:     
 Przebieg: 



 • Album
 • Chat
 • FAQ
    Gość  • Rejestracja • 
 • Profil
 • Grupy
 • Szukaj
 • Download
 • Statystyki
 • Klubowicze
 • Użytkownicy
Użytkownik: Hasło:  


•  SALON R25  •  R25-TV  •  FORUM  •  PORTAL  •  LINKOWNIA  •  ! POCZTA !  •

Poprzedni temat :: Następny temat
Jak odłączyć, pominąć regulator ciśnienia hamulców z
Autor Wiadomość
gzara 
Fachowiec



R25: 2,0 txe 1991
Pomógł: 11 razy
Wiek: 41
Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 1354
Skąd: Nałęczów
Wysłany: 2010-03-01, 23:56   Jak odłączyć, pominąć regulator ciśnienia hamulców z
 

Padło i tyle co 100 km pusty zbiorniczek, tak leciało. Próbowałem to naprawić wymieniając uszczelki, ale w sklepie były tylko zwykłe oringi i też był problem z rozmiarem, zamiast tych z kołnierzem pozakładałem po dwa oringi, ale to nic nie dało. Jak to najlepiej zaślepić??? Ja na razie zapchałem te tulejki w których chodziły tłoczki poxiliną i od dołu zamiast podkładki dociąłem dekielek ale wraz jakby się minimalnie sączyło. Do tego ukręciłem z tyłu odpowietrzniki i jest wogóle dupa, aczkolwiek za którąś próbą hamulce były idealne.
_________________

 
 
MaciejR21 
Specjalista
Vice Vice Vice Prezes OSZ



R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990
Pomógł: 17 razy
Wiek: 47
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1603
Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2010-03-02, 00:04   
 

Tylne hamulce odpowietrzysz przewodami. Trzeba je popuszczać podobnie jak odpowietrzniki. Żeby pominać korektor , musisz zakupić w sklepie specjalne łaczniki w które wkręca się dwie męskie końcówki przewodu hamulcowego. Uważaj bo przy korektorze są na niektorych przewodach gwinty 12x1 i trzeba kupić odpowiednie łaczniki żeby połaczyć końcówkę 12x1 z 10x1.
Łacznik kosztuje kilka zł. Leżały takowe w Intercars.
_________________
Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
 
 
 
gzara 
Fachowiec



R25: 2,0 txe 1991
Pomógł: 11 razy
Wiek: 41
Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 1354
Skąd: Nałęczów
Wysłany: 2010-03-02, 00:23   
 

Tak właśnie odpowietrzyłem układ, a płyn hamulcowy w oczach to niezapomniane odczucia. No to nic muszę popytać o ten łącznik i kombinować jak odkręcić przewody od regulatora. No proste to to nie będzie
_________________

 
 
$SKORPION$ 
Znawca
Vice Vice Prezes OSZ



R25: 2.9, V6 Injection, B29F, 1990 automat
Pomógł: 2 razy
Wiek: 71
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 900
Skąd: Grudziądz
Wysłany: 2010-03-02, 08:49   
 

Musisz kupić dwa gumowe przewody hamulcowe z żenskimi końcówkami .Jeden z końcówkami o gwincie 10x1 ,drugi o gwincie 12x1 . Ja miałem problem z zakupem wężyka z gwintem 12x1. Rozwiązałem to tak że wymieniłem w całości krótki przewód hamulcowy miedziany/ma on końcówki 10x1 i 12x1/ na przewód z końcówkami 10x1.Natomiast w przewodzie długim idącym od pompy hamulcowej do korektora z gwintem 12x1 obciąłem koncówke ,załozyłem na przewód końcówke z gwintem 10x1 a sam przewód zarobiłem przyrządem do dorabiania końcówek przewodów. I to połączone jest wężykiem gumowym 10x1.Długi przewód trzeba niestety "zarabiać " pod autem.
Jeżeli dostaniesz gumowy przewód 12x1 to obędzie się wszystko bez problemu.
_________________

$SKORPION$ Każdego dnia w moim życiu zmuszony jestem dodać kogoś do listy ludzi,którzy mogą mnie po prostu: POCAŁOWAĆ W DUPĘ
 
 
 
areckicz 
Częsty forowicz
R25


R25: 2.2i TX LPG 1991r.
Imię: Miła
Wiek: 38
Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 239
Skąd: Czaplinek
Wysłany: 2010-03-18, 19:06   
 

to czyli mozna odlaczyc regulator i wezyki z przed regulatora podlaczyc bezposrednio z wezykami z za regulatora?
_________________
www.czaplinek.pl
 
 
 
$SKORPION$ 
Znawca
Vice Vice Prezes OSZ



R25: 2.9, V6 Injection, B29F, 1990 automat
Pomógł: 2 razy
Wiek: 71
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 900
Skąd: Grudziądz
Wysłany: 2010-03-18, 19:23   
 

Omijając regulator łączysz wężykiem gumowym dwa przewody metalowe .Przewody które wchodzą do regulatora z przewodami wychodzącymi z regulatora . Za nimi są dopiero kolejne wężyki gumowe wchodzące do zacisków .
_________________

$SKORPION$ Każdego dnia w moim życiu zmuszony jestem dodać kogoś do listy ludzi,którzy mogą mnie po prostu: POCAŁOWAĆ W DUPĘ
 
 
 
areckicz 
Częsty forowicz
R25


R25: 2.2i TX LPG 1991r.
Imię: Miła
Wiek: 38
Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 239
Skąd: Czaplinek
Wysłany: 2010-03-18, 19:51   
 

pominiecie reduktora nie pogorszy sily hamowania jak go nie bedzie?
_________________
www.czaplinek.pl
 
 
 
$SKORPION$ 
Znawca
Vice Vice Prezes OSZ



R25: 2.9, V6 Injection, B29F, 1990 automat
Pomógł: 2 razy
Wiek: 71
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 900
Skąd: Grudziądz
Wysłany: 2010-03-18, 19:56   
 

nie .Ja odłączyłem swój we wrześniu i nie odczułem żadnej różnicy.
_________________

$SKORPION$ Każdego dnia w moim życiu zmuszony jestem dodać kogoś do listy ludzi,którzy mogą mnie po prostu: POCAŁOWAĆ W DUPĘ
 
 
 
MaciejR21 
Specjalista
Vice Vice Vice Prezes OSZ



R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990
Pomógł: 17 razy
Wiek: 47
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1603
Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2010-03-19, 00:47   
 

Wręcz poprawi siłe hamowania. Zazwyczaj korektory w takim wieku o ile ie ciekną to i tak już nie spełniają swojej roli. Raczej nikt ich nigdy nie regulował a to wręcz podstawa do jego prawidłowej pracy. Zazwyczaj jest też tak że jego wewnętrzne elementy poprostu się zastoją w pozycji " mało obciązonego auta " a to oznacza że korektor ogranicza ciśnienie w tylnych hamulcach i nawet po załadowaniu auta , korektor nie koryguje ( nie zwiększa) ciśnienia.
W sklepach tak jak pisałem są gotowe złaczki na rózne rodzaje gwintów . Wkręcach w nie poprostu dwa metalowe węże łącząc go w całość.
Oczywiście trzeba kupić dwie takie złaczki żeby połaczyć wszystkie 4 rurki wchodzące do korektora. Dostępne są w intercasie.
Standardowo hamulce mają rozłożoną siłe hamowania 70% przód i 30% tył , bez korektora trzeba jednak zadbac o hamulce , bo gdy z przodu coś będzie nie tak to może sie okazać że tył będzie lepiej hamował od przodu a wówczas mogą się zacząć problemy np. przy hamowaniu na sliskim czy mokrym i tył wyprzedzi Ci przód ;).
_________________
Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
 
 
 
Tombog 
Administrator
Wszechstronny laik



R25: V6i B29F AR4 R12
Imię: Francuzeczka
Pomógł: 28 razy
Wiek: 53
Dołączył: 31 Sty 2005
Posty: 2468
Skąd: Lublin/Warszawa
Wysłany: 2010-03-19, 00:59   
 

[quote="MaciejR21"]tył będzie lepiej hamował od przodu a wówczas mogą się zacząć problemy np. przy hamowaniu na sliskim czy mokrym i tył wyprzedzi Ci przód [/quote]
Hmmm, tył wyprzedza przód gdy ma większy pęd od przodu, a zwykle następuje to w sytuacji gdy przód zahamował a tył nie :P .
_________________

-------------------------------------------------------
Przed rozmową ze mną skontaktuj się z lekarzą lub farmaceutem
 
 
 
MaciejR21 
Specjalista
Vice Vice Vice Prezes OSZ



R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990
Pomógł: 17 razy
Wiek: 47
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1603
Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2010-03-19, 09:20   
 

Hmmm Ty wiesz że masz rację ;).
Wczoraj już musiałe w nocy nie kontaktować ;) ale nie do końca :D
NA śliskiej nawierzchni jak przód zahamuje gorzej a tył zblokuje koła no to jazda bokiem ;). Oczywiście to dla układu bez ABS , choć i z nim można w poślizg bez problemu wpaść .
To co napisałe wyżej to skrajny wypadek . Przy normalnej bezawaryjnej jeździe , hamowanie powinno być idealne .
_________________
Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie moesz zacza plikw na tym forum
Moesz ciga zaczniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Hosting strony: www.tombogmedia.pl
Strona wygenerowana w 0.02 sekundy. Zapytań do SQL: 26