Wyjątkowa wersja R25 o wydłużonej budzie, która została kupiona przez Włodka "Adawena" w celu doprowadzenia jej do stanu fabrycznego. Niestety, kostucha pokrzyżowała te plany i auto stało kilka lat zbierając tylko kurz z okolicznych, beskidzkich kurortów. Powstał więc plan wspólnej odbudowy Reni, przez nasz klub. O postępach będziecie mogli poczytać właśnie w tym temacie, a zdjęcia bieżące, oraz te historyczne będą dostępne w galerii w dziale Limusine
Na początek poproszę Maćka o napisanie krótkiej historii auta do dnia dzisiejszego, gdyż był bezpośrednim uczestnikiem planu odbudowy auta i chyba wie o nim najwięcej.
Maćku ...
_________________
-------------------------------------------------------
Przed rozmową ze mną skontaktuj się z lekarzą lub farmaceutem
Dziś, dzięki uprzejmości Maćka spod Warszawy i jego uroczej Małżonki, dotarły do Łodzi częsci, do wykorzystania przy odbudowie Limousine. Widać je na poniższej fotce:
jak widać jest tam cały układ dolotowy silnika. Dzięki Maćku.
zabrałem się dziś za przygotowanie limuzyny do zimowania
odkurzyłem różne paprochy z silnika i z gniazd świec, na tłoki wlałem oleju i poruszałem wałem co by się rozprowadziło po cylindrach, wkręciłem świece a w gniazda wsadziłem wtryski
niedługo wróci ona do garażu zajmowanego obecnie przez Baccarę. Zajmę się później wydłubywaniem silnika, żeby zrobić porządek w komorze.
Ty lepiej nic tam nie wydłubuj spod maski bo potem żadeń śięty nie dojdzie co do czego a zdjęcia na nic się zdadzą jak przyjdzie cokolwiek zmontować z powrotem.
A w ogóle czemu znów widze zabieranie się od dupy strony .
Takie rzeczy jak silnik i komora silnika pozostają na sam koniec , kiedy to czas między demontażem i montażem musi byc jak najkrótszy.
Jest tam MAAASAAAA innych rzeczy do zrobienia jeśli już coś zamierzasz z tym robić.
Na początek należało by ocenić stan blach , połączeń blach , podłużnic itd , a żeby to ocenić trzeba w zasadzie cały środek wymontować . Do gołego .
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
Ludziska! Limousine stoi u Adama w garażu zajmując cały garaż za który Adam płaci ze swoich pieniędzy od lat.
Wypadało by wesprzeć Adaśa w tym temacie.
Autko nie jeździ. Dawno nie zaglądałem tam.
Skoro nie jeździ, a Adam ponosi koszty to po co go trzymać ? U mnie może stać za darmo w tym samym stanie, a stojąc u innych mogłaby nawet zacząć jeździć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum