R25: 2,0 txe 1991 Pomógł: 11 razy Wiek: 41 Dołączył: 08 Sie 2005 Posty: 1354 Skąd: Nałęczów
Wysłany: 2005-10-22, 17:32
Pompa chodzi i tłoczy paliwo!!!!..... Które jednak wraca do zbiornika przewodem powrotnym. I dlatego trzeba mieć zawsze paliwo bo inaczej pompuje powietrze a powietrze już tak dobrze nie smaruje i kicha
R25: 2,2i, GTX, J7T, B29E, składak 94
Wiek: 48 Dołączył: 10 Maj 2005 Posty: 298 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2005-10-22, 20:22
Ja w sumie nie zwróciłem na to uwagi, czyli całkiem możliwe że nie słychać tak bardzo.
A dodam,że benzynka dodatkowo chłodzi (poza smarowaniem) taką pompę jak chłodziwko w silniku. Dlatego paliwo zawsze powinno być w zbiorniku.
a u mnie glosniej pracuje po przekreceniu kluczyka... za chwile sie ucisza i ladnie miarowo pracuje ale silnik zaglusza ja na tyle ze stojac obok samochodu jej nie slusze...
Sprawdźcie Panowie, czy wam się pompa nie obluzowała. Czasami zrywa się guma mocująca pompę, albo pęka i towarzyszy temu nieprzyjemny dżwięk. Guma nie jest już taka młoda i nie amortyzuje drgań pompy tak jak powinna, a zerwana potrafi jeszcze wzmocnić efekt. Stare to to i narażone na korozję. Uchwyty gniją po kilkunastu latach
_________________
-------------------------------------------------------
Przed rozmową ze mną skontaktuj się z lekarzą lub farmaceutem
R25: 2165 TX, B29E 1990r Pomógł: 2 razy Wiek: 45 Dołączył: 01 Sie 2005 Posty: 448 Skąd: Lublin/Warszawa
Wysłany: 2005-10-24, 22:05
świeta prawda Tombog, pewnego razu zauważyłem że mi cos wisi pod progiem a to właśnie przegniło mocowanie pompy i wisiała sobie bidulka na przewodach paliwowych i zasilających, musiałem dorobić nowe mocowania, wszystko wyczyścić, przy okazji zmieniłem przewody paliwowe elastyczne na nówki, opaski i nowe końcówki na przewodach "fazowych" (stare ledwo się trzymały)
warto zajrzeć w wolnej chwili i ocenić stan tego jakże istotnego elementu
R25: 2,0 txe 1991 Pomógł: 11 razy Wiek: 41 Dołączył: 08 Sie 2005 Posty: 1354 Skąd: Nałęczów
Wysłany: 2005-10-25, 00:05
Ja miałem bardzo duże problemy z odkręceniem tego cholerstwa. Z reni na części wyjąłem całą płytkę, urwałem te gumowe łączenia do karoserii i jakoś poszło. Jak miałem na wierzchu to to poobcinałem nakrętki i miałem pompe w ręku
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum