R25: MB S124 200TE 1991r.
Imię: messi Pomógł: 3 razy Wiek: 38 Dołączył: 08 Sie 2005 Posty: 2031 Skąd: LSW
Wysłany: 2006-01-25, 14:26 silnik
Jeżeli to juz było to prosze usunąć ten post. Dzisiaj tak się zastanawiałem jaki jest rodzaj silników w naszych renatkach... dokładniej mówiąc problem: kolizyjne czy moze bezkolizyjne ??
Dzięki
_________________ "...a kto umarł ten nie żyje... "
R25: brak r25 Pomógł: 2 razy Wiek: 42 Dołączył: 16 Kwi 2005 Posty: 159 Skąd: Elbląg
Wysłany: 2006-01-27, 09:56
W moim przypadku a dokładnie w przypadku mojej reni silnik nie jest kolizyjny ani też bezkolizyjny a powiedział bym że jest pokolizyjny
oto moja interpretacja
Wszystkie silniki jakie miałem i mam (J7R, Z7W) są na prawdę bezawaryjne i solidnie zbudowane. Innym tematem jest osprzęt (czujniki, alternator, rozrusznik), który jak wszędzie kończy się wcześniej czy później. Silniki jednak jako takie są praktycznie niezawodne i żywotne jak mało które. Wystarczy spojrzeć na zawartość forum. Praktycznie się na ich temat nie rozmawia
_________________
-------------------------------------------------------
Przed rozmową ze mną skontaktuj się z lekarzą lub farmaceutem
R25: 2,0 txe 1991 Pomógł: 11 razy Wiek: 41 Dołączył: 08 Sie 2005 Posty: 1354 Skąd: Nałęczów
Wysłany: 2006-01-27, 14:59
Konradowi chyba raczej chodziło czy jak sie zerwie pasek rozrządu bądź łańcuch (mało prawdopodobne) to czy tłoki popodginają zawory, czy nie? Zgadza sie? ja nie wiem
a ja tak śerdnio w temat była łańcuchy na rozrzdzie??? jezeli chodzi o twpoje pytanie Konrad to nie mam pojecia i nie chce mieć...wzorujac sie na rozrzadzie, koszta naprawy po peknieciu byłayby nie małe
R25: brak r25 Pomógł: 2 razy Wiek: 42 Dołączył: 16 Kwi 2005 Posty: 159 Skąd: Elbląg
Wysłany: 2006-01-29, 18:04
Miałem okazję widzieć łańcuch rozrządu z bliska,jak uszczelniałem swój silnik w swojej renatce i po przebiegu ponad 200 tyś km niewidac jakiego kolwiek zurzycia jak dobrze pamiętam to w v6 są 3 napinacze łańcucha,jeden wielki i dwa malutkie .
R25: 2165 TX, B29E 1990r Pomógł: 2 razy Wiek: 45 Dołączył: 01 Sie 2005 Posty: 448 Skąd: Lublin/Warszawa
Wysłany: 2006-01-29, 18:35
Nie wiem jak inne silniki ale 2,2 wydaje mi się że jest bezkolizyjny, zrobiłem mały test jak kiedyś wymieniałem uszczelkę pod głowicą, 2 tłoki były w max górnym położeniu, po założeniu głowicy, wałka i jej dokręceniu obracałem wałkiem parę razy i nic nie blokowało (zawory nie dotykały do tłoków) jednak kiedyś ktoś na forum szukał głowicy właśnie do 2,2 bo po zerwaniu paska zawory jednak spotkały się z tłokami
tak więc do końca nie wiem jak to jest z silnikiem 2,2
lepiej nie ryzykować i zmieniać paski i napinacze na czas,
jeśli chodzi o łańcuchy to jaka jest ich żywotność? do "naprawy głównej silnika" jak to często piszą?
łańcuch fajna sprawa, najgorzej jak przyjdzie na niego czas to może taka impreza (wymiana) drogo kosztować
ciekawe czy na rynku zamienników dostępne są zestawy "łańcuchowe" czy tylko serwis,
może ktoś z was kiedyś się dowiadywał?
R25: Turbo-DX B290 '91
Imię: Renia Pomógł: 14 razy Wiek: 43 Dołączył: 24 Maj 2005 Posty: 1076 Skąd: Siedlce
Wysłany: 2006-01-29, 20:44
kumpel mowil ze do jego lagunki V6 zdaje sie 3.0 lancuch + napinacze to okolo 2,5kzl + robocizna naszczescie taka impreza jest raz na pol miliona km.... mowil ze jako nowy zestaw rozrzadu to pewnie zastosuje "nowy silnik"
_________________ Jesli cos nie dziala to popraw styki
i kolizyjny niby i jednak bezkolizyjny ja miałem i diesla a teraz benzi - i co Wam powiem to Wam powiem, ale kształt dzwigienek jest taki - że pękają jak naprze na nich tłok poprzez zawór - i co ciekawe - nigdy nie miałem przez to perturbacji - nic się nie zniszczyło oprócz dzwigienek, które się moment wymieniało
No co innego gdybym miał wałek rozrządu nad zaworami - wtedy mógłbym mieś sieczkę
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum