać głowic w silniku bo to ani przyjemne ani nie darmowe. Postanowilem ze słoze go tak jak jest i poprostu zajrze w odme i zobacze co sie bedzie dzialo. Martwi mnie troche ta marmolada bo moze byc jej wiecej w silniku, chociaz wydaje mi sie ze powstała ona tylko w gornych czesciach silnika tam gdzie w wyniku parowania osiadało sie " coś". Co o tym myślicie ??? Dodaje kilka fotek :
_________________
Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
Ostatnio zmieniony przez MaciejR21 2008-03-17, 23:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
oleks 
Kandydat na znawcę


R25: 2068 Turbo DX B290 1990
Imię: Renia
Pomógł: 4 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 574
Skąd: Łodź
Wysłany: 2008-03-12, 14:34   
 

Możesz jeszcze jak się dobrze odstoi odkręcić korek od oleju w misce i zobaczyć co będzie pierwsze woda czy olej.
Ta marmolada to niestety stara woda z olejem. Takie duże ilości niestety świadczą o przecieku wody do oleju i to nie koniecznie przez uszczelkę w głowicy.
 
 
GRZYBEK 
Fachowy forowicz
GRZYBEK



R25: brak
Pomógł: 4 razy
Wiek: 48
Dołączył: 19 Cze 2005
Posty: 290
Skąd: ŁÓDŹ
Wysłany: 2008-03-12, 15:18   
 

A czy autko jeździło na gazie ?
_________________
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło...
 
 
Adam 
Max ranga
oPoranek



R25: Baccara 2,9 V6
Imię: Rządówka
Pomógł: 19 razy
Wiek: 58
Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 3687
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-03-12, 17:21   
 

MaciejR21 napisał/a:
poza tym skapneło z niej coś czystego, posmakowałem .....glikol


no nie - smacznego - hihihihi ;)
to tylko tak bo zaraz mnie objadą, ze nie na temat :(
_________________

 
 
MaciejR21 
Specjalista
Vice Vice Vice Prezes OSZ



R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990
Pomógł: 17 razy
Wiek: 47
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1603
Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2008-03-12, 18:11   
 

Nie no na gazie jeszcze nie jeździło ale mam nadzieje ze zacznie za jakiś czas.
Na razie wszystko poskładane i chodzi idealnie. Za jakiś czas zajrze do odmy i zobacze co tam bedzie słychac. Olej jak mowilem wygląda idealnie oraz jego stan jest na tym samym poziomie, gdyby leciał tam płyn to stan by sie podniósł. Czas pokaże.
Przy okazji skladania silnika spieprzyłem oringi na łaczeniu wtrysk-magistrala. Pasują tam 8x3,5mm i kosztują w hurtowni 81gr/sztuka ;).
_________________
Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
 
 
 
$SKORPION$ 
Znawca
Vice Vice Prezes OSZ



R25: 2.9, V6 Injection, B29F, 1990 automat
Pomógł: 2 razy
Wiek: 71
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 900
Skąd: Grudziądz
Wysłany: 2008-03-12, 18:39   
 

Czytając o problemie Maćka,ja dzisiaj rozebrałem odmę.Wynik podobny do odmy w Reni Maćka jednak nie w takiej ilości.Widocznie poprzedni właściciel sprawdzał to częściej. Też maź przypominająca masełko oraz czarna maż . Rozebrałem, wyczyściłem.Byłem na konsultacji u mechanika,który stwierdził,że to wynik nie żadnej usterki ,ale procesów zachodzących podczas wychładzania silnika/skraplanie oparów/.
_________________

$SKORPION$ Każdego dnia w moim życiu zmuszony jestem dodać kogoś do listy ludzi,którzy mogą mnie po prostu: POCAŁOWAĆ W DUPĘ
 
 
 
GRZYBEK 
Fachowy forowicz
GRZYBEK



R25: brak
Pomógł: 4 razy
Wiek: 48
Dołączył: 19 Cze 2005
Posty: 290
Skąd: ŁÓDŹ
Wysłany: 2008-03-12, 20:35   
 

$SKORPION$, zgadzam się z tobą a na gazie jeszcze może się to wzmóc. Więc trzeba o to dbać.
_________________
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło...
 
 
lucjan 
Kandydat na znawcę



R25: R25 TX 2,2 J7TA732 KAT B/G 1992
Pomógł: 13 razy
Wiek: 78
Dołączył: 30 Mar 2007
Posty: 538
Skąd: werbkowice
Wysłany: 2008-03-12, 21:27   
 

MaciejR21 napisał/a:
Po zdjęciu prawej pokrywy ( z korkiem), zobaczyłem coś naprawde nieprzyjemnego. Cała klawiatura i pokrywa rozrzadu były pokryte jakby grubą warstwą czarnej mazi, smaru czy czegos podobnego.


Taki silnik i ja zamontowałem zmieniłem olej z minernalnego na syntetyk oleju nie ubywa ale po przejechaniu 8000 km na korku nie widać żadnych plamek
Na gazie jeżdżeę non stop i to prawie z pełnym obciążeniem nawet na haku
Silnik 2,0 nie bardzo nadaje się do lawety :(
Muszę wyremontować 2,2
 
 
blondas 
Expert


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 2132
Skąd: koszalin
Wysłany: 2008-03-12, 21:55   
 

$SKORPION$ napisał/a:
to wynik nie żadnej usterki ,ale procesów zachodzących podczas wychładzania silnika/skraplanie oparów

oraz krotkich tras czyli jezdzenia na zimnym silniku
 
 
$SKORPION$ 
Znawca
Vice Vice Prezes OSZ



R25: 2.9, V6 Injection, B29F, 1990 automat
Pomógł: 2 razy
Wiek: 71
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 900
Skąd: Grudziądz
Wysłany: 2008-03-13, 00:45   
 

takie masełko pojawia się używając minerałka lub półsyntetyku. Na pełnym syntetyku nie powinno tego być. Taka jest opinia mojego mechanika
_________________

$SKORPION$ Każdego dnia w moim życiu zmuszony jestem dodać kogoś do listy ludzi,którzy mogą mnie po prostu: POCAŁOWAĆ W DUPĘ
 
 
 
blondas 
Expert


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 2132
Skąd: koszalin
Wysłany: 2008-03-13, 09:31   
 

$SKORPION$ napisał/a:
Na pełnym syntetyku nie powinno tego być. Taka jest opinia mojego mechanika

to bledna opinnia...
w seicento ktore ostatnio uzywalem tylko po miescie mimo ze jezdzi na zerowce pojawila sie musztarda po korkiem wlewu oleju :wink:
 
 
MaciejR21 
Specjalista
Vice Vice Vice Prezes OSZ



R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990
Pomógł: 17 razy
Wiek: 47
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1603
Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2008-03-13, 10:47   
 

No ja zmieniłem niedawno z syntetyka na półsyntetyk. Co dziwne nie spotkałem sie jeszcze w zadnym silniku z takim czymś...
W 2,2 J7T pokrywa była fakt czarna ale bez marmolady i bez masła a głownie jeździ na LPG.
W 2,2 12V w safranie ktory niedawno rozbierałem tez było czysto a wrecz pokrywa była brązowa. No i takich przykladów mozna by bylo duzo opisywać.

Dziwny to silnik, niby budowa a nawet klawiatura taka sama jak w 2,2 litra a jednak dzwnie sie zachowuje. Tak samo dziwny jest spadek cisnienia oleju im jest on starszy. Niby poziom sie nie zwieksza a w praktyce pewnie olej sie spala ale benzyna go rozrzedza stąd spadek cisnienia.

Lucjan o jakim 2,2 piszesz ??? Bo 2 litrówki były mocniejsze od 2,2 , przynajmniej wg. katalogów ;).

Aha faktem jest ze robie ja narazie same krótkie odcinki, jednak takie ze silnik sie zdazy calkowicie nagrzać. Nie wiem jakie trasy robił Piotr głownie, ale może sie odezwie i coś doda :).
_________________
Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
 
 
 
Adam 
Max ranga
oPoranek



R25: Baccara 2,9 V6
Imię: Rządówka
Pomógł: 19 razy
Wiek: 58
Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 3687
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-03-13, 13:13   
 

2,0 mocniejszy ale 2,2 bardziej trwały i chyba inny moment obrotowy - to pewnie o to chodzi
_________________

 
 
szopen 
Spełniony forowicz



R25: 2,2/2,5 TX/V6Turbo J7T/Z7U B29E/B29G 86?/90
Pomógł: 3 razy
Wiek: 39
Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 497
Skąd: Radom
Wysłany: 2008-03-13, 13:40   
 

2.0 ale 12 zaworowy byl mocniejszy od 2.2, ale 2.0 na gazniku bylo slabsze.
2.2 maja pozatym wiekszy moment:)
_________________
The two most common elements in the universe are Hydrogen and stupidity.
Harlan Ellison
 
 
 
lucjan 
Kandydat na znawcę



R25: R25 TX 2,2 J7TA732 KAT B/G 1992
Pomógł: 13 razy
Wiek: 78
Dołączył: 30 Mar 2007
Posty: 538
Skąd: werbkowice
Wysłany: 2008-03-13, 15:49   
 

MaciejR21 napisał/a:
Lucjan o jakim 2,2 piszesz ??? Bo 2 litrówki były mocniejsze od 2,2 , przynajmniej wg. katalogów


Miałem zamontowany J7TA732 ale ze względu na pęknięty blok wymieniłem na JGR706 z tym że jest podłączony do wtrysku.
blondas napisał/a:
musztarda po korkiem wlewu oleju

To efekt krótkich tras i nie dogrzanego silnika.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie moesz zacza plikw na tym forum
Moesz ciga zaczniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Hosting strony: www.tombogmedia.pl
Strona wygenerowana w 0.04 sekundy. Zapytań do SQL: 29