R25: Turbo-DX B290 '91
Imię: Renia Pomógł: 14 razy Wiek: 44 Dołączył: 24 Maj 2005 Posty: 1076 Skąd: Siedlce
Wysłany: 2007-11-09, 22:54
Nie dalej jak tydzien temu mialem rowniez problemy z ladowaniem... Od kilku tygodni dalo sie zauwazyc ze na jalowych obrotach przy zimnym silniku ladowanie praktycznie nie istnieje (ale kontrolka sie jeszcze nie zapalala). Przy wlaczonych swiatlach mijania bylo ledwo 13V a na drogowych spadalo do 12,5V. Podczas powrotu ze swiat okazalo sie ze po zapaleniu silnika nie gasnie kontrolka ladowania ale po chwili kombinowania doszedlem do tego, ze jak stukne w altek to kontrolka gasnie i znowu laduje aku. Zrobilem tak kilka razy az w koncu okazalo sie ze stukanie nie pomaga a ze sie spieszylem to pozostalo mi powrot do domu na swiatlach pozycyjnych zeby akumulator dal rade. Nastepnego dnia u elektryka okazalo sie ze skonczyly sie szczotki w altku. Wymienili mi szczotki, pierscienie i lozyska za calosc z robota wyszlo 160zl ale mam praktycznie nowy altek
Reasumujac: obstawiam na problemy z altkiem a dokladniej ze szczotkami ktore sie juz koncza. Na niskich obrotach ladowanie jest zbyt male i przez to automat sie buntuje. Mozesz zmierzyc ladowanie przy zapalonych swiatlach mijania na obrotach jalowych i jesli bedzie zbyt niskie to szykuj sie na wizyte u elektryka.
_________________ Jesli cos nie dziala to popraw styki
R25: Baccara 2,9 V6
Imię: Rządówka Pomógł: 19 razy Wiek: 59 Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3687 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-11-10, 09:20
u mnie byly szczotki - wymienilem cały alternator i teraz jest OK. Musze teraz szczotki wymienic w starym altku i będę miał zapas. A może po prostu go odsprzedam jak ktos bedzie potrzebował.
R25: 2,0 txe 1991 Pomógł: 11 razy Wiek: 41 Dołączył: 08 Sie 2005 Posty: 1354 Skąd: Nałęczów
Wysłany: 2007-11-12, 16:28
byłem dziś u elektryka i poradził mi abym wyminił i lepiej naciągnął pasek i powinno pomóc,a jak nie to pewnie rególator napięcia. Niestety nie pomogło. Jak jest włącony silnik na akumulatorze jest 14v jak powłączam róże rzeczy spada do 11v. Nie znam się na tym ale to chyba faktycznie może być regulator napięcia.
R25: Turbo-DX B290 '91
Imię: Renia Pomógł: 14 razy Wiek: 44 Dołączył: 24 Maj 2005 Posty: 1076 Skąd: Siedlce
Wysłany: 2007-11-12, 16:40
Regulator napiecia jest zintegrowany ze szczotkami (ale szczotki mozna wymienic oddzielnie) i mysle ze nawet same szczotki wystarczy zmienic. Kwestia tylko jak bardzo zurzyte sa pierscienie bo przydaloby sie je od razu wymienic.
_________________ Jesli cos nie dziala to popraw styki
R25: 2,0 txe 1991 Pomógł: 11 razy Wiek: 41 Dołączył: 08 Sie 2005 Posty: 1354 Skąd: Nałęczów
Wysłany: 2007-11-15, 15:20
Tak więc po naprawie zainstalowałem spowrotem altek i dupa Dalej jest to samo. Co tu robić. Elektryk mówi że na stole miał 14v nawet pod obciążeniem a mi spada do 11-12 na luzie. jak lekko obroty w górę to i prąd od razu idzie do góry tak do 14v. Mówi że może przy rozruszniku jest zaśniedziałe i to dlatego. Sam już nie wiem. Skrzynia dostaje po dupie bo po wrzuceniu biegu włącza się awaryjny i dopóki nie ruszę to się świeci. No tragedia po prostu
No to wygląda na elektrykę. Jakieś zwarciuszko gdzieś na wiązkach może. Posprawdzaj wszystkie kostki. Rozłącz wiązki z obu stron i przeleć miernikiem na zwarcie. Zwykle jak coś siada, to za mocno obciąża kabelek, który grzeje się nieprzyzwoicie i stapia z innym np.
