:     
 Przebieg: 



 • Album
 • Chat
 • FAQ
    Gość  • Rejestracja • 
 • Profil
 • Grupy
 • Szukaj
 • Download
 • Statystyki
 • Klubowicze
 • Użytkownicy
Użytkownik: Hasło:  


•  SALON R25  •  R25-TV  •  FORUM  •  PORTAL  •  LINKOWNIA  •  ! POCZTA !  •

Poprzedni temat :: Następny temat
Sonda lambda nie działa [chyba] co jest grane?
Autor Wiadomość
ulik87
[Usunięty]

Wysłany: 2007-08-16, 14:09   Sonda lambda nie działa [chyba] co jest grane?
 

Witam :)
Niedawno zrobilem taka mala kapitalke V6tki [siedzi w espasie...to to samo co w R25...ale tak na prawde jest to silnik prosto z R25 z roku 88 ktora to posiadalismy] zmienilem kopulke, palec rozdzielacza, wszystkie wtryskiwacze bo raczej nie dzialaly od uzytkowania na LPG, wyregulowalem zaworki itp. [przyczyna tego wsyzstkiego bylo pekniecie gumowego lacznika pompy i rury wchodzacej w blok od chlodzenia umiesszczonej pod kolektorem co sklonilo mnie do jego zdjecia]
W kazdym razie nie o tym chcialem pisac ;] mianowicie..troszke na LPG ona duzo pali [moze to kwestia mojej ciezkiej nogi] ..no ale chcialem sobie wyegulowac LPG dla odmiany nie na slucho-wecho-dotyk ale wlasnie na podstawie wskazan sondy...wlazlem pod samochod...chcialem ustalic jak to tam jest...sa 2 biale przewody i jeden czarny...domniemam ze czarny to masa [ale na nim tez sprawdzalem]...podlaczalem miernik...i co? i nic...sonda wydaje sie byc nieaktywna.
teraz pytanie...czy to ze sonda nie pracuje nie ma wplywu na sklad mieszkanki podczas pracy na benzynie? co prawda nie kopci na czarno co oznaczaloby za bogata mieszanke...ale wg mojej wiedzy jak kompy maja bledy typu niedzialajaca sonda to przeskakuja w tryb awaryjny i "na wszelki wypadek" daja bogatsza mieszanke coby nie byla za uboga i nie powypalaly sie gniazda zaorowe i tym podobne historie zwiazane ze spalaniem stukowym...
wiec czy rzeczywiscie w tym silniku tak jest i czy bedzie to zwiazane z wiekszym spalaniem?
niby bardzo ladnie pracuje na benzynie teraz..nie smierdzi niedopalona benzyna..
..no ale jak juz ta sonda jest to chyba lepiej zeby dzialala :wink:
to chyba tyle z moich watpliwosci...z gory dzieki za wszelkie sugestie,
pzdr.
Daniel
 
 
oleks 
Kandydat na znawcę


R25: 2068 Turbo DX B290 1990
Imię: Renia
Pomógł: 4 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 574
Skąd: Łodź
Wysłany: 2007-08-16, 15:04   
 

Hm, sprawa jest trochę bardziej skomplikowana.
Sąda musi być rozgrzana żeby działać. Na platynowych drucikach dopalają się resztki tlenu co powoduję zmianę oporności drutu. Lambda mierzy tak na prawdę ilość trlenu w spalinach. Poprawność działania sądy można zdiagnozować w warsztacie badając skład spalin.
Faktem jest że uszkodzona sąda może powodować większe zużycie paliwa - to też wskazuje na nieprawidłową pracę układu zasilania do którego należy też sąda.
 
 
ulik87
[Usunięty]

Wysłany: 2007-08-16, 15:12   
 

oleks napisał/a:
Hm, sprawa jest trochę bardziej skomplikowana.
Sąda musi być rozgrzana żeby działać. Na platynowych drucikach dopalają się resztki tlenu co powoduję zmianę oporności drutu. Lambda mierzy tak na prawdę ilość trlenu w spalinach. Poprawność działania sądy można zdiagnozować w warsztacie badając skład spalin.
Faktem jest że uszkodzona sąda może powodować większe zużycie paliwa - to też wskazuje na nieprawidłową pracę układu zasilania do którego należy też sąda.


Jestem swiadom tego ze sonda musi byc rozgrzana dlatego poczekalem az silnik zlapie swoje 90stopni :) poza tym...ona jest 3 zylowa wiec pokusze sie o stwierdzenie ze ma grzalke i pracuje juz po chwili od uruchomienia...nie mniej jednak nie daje zadnych oznak zycia...czyli jakiegokolwiek napiecia :?
 
 
Witek S 
Starszy starszak



R25: 2.8 Renault 25 V6 1992
Imię: Furia Grubaska
Wiek: 52
Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 203
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2007-08-16, 15:23   
 

Miałem to samo w AUDI silnik na pełnym wtrysku i LPG .Na benzynie bardzo dużo palił na LPG
było w miarę ok.jeśli sonda Lambda jest uszkodzona to na benzynie będzie dożo paliło .
Gaz jest z sondą nie związany -regulacja gazu jest na śrubie przy parowniku i tej drugiej na wężu.Gaz regulujesz u gazownika na podstawie składu spalanej mieszanki -wtyka on swoją sondę na koniec wydechu.
Sondy raczej nie naprawisz - napisz jak to sie skończyło
 
 
ulik87
[Usunięty]

