Witam.Wywaliło mi świecę z 3-go cylindra.Silnik J7T (espace).Czy jest możliwa regeneracja(długowieczna) gwintu pod świecę, czy raczej szukać całej głowicy?
R25: R25 TX 2,2 J7TA732 KAT B/G 1992 Pomógł: 13 razy Wiek: 78 Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 538 Skąd: werbkowice
Wysłany: 2008-08-24, 12:30
odiz napisał/a:
).Czy jest możliwa regeneracja(długowieczna) gwintu pod świecę,
Tak
Jest możliwa,robiłem to wiele razy nawet bez zdejmowania głowicy
Nie wiem jakie jest dojście do głowicy w (espace).
Czy można dojść tam swobodnie z wiertarką
Świece należy zawsze wkręcać ostrożnie .
R25: Renault Twingo I PH I 1.2 8V
Imię: Sig Pomógł: 3 razy Wiek: 42 Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 372 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-08-25, 07:53
Nie da się długotrwało zregenerować gwintu , jak zerwało ci gwint w glowicy to znzczy ze jest juz tam ubytek materiału, i ciekaw jestem jak masz zamiar to zrobic skoro świeca ma zawsze jeden rozmiar , a już pomijam gwintowanie wiertarką , wiem że w łodzi jest jeden taki zakład zajmujący się tylko głowicami i wiem że nie wszystko da się naprawić , a wy mi powiecie że przy pomocy wiertarki lepiej zrobicie gniazdo świecy niż zakład ze specjalistycznymi nażędziami ,
Aaaa-tam-Kiliańczyk.3-ech clownów przy opisie awarii-a co jeden to gorszy-załamka.ASO renault.Ceny z kosmosu,termin to 3- 4 tygodnie-a mając w pamięci ostatnią wizytę (wymiana pompy paliwa)zero kompetencji i znajomości podstawowych zasad mechaniki samochodowej.To jest dopiero CYRK.Jeżeli masz sąsiada któremu źle życzysz-poleć mu Kiliańczyka na Zagójskiej w Warszawie )).Naprawdę-gorzej trafić nie można
R25: Renault Twingo I PH I 1.2 8V
Imię: Sig Pomógł: 3 razy Wiek: 42 Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 372 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-08-25, 11:11
Odiz czy możesz mi wysłać dokładne zdjęcie głowicy ?? dokładne i wysokiej rozdzielczości
ja podjade do zakładu który naprawia głowice opisze rodzaj usterki pokaże gowice i niech mi powiedzą co i za ile
ślubna z ,,kaszojadami ,, pojechała pociągiem,aparat też wzięła,więc zdjęcia nie zrobię.ale głowica raczej dobra,bo mi kompresja tak waliła że aż maskę po lewej stronie wyginało.Spier.......dzielowany gwint na świecę.delikatnie palcami wkręciłem,dopiero sam koniec-już z kluczem-sama końcówka-a tam-obsuwa-gwint nie zablokował-nie jakaś rura z przedłużką ale grzechotka 20 cm jak zawsze i zawsze dawała sobie radę aż do następnej wymiany świeczek.
[ Dodano: 2008-08-25, 11:47 ]
Na wywalonej świecy delikatne ślady aluminium na 2-óch zwojach są widoczne.
Myślę-coby jak Lucjan prawi-reanimację poprzez przejściówkę i założenie świec platynowych.akurat 80tyś km-i rozrząd i świece-czyli nawet co 3-4 lata ale z głową i dokładnie
R25: Renault Twingo I PH I 1.2 8V
Imię: Sig Pomógł: 3 razy Wiek: 42 Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 372 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-08-25, 15:16
Lucjanie nie to żebym podważał twoją wiedzę ale nawet nie mamy pojęcia jaki tam może być ubytek jeśli jest większy niż gwint od świecy ( sądze tak po opisie usterki " Wystrzeliło świece " czyli gwintu nie ma nawet jesli sie to uda to jak bedzie ten nowy gwint trzymał swiece ??? dla mnie to ciezka robota choć nie niemozliwa wszystko zależy od skali zniszczeń jakie spowodowała wypadajaca świeca i jak mocno została naruszona głowica
550 zeta-bez ściągania głowicy.Demontaż kolektora ssącego z listwą wtryskiwaczy(gazowych też )+to co Lucjan opisywał+wymiana uszczelki pod kolektor ssący+wymiana świec na NGK z elektrodą platynową+wymiana oleju i filtra w silniku-klamoty ich i gwarancja na ZAWSZE-dopóki warsztat działa-jak się okazało dość dobry znajomy się bawi-podaję adres AUTO SZLIF Mińsk Maz..www.autoszlif.com.pl.cena może podlegać drobnej negocjacji
Próbować?Jego ojciec prowadzi warsztat od nie wiem kiedy-do szkoły jeszcze chodziłem-kolega po polibudzie-SiM-samochody i maszyny-park maszynowy rozbudowany-i pojęcia ma-na taksiarzach się nauczył jak na gaz poprzechodzili.Nawet Fordy na Zetec-głowice posuwa i się cierpiarze na niego nie skarżą
Witam.Autko odebrane,świeczki zwykłe,olej+ filtr+uszczelka kolektora cena 240 zeta.Gęba uśmiechnięta-miało być 2 razy tyle .A tu na odjazd kolega mówi że do gazownika trza śmigać bo sekwencja mi silnik demoluje-ostatnie podrygi-zaraz kapitalka. Podjechałem do gazownika-łapciuchy urwali gwint z dyszy wtryskiwacza gazowego w kolektorze-wsunęli na rurkę plastikową i do tego przewód z czujnika temperaturyteż przerwany.Gazownik znalazł to w 10 minut-a po 20 już wyjeżdżałem po naprawie.Z dyszą pojechałem do mechanika pokazać mu ,,patent,, i przewody-120 zeta oddał.Kiedyś już z nim miałem małą scysję-więc teraz nic nie mówiłem-ale jeździć to tam nie będę
Gazownik wziął 20 złotych
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum