Ponieważ nie wszystkie osoby mogły być na zlocie zimowym – a było im z tego powodu na pewno smutno – postanowiłem, korzystając z pozlotowej atmosfery zebrać je na technicznym spocie pozlotowym. Miejsce oczywiście stałe i znane miłośnikom R25. Warunki dość utrudnione – topniejący śnieg powoli zamienił okolicę w typowo bagienną. Ale co to dla prawdziwych pasjonatów.
Jacław postanowił prawidłowo umocować układ wydechowy, Tasman walczył z uruchamianiem centralnego zamka za pomocą pilota, wtryskami paliwa i spryskiwaczami szyb. Wkrótce nadjechał Oleks i zabrał się za demontaż skórzanych foteli z „turbo_D”. Jacek z synem przyjechali „alfą”- ale i tam znalazło się coś do roboty przy filtrze gazu. Tylko ja jedyny biegałem, koordynowałem, robiłem fotki i w rezultacie tego nic przy swojej reni nie zrobiłem L Bywa czasem i tak.
Ale przynajmniej pogadaliśmy sobie na wiadome tematy. Następny spocik poświęcę już swojej Renatce. Mam mnóstwo rzeczy do roboty a zlot w Borkach już niebawem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum