Wysłany: 2005-08-05, 04:09 Przerywa, gaśnie i nie odpala
Sprawa jest tego typu, że renia w trakcie jazdy ni stąd ni z owąd zaczyna przerywać, jeden albo dwa gary przestają pracować po czym gaśnie i za cholere nie chce zapalić. Jak już postoji jakiś dłuższy czas i odpali, z tyłu buchają kłęby siwego dymu, a z rury parska cieczą. Wymieniłem świece z kabllami, bo taka była wstępna diagnoza awarii, ale nic nie pomogło. Teraz, po skonsultowaniu problemu z paroma zaprzyjaźnionymi mechanikami (żaden nie był pewny swego) wyszło, że jest to:
- silniczek krokowy (od obrotów)
- sonda lambda (jezeli takowa jest)
- walnięta uszczelka pod głowicą (płyn wlewa się do silnika)
- i ogólnie spierdzielony cały zapłon, kompute, etc.
Dodam jeszcze, że wolne obroty od dłuższego czasu są na poziomie ok. 1400- 1500, Wzrosło spalanie do mniej- więcej 15l/ 100km (było zawsze ok.9l.). Ogólnie jednak myślę, że jest to sprawa elektroniki.
a podpinales go pod komputer w jakims serwisie?? od tego bym zaczal wszystkie objawy ktore wymieniles sa mozliwe! przy walnietej uszczelce pd glowica powinno ubywac Ci plynu z ukladu chlodzenia lub przybywac oleju. w zaleznosci w ktora manke pekla uszczelka
R25: 2,2i, GTX, J7T, B29E, składak 94
Wiek: 48 Dołączył: 10 Maj 2005 Posty: 298 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2005-08-05, 14:16
Bardzo często jak jest walnięta uszczelka to płyn chłodniczy jest tłusty i pływa w nim olej.Trzeba otworzyć zbiorniczek i zobaczyć czy nie widać tam tłustych plam, można jeszcze zamoczyć palec i zobaczyć.
Ja bym obstawiał awarie elektron iki zapłonu bo jak pózniej jest ciemny dym i "pluje z rury" to widać jest dostarczane paliwo ale jak nie ma iskry to silniczek się zalewa. Aczkolwieki to może być problem z wtryskiem który daje zadużo paliwa. Obejrzyj jeszcze dokładnie kopułkę i palec rozdzielacza czy nie ma jakiś pęknięć czy czegoś podobnego.
A jeśli chodzi o podlączenie do kompa to nie jest to taka droga impreza, zreguły to jest koło 50 zeta ale można się targować nawet w autoryzowanym serwisie (ja tak zrobilem).
Mam nadzieje że świece i kable kupiłes dobrej firmy, polecam NGK.
Ja mam normalne wolne obroty, silnik nie gaśnie, nowe świece a i tak pali mi średnio 13-14 litrów. Może dlatego że jeżdże głównie na krótkich dystansach i w Wawie ale moim zdaniem to i tak zadużo.
Podłączenie do kompa nic ciekawego nie wykazało i nie udało mi się zjechać do ok. 10l.
Cały czas nie daje mi to spokoju bo many- many szybciej mi z cienkiego portfela ucieka.
Ja radzę na początek wizyta w serwisie i podłączenie do kompa.
A tak na marginesie powiedz, że byś chciał być wtedy jak będzie samochodzik podpinany to może zobaczysz co robią goście w czasie sprawdzania.Moze się to przydać na pózniej. Ja sie dowiedziałem gdzie się ustawia skład mieszanki żeby były czyściejsze spaliny.
Gezo [Usunięty]
Wysłany: 2005-08-05, 22:05
W takim razie uszczelka to nie jest bo płynu nie ubywa ani nie jest on wymieszany z olejem.
Dobra, posłucham rad i podjade do serwisu. Boję się tylko jak mi zaśpiewają cenę jezeli będzie coś do wymiany, a na pierdołę to nie wyglada.
R25: 2,2i, GTX, J7T, B29E, składak 94
Wiek: 48 Dołączył: 10 Maj 2005 Posty: 298 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2005-08-05, 22:43
To zorientuj sie w serwisie co jest u Ciebie grane, a pozniej mozna napisac na forum to sie zobaczy co mozna zrobic. Ewentualnie pytaj sie w innych serwisach i zawsze powinienes sie targowac.Im teraz zalezy naklientach wiec sie nie poddawaj.U mnie chcieli 100 zeta za samo podlaczenie a w koncu zaplacilem 63 z drobna regulacja.
Dobrze ze to nie uszczelka (z tego co mówisz) bo wtedy bylby wydatek.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz gÅ‚osować w ankietach Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum Mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czniki na tym forum