Wysłany: 2007-08-16, 15:39   
 

Witek S napisał/a:
Miałem to samo w AUDI silnik na pełnym wtrysku i LPG .Na benzynie bardzo dużo palił na LPG
było w miarę ok.jeśli sonda Lambda jest uszkodzona to na benzynie będzie dożo paliło .
Gaz jest z sondą nie związany -regulacja gazu jest na śrubie przy parowniku i tej drugiej na wężu.Gaz regulujesz u gazownika na podstawie składu spalanej mieszanki -wtyka on swoją sondę na koniec wydechu.
Sondy raczej nie naprawisz - napisz jak to sie skończyło


wiem ze gaz nie jest zwiazany z sonda bo to pierwsza gen.
ale sonda jest wlasnie takim prymitywnym analizatorem spalin...jesli miernikiem wepne sie w sprawna sonde, to na podstawie wskazan voltomierza jestem w stanie stwierdzic czy mieszanka jest ok czy nie :D z tym ze starajac sie to zrobic wyszlo na jaw ze sonda jest niesprawna prawdopodobnie :? na szczescie chyba gdzies mam druga jeszcze od 25tki to moze pokusze sie o wymiane 8)
 
 
Patryk 
Kandydat na znawcę



R25: była R25 2,2 TX J7T B29B 1991
Pomógł: 1 raz
Wiek: 34
Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 669
Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-08-16, 16:03   
 

w ramach wyjasnien I gen do V6 za chiny nie podejdzie :) moze to byc co najmniej II :)
_________________

 
 
 
ulik87
[Usunięty]

Wysłany: 2007-08-16, 17:48   
 

Patryk napisał/a:
w ramach wyjasnien I gen do V6 za chiny nie podejdzie :) moze to byc co najmniej II :)


a to straszliwie dziwne bo espasina juz 5-6 lat zasuwa na I gen i nie narzeka :wink:

a gdyby na II generacji padla sonda to juz nie pozostawaloby bez znaczenia wydaje mi sie
 
 
oleks 
Kandydat na znawcę


R25: 2068 Turbo DX B290 1990
Imię: Renia
Pomógł: 4 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 574
Skąd: Łodź
Wysłany: 2007-08-16, 17:51   
 

Trzy przewody nie muszą jeszcze oznaczać grzania sondy.
W niektórych konstrukcjach w celu kompensacji niejasności w sondzie był taki sam drucik osłonięty od spalin. Może to to. Ja sugeruję kontrolę w serwisie. Sonda decyduje ile paliwa jest wtryskiwane do układu. Oczywiście współpracuje to z kompem, ilością powietrza i temperaturą.

A jeżeli spalanie ma w normie to bym się nie przejmował.
 
 
ulik87
[Usunięty]

Wysłany: 2007-08-16, 18:00   
 

oleks napisał/a:
Trzy przewody nie muszą jeszcze oznaczać grzania sondy.
W niektórych konstrukcjach w celu kompensacji niejasności w sondzie był taki sam drucik osłonięty od spalin. Może to to. Ja sugeruję kontrolę w serwisie. Sonda decyduje ile paliwa jest wtryskiwane do układu. Oczywiście współpracuje to z kompem, ilością powietrza i temperaturą.

A jeżeli spalanie ma w normie to bym się nie przejmował.


no w tym sek wlasnie...nie jestem w stanie okreslic ile pali na Pb bo jest uzywane to tylko do rozgrzania silnika...zaniepokoilo mnie to tylko dlatego ze a) zauwazylem ze nie dziala b) nie moge jej sobie wykorzystac jako analizator :wink:
 
 
Suvis 
Starszy starszak



R25: baccara, 2,5 Turbo V6, 91r
Wiek: 45
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 113
Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-08-16, 22:14   
 

Jeżeli sonda nie wsazuje napięcia zwłaszcza przy zwiększaniu obrotów to jest dead i trzeba ją wymienić. Przy dodawaniu obrotów ma zwiększać napięcie chyba mv i przy zmniejszaniu zmniejszać.. Jak się mioerzy na analizatorze sprawność sondy to przy odpowiednich obrotach ma przejść ileść pików podwyższonego napięcia. Jakos tak :D
 
 
oleks 
Kandydat na znawcę


R25: 2068 Turbo DX B290 1990
Imię: Renia
Pomógł: 4 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 574
Skąd: Łodź
Wysłany: 2007-08-17, 10:02   
 

Hm. Przyzimnym silniku i tak załącza się dodatkowy wtryskiwacz paliwka i wali benzynką niezależnie od sondy.
Nie jestem w elektronice za dobry, dla tego skontrolowałbym to w jakimś zakładzie.
 
 
Tombog 
Administrator
Wszechstronny laik



R25: V6i B29F AR4 R12
Imię: Francuzeczka
Pomógł: 28 razy
Wiek: 53
Dołączył: 31 Sty 2005
Posty: 2468
Skąd: Lublin/Warszawa
Wysłany: 2007-08-18, 15:35   
 

oleks napisał/a:
skontrolowałbym to w jakimś zakładzie


XR25 w najbliższym ASO. Koszt od 50, do 70 zł i masz wszystkie usterki na dłoni. Podjedź do Carrary w L. http://www.carrara.lublin.pl/firma.html
_________________

-------------------------------------------------------
Przed rozmową ze mną skontaktuj się z lekarzą lub farmaceutem
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie moesz zacza plikw na tym forum
Moesz ciga zaczniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Hosting strony: www.tombogmedia.pl
Strona wygenerowana w 0.05 sekundy. Zapytań do SQL: 26