_________________
-------------------------------------------------------
Przed rozmową ze mną skontaktuj się z lekarzą lub farmaceutem
Wiązka musi być odpięta na każdym jej końcu. Każdą kostkę sprawdzasz tak, że względem wybranego kabla (pinu) mierzysz pozostałe. Tak na każdej kostce wiązki. Jeśli nie ma zwarcia miernik nic nie pokarze. Oczywiście jeśli pokarze, to zanim zaczniesz pruć wiązkę, sprawdź na schemacie czy przypadkiem nie jest to fabryczne zwarcie .
Możesz jeszcze sprawdzić na przelot. Być może jakiś kabelek stracił ciągłość i coś bierze napięcie poprzez inny element. Tu już bez schematu się raczej nie da
_________________
-------------------------------------------------------
Przed rozmową ze mną skontaktuj się z lekarzą lub farmaceutem
R25: 2,0 txe 1991 Pomógł: 11 razy Wiek: 41 Dołączył: 08 Sie 2005 Posty: 1354 Skąd: Nałęczów
Wysłany: 2007-11-16, 17:06
Walki ciąg dalszy :)Byłem dziś u elektryka i stwierdził że może altek jest za mały, za mała moc ?! Jutro mam zamiar spróbować wsadzić od V6, bo mam. Objawy takie jak były to są dalej: na wolnych obrotach poniżej 12v a lekko podnieść obroty wzrasta powyżej 13v (oczywiście pod obciążeniem)
Może ja czegoś niedoczytałem, lub niezrozumiałem, ale wydaje mi się, że rozmawiamy o tym samym altku, na którym jakiś czas temu było wszystko OK. Czy tak ? Czyżby nagle zasłabł tak sam z siebie ? . U mnie był altek od V6, ten najsilniejszy, a problem miałem identyczny. Raczej wątpię, że mocniejszy altek załatwi sprawę.
_________________
-------------------------------------------------------
Przed rozmową ze mną skontaktuj się z lekarzą lub farmaceutem
R25: 2,0 txe 1991 Pomógł: 11 razy Wiek: 41 Dołączył: 08 Sie 2005 Posty: 1354 Skąd: Nałęczów
Wysłany: 2007-11-16, 18:44
te objawy były od zawsze tylko że dużo słabsze/ mniej nasilone i tak nie przeszkadzało
[ Dodano: 2007-11-18, 22:01 ]
Nie da rady zmontować alternatora od V6 do R4 Z drugiej strony Skoro altek jest Ok to nie sądzę aby dali za mały alt w fabryce. Ma 70 amper. Tomek a na co ustawić Amperomierz żeby pozprawdzać tak jak ty mówisz? (może głupie pytanie ale w prądzie jestem zielony)
Aha niektórzy radzą abym podniósł obroty i już Ale po cholere jak silnik chodzi jedwabiście, zarówno na LPG jak i na PB.
A do tego nie mam kanału aby sprawdzić masy od dołu
R25: 2165 TX, B29E 1990r Pomógł: 2 razy Wiek: 45 Dołączył: 01 Sie 2005 Posty: 448 Skąd: Lublin/Warszawa
Wysłany: 2007-12-25, 11:08
Ja bym wymienił na nowy regulator napięcia, koszt nieduży i pojechał jeszcze raz do elektryka niech mi pokaże na stole probierczym, że wszystko jest ok. również pod obciążeniem.
Mi kiedyś wymienili cały altek na regenerowany a zostawili stary regulator i niestety zaczęły się jaja. Po wymianie regulatora spokój.
Sory, że tak późno, ale jakoś umknął mi temat .
Prąd mierzysz następująco:
plus------amperomierz------odbiornik------minus
Niestety, ale musisz mierzony odbiornik zasilać przez amperomierz, czyli delikatnie pokombinować z kabelkami i zaciskami.
Co do sposobu ustawienia amperomierza, to nie wiem jaki masz, ale po prostu ustawiasz na A i mierzysz.
A może jusz problem zniknął, tylko nic o tym nie wiemy
_________________
-------------------------------------------------------
Przed rozmową ze mną skontaktuj się z lekarzą lub farmaceutem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum