Wysłany: 2007-08-02, 20:08 Problem z wymiana amortyzatorów
Mam mały problem. Kupiłem nowe amortyzatory i mam problem z demontazem starych. Moja Renata ma silnik diesla 2,1 TD i grube spręzyny. Dowiedziałem sie ze aby zdjąc amortyzatory musze uzyc specjalnych ściągaczy tależowych, których wartość to jakies 2500zł. Za takie pieniadze kupiłbym juz drugą Renate. Byc moze ktos z Was miał juz podobny problem i jakoś go rozwiązał. Prosze o jakąś podpowiedź.
_________________ Moja jest tylko racja,bo to Święta Racja.
A nawet jak jest twoja,to moja jest mojsza niż twojsza,bo moja racja jest najmojsza i tylko ja ją mam.
( Dzień Świra )
-ponoć życie zaczyna się po 50-tce,..no może
po dwóch..
Jest parę osób na forum, które mają sposoby na to . Zapewne podzielą się tą wiedzą na zlocie . A może nawet wezmą sprzęt i będziesz mógł wymienić na miejscu . Czasu strasznie mało więc krzyczeć musisz
_________________
-------------------------------------------------------
Przed rozmową ze mną skontaktuj się z lekarzą lub farmaceutem
R25: Baccara 2,9 V6
Imię: Rządówka Pomógł: 19 razy Wiek: 59 Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3687 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-08-03, 07:14
u mnie leżą cały czas ściągacze Oleksa do amortyzatorów - moge wrzucic do bagaznika - z tego co widziałem francuzi lubia majstrowac przy autach na zlotach - to Ci te sprężyny machną
_________________
velsatis [Usunięty]
Wysłany: 2007-08-03, 17:32
Dziękuje za szczere checi, na zlocie nie syetn ie bede mógł być. Znalazłem osobę z serwisu Renault, która robiła juz takie rzeczy, mam nadzieje, ze ona mi pomoze.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum
. Zapewne podzielą się tą wiedzą na zlocie 
. Czasu strasznie mało więc krzyczeć musisz 
