[Adam]

nie moge odkręcić tej chorobnej dużej zakrętki na półosi od strony koła. Klucz 30 mam specjalnie ucięty na nałożenie przedłużki z rury. Może ktoś ma jakis patent na to? Mam juz pozbijane łapy bo klucz mi sie zsuwa.
Juz to kiedys przechodziłem ale z odkręceniem śruby na półosi z drugiej strony nie było takich problemów. Kiedys miałem problem z odkręceniem tylnego bębna hamulcowego i skończyło sie na grzaniu śróby palnikiem.

[Patryk]

chodzi o nakretke na piascie? mi jak wymieniali manżete to odkręcili noramalnie, tzn. klucz obciety z bardzo długą rura może spróbuj czymś spenetrowac(coś w stylu wd-40) i poluzowac

[Adam]

podlałem ją wczoraj lekko płynem hamulcowym. Dzis wezme z domu dłuższą rurę na przedłużkę. Tylko tak to jest jak sie samemu robi, nie ma kto przytrzymać hamulca coby sie koło nie obracało itp. Chociaz wczoraj troszkę bratowa pomagała. Jak siadła w kostiumie kapielowym za kierownica Reni to .... może dlatego tak słabo mi szło. Kawał maszyny to ona jest - nie powiem.

[ Dodano: 2006-07-07, 08:14 ]
Boże - jak mogłem napisac śruba przez o z kreską - to ten upał chyba

[Zeb]

to może nie ten upał tylko kostium kompielowy. masz nasadowy czy oczkowy ? najlepiej odkręcić jeszcze przed podniesieniem koła, klucz na przedłużce i całą masą ciała

[Zulus]

Mi mechanik jak dokrecal ta srube to kazal zalozyc kolo zapasowe (poniewaz jest na feldze stalowej) i na opuszczonym samochodzie dokrecal. Z odkrecaniem bedzie podobnie. Nic sie nie stanie jesli zrobisz to na stojacym samochodzie wiec smialo probuj. Co do specyfikow penetrujacych polecam RX-1.
Pamietaj zeby zalozyc nowe nakretki poniewaz te z tym plastikowym pierscieniem (samokontrujace) sa teoretycznie jednorazowe i pozniej juz nie daja takiej pewnosci. Ja swoje kupilem w sklepie z gwozdziami, srubami itp po 2,40/szt.

[kicek]

Adam odkręcaj jak samochód stoi na ziemi, też miałem problem z odkręceniem, pożyczyłem od kolegi klucz od ciężarówki, taka nasadowa rura, do tego dzwignia ok. 1,5m długości i dopiero poszło.

[Adam]

Dzięki wszystkim za pomoc - zaraz kończe prace i idę próbować. Z tym kołem na ziemi to wiedziałem ale zmienię na stalowe z zapasu. Czytałem w starych postach, ze dla mniej wpprawionych 2 godziny do pól dnia a dla wprawionych godzina. Ja jestem wprawiony bo juz to robiłem kiedyś - ale zaczynam watpić nawet w te pół dnia.
Zresztą namówię bratowa żeby dla odmieny poskakała na kluczu - mmmmmm

[Rene]

jeszcze ja jeszcze ja wtrace swoje 3 grosze tez kilka tygodni temu meczylem sie z ta nakretka i w koncu dalem se na luz i poszedlem do sasiada on mial pneumatyka i poszlo bez problemu jesli masz taka mozliwosc to zostaw te rury i waz klucz pneumatyczny . PozdrĂłfki

jeszcze ja jeszcze ja wtrace swoje 3 grosze tez kilka tygodni temu meczylem sie z ta nakretka i w koncu dalem se na luz i poszedlem do sasiada on mial pneumatyka i poszlo bez problemu jesli masz taka mozliwosc to zostaw te rury i waz klucz pneumatyczny . PozdrĂłfki

[Adam]

Niestety sie nie udało - muszę do mechanika, żeby poluzować te cholerstwo. Grzybek (jak zwykle uczynny) obiecał pomóc

[ Dodano: 2006-07-14, 12:04 ]
I Grzybek odkręcił za pomoca klucza firmowego m-ki Stanley - koniec tematu a Grzybkowi dzięki raz jeszcze